Zaginione-znalezione koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 29, 2021 14:04 Re: Zaginione-znalezione koty

Cudowna wiadomość!
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto sie 10, 2021 16:30 Re: Zaginione-znalezione koty

Witam serdecznie.
Wczoraj późnym wieczorem, tj.09.08.2021 r. w Krakowie w okolicy ulic Kurczaba i Jerzmanowskiego zaginął kocurek o imieniu Bronek. Kocuś jest miły, grzeczny i dobrze wychowany. Niestety wystraszył się psa i "poszedł w długą". Jeśli ktoś z tego forum mieszka w okolicy i natknie się na mojego Bronusia, bardzo proszę o wiadomość, a najlepiej o kontakt telefoniczny: 793 777 176
Obrazek
Obrazek
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 10, 2021 17:00 Re: Zaginione-znalezione koty

M@ja pisze:Witam serdecznie.
Wczoraj późnym wieczorem, tj.09.08.2021 r. w Krakowie w okolicy ulic Kurczaba i Jerzmanowskiego zaginął kocurek o imieniu Bronek. Kocuś jest miły, grzeczny i dobrze wychowany. Niestety wystraszył się psa i "poszedł w długą". Jeśli ktoś z tego forum mieszka w okolicy i natknie się na mojego Bronusia, bardzo proszę o wiadomość, a najlepiej o kontakt telefoniczny: 793 777 176
Obrazek
Obrazek

Wrzuć koniecznie na
https://www.facebook.com/groups/Zaginio ... ?ref=share
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto sie 10, 2021 18:19 Re: Zaginione-znalezione koty

Tak wiem, właśnie piszę posta na fb.
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 15, 2021 6:13 Re: Zaginione-znalezione koty

Pro forma i dla pokrzepienia dusz informuję, że kociołek znalazł się cały i zdrowy, tylko niemiłosiernie brudny :ryk:
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 15, 2021 7:04 Re: Zaginione-znalezione koty

No to teraz do weta co by kociołka obejrzał czy nic mu nie jest.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19489
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob wrz 18, 2021 20:13 Re: Zaginione-znalezione koty

Znaleziono czarną kotkę. Zadbaną z obróżka i charakterystycznym medalionem. Kotka siedziała na klatce schodowej i bardzo płakała. Warszawa, Praga Południe, okolice Ostrobramskiej / Zamienieckiej


Obrazek

https://postimg.cc/Th3ZpPx1

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob wrz 18, 2021 20:33 Re: Zaginione-znalezione koty

Albo mieszka w tej klatce, albo w jakiejs sasiedniej. Czy siedziala pod jakimis drzwiami? Koty wiedza, ktore ich drzwi, ale myla im sie pietra, trzeba wtedy pytac sasiadow w calym pionie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob wrz 18, 2021 21:17 Re: Zaginione-znalezione koty

Potwierdzam z tym myleniem pięter. Moja Zuza kiedyś niezauważenie wymknęła się na klatkę i płakała pod drzwiami sąsiadki piętro wyżej. Wiedziała, że drzwi po lewej stronie, tylko piętra pomyliła. Całe szczęście, że sąsiadka skojarzyła, że chyba widziała kiedyś jakiegoś kota u nas na balkonie i przyszła zapytać czy to nie nasza zguba zbunkrowała się za jej wersalką.

Necz

 
Posty: 927
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 18, 2021 21:35 Re: Zaginione-znalezione koty

Znajoma rozwiesiła już ogłoszenia w okolicy. Ale pomyślałam, ze może ktoś szuka kota tez w necie. Jeśli tak to na pewno tu trafi.

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob wrz 18, 2021 23:04 Re: Zaginione-znalezione koty

Falka pisze:Znajoma rozwiesiła już ogłoszenia w okolicy. Ale pomyślałam, ze może ktoś szuka kota tez w necie. Jeśli tak to na pewno tu trafi.

Raczej na FB szukaja, a nie tu.
https://www.facebook.com/groups/kotywarszawa
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie wrz 19, 2021 6:35 Re: Zaginione-znalezione koty

Na FB też jest ale w zaginione zwierzęta cala Polska. Zaraz wrzucę na podana grupe. Dzięki!

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie wrz 19, 2021 6:48 Re: Zaginione-znalezione koty

Już jakas dobrą dusza udostępniła tam moje ogłoszenie :)

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie wrz 19, 2021 7:27 Re: Zaginione-znalezione koty

Tam dzialaja pasjonaci na tych grupach i porzadkuja rejonami posty, dzieki temu jest szybki dostep do bazy. Ale w tym wypadku kot jest, raczej nie przyszedl z daleka, wiec najwazniejsze jest najblizsze otoczenie. Dzis powinno to sie wyjasnic, czy go ktos szuka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie wrz 19, 2021 8:39 Re: Zaginione-znalezione koty

Necz pisze:Potwierdzam z tym myleniem pięter. Moja Zuza kiedyś niezauważenie wymknęła się na klatkę i płakała pod drzwiami sąsiadki piętro wyżej. Wiedziała, że drzwi po lewej stronie, tylko piętra pomyliła. Całe szczęście, że sąsiadka skojarzyła, że chyba widziała kiedyś jakiegoś kota u nas na balkonie i przyszła zapytać czy to nie nasza zguba zbunkrowała się za jej wersalką.


Moj Mopik wymknal sie kiedys niezauwazony na korytarz zszedlpietro nizej i swiat mu sie zawalil - wszystko niby takie same ale nic sie nie zgadza, nie te zapachy itd. Wiec przewrocil sie na srodku korytarza na bok i podniosl taki lament, ze go uslyszlem i przylecialem na pomoc :) Powiedzmy, ze to nie byl najmadrzejszy kot. :) Ale o tyle sie nauczyl, ze juz nigdy na klatke schodowa nie zajrzal, tzn. chodzil po korytarzu czasem ale na schody juz nie wlazil.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 271 gości