Zaginione-znalezione koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 14, 2024 15:37 Re: Zaginione-znalezione koty

bardzo, bardzo gratuluję wytrwałości. To potwierdza, że kot ginie tak naprawdę, kiedy przestaje się go szukać.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15076
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 14, 2024 15:40 Re: Zaginione-znalezione koty

Mam łzy w oczach :)))
bardzo, bardzo się cieszę :) że jesteście razem, że Neli wraca do domu, że nie musi się błąkać bezdomna, bardo sie cieszę :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie sty 14, 2024 15:52 Re: Zaginione-znalezione koty

Tak bardzo się ucieszyłam! Cudownie! 5 miesięcy!!! Naprawdę, dokonaliście cudu, dzięki Waszej wytrwałości udało się i mamy happy end! Oby Neli juz nigdy nie oddalała się od domu! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60434
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 14, 2024 20:04 Re: Zaginione-znalezione koty

izka53 pisze:bardzo, bardzo gratuluję wytrwałości. To potwierdza, że kot ginie tak naprawdę, kiedy przestaje się go szukać.

prawda
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon sty 15, 2024 11:15 Re: Zaginione-znalezione koty

Grunt to nie tracic nadziei!
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4415
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 15, 2024 11:50 Re: Zaginione-znalezione koty

Milka81 pisze: a w domu u mamy wszystko wiedziala i pierwsze co to do kuwety.
Jestem szczesliwa. Neli tez

Nie ma to jak zaznaczyć swój teren zaraz po przyjściu do domku. :1luvu: :1luvu:

Gratki za odnalezienie się nawzajem :ok: :ok: :ok: :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19632
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sty 15, 2024 14:31 Re: Zaginione-znalezione koty

Milka81 pisze:Jestem szczesliwa. Neli tez

ufffff, cudnie :1luvu:

gusiek1

 
Posty: 1662
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 15, 2024 22:32 Re: Zaginione-znalezione koty

Dziekuje. Od wczoraj jestesmy w Hamburgu. Neli miala nerwa syczala( oddzieliłem ja od pozostałej dwójki). Byla wykonczona. A młodzież? … ciekawa kto tam za drzwiami. Ta starsza zna Neli- razem zyly 1 rok. Dzis mam wrazenie ze siebie kojarzą. Ale nadal je separuje m.in dopoki tabletki na robaki i inne nie zaczną dzialac( 3 dni).

Milka81

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 06, 2021 17:44

Post » Pon sty 15, 2024 23:29 Re: Zaginione-znalezione koty

Będzie dobrze, najważniejsze, że jesteście razem! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60434
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 16, 2024 10:30 Re: Zaginione-znalezione koty

Milka81 pisze:Dziekuje. Od wczoraj jestesmy w Hamburgu. Neli miala nerwa syczala( oddzieliłem ja od pozostałej dwójki). Byla wykonczona. A młodzież? … ciekawa kto tam za drzwiami. Ta starsza zna Neli- razem zyly 1 rok. Dzis mam wrazenie ze siebie kojarzą. Ale nadal je separuje m.in dopoki tabletki na robaki i inne nie zaczną dzialac( 3 dni).

jeśłi masz możłiwosć to warto włożyć do kontanktu feromony, np. feliway optimum , zarówno u Neli jak i u pozostałych futerek.

gusiek1

 
Posty: 1662
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 19, 2024 19:01 Re: Zaginione-znalezione koty

Znaleźliście go?

fethiye

 
Posty: 1
Od: Pt sty 19, 2024 18:57

Post » Sob sty 20, 2024 0:36 Re: Zaginione-znalezione koty

fethiye pisze:Znaleźliście go?

Jak widać - udalo się, kotka już u Milki w domu, dlatego taka radość w wątku :D Pół roku szukania!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60434
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 20, 2024 9:38 Re: Zaginione-znalezione koty

Od tygodnia jest w domu. Ale caly czas spi na parapecie, apety dopisuje, kupa sie „
Unormowała” . Pozostała 2: jedna ja znala wczesniej( zyly razem rok), a druga sie troche boi. Ale bedzie dobrze. Wczoraj byla nawet proba zabawy ale jedna soe obrazila i bylo po zabawie. Ale nie walczą, czasem syczą ale nie fuksja i nie maja nastroszonych ogonów.
Jak dlugo Neli moze byc taka zaspana, przymulona i bez zycia( wiem, ze duzo przęsła ale oytam z coekawosci. Dam jej tyle czasu ile trzeba.)

Milka81

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 06, 2021 17:44

Post » Sob sty 20, 2024 11:46 Re: Zaginione-znalezione koty

bezdomne koty, jak trafiają do domu, potrafia tygodniami odsypiać życie "a wolności", myślę, że po tej tułaczce, ktorą zaliczyła nela, pewnie trzeba się liczyć, że moze być podobnie
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob sty 20, 2024 12:55 Re: Zaginione-znalezione koty

Milka81 pisze:Ten przypadek przędzie do Historii. MAMY JĄ, wlasnie wracam do Hamburga( pociagiem bo w grudniu sprzedałam auto).od pocztaku:
Zaginela 2.08. Przeszukaliśmy okolice, byly ulotki w skrzynkach, szukanie rano i w nocy. Wszystkie tropy nawet te oddalone o kilka km byly sprawdzane. I nic.
Pod koniec listopada pewna pani wyslala video z podobna kotka( inne łapy) ktory przychodził do ich pracy w dzielnicy oddalonej o Ok 6-7 km.
Napisałyśmy ze to nie ona i kotka zgarnęła kolezanka z pracy do domu.
8.12 kolejny video z kotka podobna do naszej( slabe video), pierwsza mysl: Kurcze moze to byly dwie?
29.12 ktos wkleja foto na tej samej ulicy( lepsze zdjecie). Podobna do Neli, ale to pewnie ta co do tamtej firmy przychodziła.
Postanowiłyśmy ze pani z fundacji tam pojedzie, rozejrzy sie. Byla i stwierdzila ze teren kiepski, sa nowe bloki, budowa, szybka ulica. Ale rozwiesi 3 ogłoszenia tak na wszelki wypadek.
5.1 moja mama dostala mms . Powiększyliśmy foto: wg mnie Neli, na polanie. Zobaczylam jej pieprzyk, czarna kropkę na podbródku. Moja mama porównał pręgi. To Beli.
Wiec p. Dorota pojechala porowzoweszac ogłoszenia a ja pododawalam posty n 3 grupach osiedla na Fb( z dwoch mnie wywalili po zamieszczeniu ogłoszenia).
I posypały sie cala niedziele zdjecia z jej zdjeciami, w jakich klatkach, ogrodkach bywa. Wszystko sie zgadzało. Pojawiła sie tam w listopadzie. 7-8 km od naszego domu. Jak?
Otóż nasz sasiad ma sklep warzywny. I ma Busa, ktorego od 18 do 21 wietrzy. Musiala wskoczyć do srodka, on zamknął klape i pojechal o 22 na hurt, ktory jest tylko 1 km od tego miejsca.
Od 6.1 co rano i co wieczor byly próby łapania jej przez 4 osoby, 3 klatki i dropa. I nic .
Dwa razy sie pokazala. Klatki omijała mimo ze byla i wołowina i tuńczyk. I nic. Dlatego wzielam wolny weekend i przyjechalam do Szczecina.
Dostalam wskazówki gdzie moze byc. Przy płocie- nowe bloki i budowa. Nawoływałam, po chwili szmer i nic. Ona reagowała na odgłos kluczy. Wiec chodzilam i machała kluczami nawołując Neeela. Nagle moja siostrzenica mowi: ciocia patrz. Odwaracam sie a tam biegnie do mnie Neli mialczac jakby mamamama. Bo ona tak mialczala zawsze. Ale jak przybiegła to schował sie pod auto. I bala sie wyjsc. Rzucałam jej jedzenie non stop mowiac do jiej. Siostrzenica zadzwonila do fundacji, przyjechala p. Dorota z klatka. A ja non stop do niej mowilam, wyszla nawet dala sie pogłaskać. I tak po godzinie jak złapałam ja za kark i wzielam na rece i do auta. Wtuliła sie, a w domu u mamy wszystko wiedziala i pierwsze co to do kuwety.
Jestem szczesliwa. Neli tez


MUSIALAM zacytować.
Gratulacje :201461

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 539 gości