Strona 2 z 7

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Czw lis 03, 2011 23:36
przez golla
friday13th pisze:Jedyna konkretna odpowiedź, za którą dziękujemy, to ta ostatnia. Reszta -szkoda słów. Gdyby MDW chciał odświeżyć wątek (bo taki, wbrew deklaracjom "WSZECHWIEDZĄCYCH" -"NIKT tu nie wypuszcza..."..., na forum już był) i podyskutować "wypuszczać czy nie", to by to zrobił.
Macie dzieci? W imię 'odpowiedzialności' też trzymalibyście je jedynie w domu do osiągnięcia pełnoletności albo prowadzali wszędzie za rączkę, bo przecież zawsze "istnieje ryzyko"? Czy też może staralibyście się po prostu to ryzyko zminimalizować?
Pisząc "teren zabudowany" ma się na myśli niekoniecznie autostradę, obok grupę wieżowców, strzeżonych przez złe rotweilery na dodatek. Może to być i dzielnica willowa, gdzie zasadnym będzie pytanie o zasięg lokalizatora, gdyby taki kot np. wszedł do czyjeś piwnicy albo zaszył się w stodole... Zresztą, po co się rozpisywać. Jak już pisał MDW -konkretne pytanie, konkretne odpowiedzi, a nie rozdzieranie szat przez afektowanych "pouczaczy"!

:ok: :kotek:

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 2:29
przez verona
Witam. Odświeżę temat, bo sam długo szukałem informacji na temat lokalizatora firmy loc8tor i w polskim internecie cisza - może więc komuś ten post pomoże. Niestety nie ma podobnych produktów tej kategorii cenowej, a przede wszystkim wadze.

Co do tego czy się koty wypuszcza czy nie, to osoba wyżej dobrze to skomentowała. Zresztą koty żyjące pod kluczem też niekiedy uciekają np. przez przypadkowo uchylone drzwi. Zgubi się i co wtedy? Przypominam, że temat nie dotyczy sposobu wychowania kota tylko konkretnego urządzenia. Tak samo w temacie o drapakach nikt nie mówi czym dana osoba karmi koty!


Wracając do lokalizatora.. Gdy moja kotka zaginęła obiecałem sobie, że jeżeli się znajdzie to poszukam jakiegoś urządzenia lokalizującego, a jeżeli takowe nie jest dostępne łatwo na rynku to zbuduje. Po odnalezieniu kotki musiałem dotrzymać obietnicy, poszukałem i wpadłem na loc8tor. Niestety w tym kraju opinii 0, pewnie posiadaczy niewiele więcej. Za to na zachodzie okazuje się, że jest to bardzo popularna zabawka, dla właścicieli kotów również. Przestudiowałem wszystkie filmiki na youtube, recenzje użytkowników itp, no i zdecydowałem się na zakup.


A więc - loc8tor występuje w 3 wersjach. Wszystkie są dostępne w Polsce bodajże tylko w 2 sklepach, najtaniej miał easypet. Produkt sam w sobie tani nie jest, ale jako że u nas to ciężko dostępny produkt to jak się można domyślać - marża też nie mała. Tak więc mamy do wyboru:

- Loc8tor Lite - 400zł - Podstawowa wersja, 2 "tagi" (tag - nadajnik który przyczepiamy do obroży) oraz poręczny pilot z obsługą do 4 tagów (można dokupić 2 dodatkowe).
- Loc8tor Pet, czyli to co ja zakupiłem - 450zł - różni się od Lite tylko tym, że ma wodoodporne osłonki w 2 wersjach, a więc lepiej nadaje się do zwierząt niż Lite.
- Loc8tor Plus - 730zł. 4 nadajniki, pilot z prostym zielonym wyświetlaczem, 4 tagi zamiast dwóch, srebrny kolor zestawu. Według producenta oferuje większy zasięg, ale to co u mnie przekreśliło ten produkt to oooookrooopny design. Pilot wygląda jak znana wszystkim gra z bazaru za 10zł, wstrętne kolorowe guziki no i ten jasny kolor tagów.. Z filmów wywnioskowałem, że ten prymitywny wyświetlacz nie jest w niczym lepszy od diod w poprzednich wersjach. Za to tamte dwa warianty mają czarny kolor tagów i pilota, i co ważne - pilot jest bardzo poręczny i świetnie zaprojektowany, po prostu wygląda jak jakieś ciekawe urządzenie a nie tani chiński szajs. Po za tym mam jednego kota :p


Krótka recenzja działania:

Przede wszystkim jeżeli ktoś rozważa kupno tego produktu, to powinien podejść do tego logicznie. Mamy tutaj malutkie malutkie tagi wielkości monety i pilot wielkości karty kredytowej i grubości 3 kart - nie można tutaj oczekiwać super zasięgu, bo nie da nam tego ani dobra antena bo tutaj jest ona jak najkrótsza, ani moc nadawania - bo używany tutaj baterii jak z zegarka ;)

No ale zasięg to przecież podstawowa sprawa dla klienta - a więc już mówię jak to wygląda. Jednak nie ma tu co mówić o metrach, w każdym środowisku to wygląda inaczej.

Będąc w moim pokoju (ściany pustakowe) jestem w stanie wykryć zasięg kota jeżeli ten porusza się po domu, za ścianą na ogrodzie bądź lekko wgłąb w ogrodu - a więc wtedy jest po prostu blisko. Jeżeli nie, to wychodząc na dwór już praktycznie sięgam każdy obszar gdzie on bywa - czyli cały ogród i sąsiednie działki (nie zabudowane).
Na pilocie mamy kilka diod określających poziom sygnału - im więcej się świeci tym zasięg kota lepszy :p To czego potrzebujemy to jednej diody - kropki, czyli minimum sygnału. Jeżeli obracamy się wokół własnej osi i dioda się zaświeca to znaczy że w tamtym kierunku jest kot. Idziemy dalej, kolejne diody się zapalają, jeżeli nie to znaczy że idziemy w złym kierunku, więc wciąż obracamy pilotem w różne strony - banalna i intuicyjna obsługa.


Nasz tag jest wyposażony w diodę która miga gdy nasz pilot ją "szuka", oraz brzęczyk który pika (rozwiązanie głównie do poszukiwania kluczy).
Ja swój jeden tag zaraz po wyciągnięciu z pudełka otworzyłem nożykiem, przeciąłem przewód od brzęczyka i już nie pika - nie chcę irytować kota :p Drugi tak który jest podpięty do kluczy już normalnie pika, co jest przydatne. Dioda w tagu przydaje się gdy jest noc, lokalizujemy kota, zasięg rośnie, ale go nie widzimy - wtedy widać w ciemnościach migającą kropkę - to nasz kot :p


No tak, ale co jak kot się naprawdę zgubi, nie że łazi po ogródku i nie chce wrócić, tylko zaginął gdzieś dalej i nie potrafi wrócić? Wtedy nie ma szans, że pilot go złapie więc co robić?
Bardzo proste - pilot bez problemu złapie sygnał naszego kota jeżeli ten będzie gdzieś u sąsiada jeżeli pójdziemy ulicą z lokalizatorem. Kierując pilot w stronę ogrodów i domów sąsiadów jest duża szansa że zguba się znajdzie, np. przypadkowo przymknięta w garażu lub po prostu błąkająca się - i to po to kupiłem ten lokalizator, głównie w razie awaryjnych sytuacji.


Na tą chwilę produkt oceniam tak:
a) Zasięg - 4/5 - jak na takie małe rozmiary bardzo dobrze się sprawuje.
b) Waga i rozmiary - 5/5 - kotka w ogóle nie zauważyła, że coś doczepiłem do jej szyi :p Najmniejszy produkt na rynku.
c) Cena - 2/5 - cenę samego produktu ocenił bym na 3, ale niestety marża w Polsce jest wysoka.
d) Pilot - 5/5 - minimum przycisków, zaprogramowałem tagi bez otwierania instrukcji (intuicyjna obsługa), bardzo ładny design, poręczny i przydatny uchwyt w zestawie na lodówkę, śrubki bądź przylepy.

Całokształt - 4/5

Mam nadzieję, że kiedyś komuś ta recenzja się przyda. W razie czego można pytać na GG: 5569666 bądź prywatny mail modsgta@gmail.com.

Pozdrawiam serdecznie

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 7:30
przez friday13th
Bardzo obszerna i konkretna recenzja produktu, dzięki! Przyszło lato i coraz więcej widzę ogłoszeń o zaginionych kotach. Wychodzących i tych "uciekinierów". Na pewno komuś te informacje bardzo się przydadzą...

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 7:33
przez MDW
Faktycznie takie recenzje chciałoby się czytać zawsze i odnośnie każdego poszukiwanego rozwiązania. Bardzo konkretnie, rzeczowo. Na pewno komuś się przyda. Sam chętnie bym spróbował ten lokalizator gdyby nie cena, która w tej chwili jest dla mnie (nas) chyba zbyt trudna do przełknięcia.

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 8:18
przez CoToMa
Według mnie jest jeden duży minus: lokalizator przyczepia się do obroży.
I tu jest problem, bo:
- jeśli obroża na amen zapięta, to kot może się gdzieś zawiesić i stracić życie
- jeśli obroża rozpinana, to bardzo prawdopodobne, że kot ją zgubi razem z lokalizatorem

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 14:00
przez verona
Według mnie jest jeden duży minus: lokalizator przyczepia się do obroży.
I tu jest problem, bo:
- jeśli obroża na amen zapięta, to kot może się gdzieś zawiesić i stracić życie
- jeśli obroża rozpinana, to bardzo prawdopodobne, że kot ją zgubi razem z lokalizatorem


Myślę, że prawdopodobieństwo jednoczesnego zaginięcia kota i zgubienia obroży jest bardzo małe ;) Ale jeżeli chodzi Ci o to, że kot się nie zgubi, tylko sama obroża, to co za problem, skoro możemy ją szybko zlokalizować i nałożyć ponownie.

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 14:11
przez Gretta
verona pisze:
Według mnie jest jeden duży minus: lokalizator przyczepia się do obroży.
I tu jest problem, bo:
- jeśli obroża na amen zapięta, to kot może się gdzieś zawiesić i stracić życie
- jeśli obroża rozpinana, to bardzo prawdopodobne, że kot ją zgubi razem z lokalizatorem


Myślę, że prawdopodobieństwo jednoczesnego zaginięcia kota i zgubienia obroży jest bardzo małe ;) Ale jeżeli chodzi Ci o to, że kot się nie zgubi, tylko sama obroża, to co za problem, skoro możemy ją szybko zlokalizować i nałożyć ponownie.

Czemu? Zgubi obrożę gdzieś w terenie i pójdzie dalej.
Fakt, jeśli nie wróci, zostanie Ci na pocieszenie obroża.
Dla następnego kota. :|

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 14:19
przez verona
Gretta pisze:
verona pisze:
Według mnie jest jeden duży minus: lokalizator przyczepia się do obroży.
I tu jest problem, bo:
- jeśli obroża na amen zapięta, to kot może się gdzieś zawiesić i stracić życie
- jeśli obroża rozpinana, to bardzo prawdopodobne, że kot ją zgubi razem z lokalizatorem


Myślę, że prawdopodobieństwo jednoczesnego zaginięcia kota i zgubienia obroży jest bardzo małe ;) Ale jeżeli chodzi Ci o to, że kot się nie zgubi, tylko sama obroża, to co za problem, skoro możemy ją szybko zlokalizować i nałożyć ponownie.

Czemu? Zgubi obrożę gdzieś w terenie i pójdzie dalej.
Fakt, jeśli nie wróci, zostanie Ci na pocieszenie obroża.
Dla następnego kota. :|


Myślę, że to szukanie dziury w całym. Co jeśli akurat gdy się zgubi padnie bateria, a co jeśli dziecko akurat tego dnia weźmie nasz pilot i wrzuci do basenu, a co jeśli kot zostanie porwany przez sycylijską mafie i wrzucą lokalizator do jeziora by nie można było ich namierzyć?

Takie urządzenie ma tylko mocno zminimalizować ryzyko całkowitego zaginięcia kota.

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 15:06
przez friday13th
Myślę, że zaraz ktoś napisze, że ryzyko zminimalizuje nie wypuszczanie kota (mówię o wychodzących, a nie o przypadkowym "zbiegu" czy sytuacji, kiedy kot -celowo lub niechcący, np. próbując upolować gołębia- sforsuje zabezpieczenie balkonu).
Tyle że to jak z niechcianą ciążą -100% pewności da całkowita wstrzemięźliwość, a jednak po coś wymyślono pigułki itp. ... ;) :twisted:

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 15:10
przez CoToMa
Jeśli kot wpadnie pod samochód, czy zagryzie go pies, na nic zda się lokalizator. Chyba , że do znalezienia zwłok...

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 15:20
przez verona
CoToMa pisze:Jeśli kot wpadnie pod samochód, czy zagryzie go pies, na nic zda się lokalizator. Chyba , że do znalezienia zwłok...



No zlituj się..... co ma lokalizator do śmierci kota? Czysty off top. Płaszcz przeciwdeszczowy też nie uchroni dziecko przed narkotykami, a jednak ten płaszcz mu założysz. Co ma jedno do drugiego? Nic - tak samo jak podany przez ciebie idiotyczny przykład.


Tak myślałem, że pod recenzją urządzenia i tak zaraz rozpocznie ktoś dyskusje na zerowym poziomie. To temat o lokalizatorze firmy loc8tor a nie tego jak wychowywać kota. Chcesz sobie podyskutować czym karmisz swojego kota, czy kąpiesz i gdzie leczysz - znajdź odpowiedni topic. Szok jak moderatorzy tutaj śpią, bo off top na każdym forum jest jednym z pierwszych punktów w regulaminie.... Szok że osoba z 5 postami musi pouczać osobę z ponad 30.000 postami na czym polega idea "forum"....

Podobny szlak mnie kiedyś trafiał gdy szukałem recenzji jednego ekspresu do kawy. Na jednym forum osoba się pyta o dany model, jego wady i zalety, a pod nim masa postów na takim poziomie jak ten Twój, czyli "a ja nie lubię kawy z ekspresu i jest droga", "wolę zwykłą kawe", "a ja pije rozpuszczalną" - co z tego i kogo to obchodzi? Jak ktoś szuka informacji o ekspresie to chce informacji o ekspresie i kropka. Czaisz o co chodzi?

MDW w tym temacie dawno temu szukał informacji o lokalizatorze i założył ten temat, i też zamiast tego dostał w 90% posty o czym innym.

Było by dobrze gdyby jakiś mod zamknął ten topic zanim poleje się dalsza dyskusja nie na temat. Ktoś będzie chciał poczytać o lokalizatorze to ma tutaj informacje, jak nie to może mnie pytać po za forum - to starczy.

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 15:26
przez friday13th
verona pisze:No zlituj się..... co ma lokalizator do śmierci kota? Czysty off top. Płaszcz przeciwdeszczowy też nie uchroni dziecko przed narkotykami, a jednak ten płaszcz mu założysz. Co ma jedno do drugiego? Nic - tak samo jak podany przez ciebie idiotyczny przykład.


Tak myślałem, że pod recenzją urządzenia i tak zaraz rozpocznie ktoś dyskusje na zerowym poziomie. To temat o lokalizatorze firmy loc8tor a nie tego jak wychowywać kota. Chcesz sobie podyskutować czym karmisz swojego kota, czy kąpiesz i gdzie leczysz - znajdź odpowiedni topic. Szok jak moderatorzy tutaj śpią, bo off top na każdym forum jest jednym z pierwszych punktów w regulaminie.... Szok że osoba z 5 postami musi pouczać osobę z ponad 30.000 postami na czym polega idea "forum"....

Podobny szlak mnie kiedyś trafiał gdy szukałem recenzji jednego ekspresu do kawy. Na forum osoba się pyta o dany model, a pod nim masa postów na takim poziomie jak ten Twój, czyli "a ja nie lubię kawy z ekspresu i jest droga, wolę zwykłą" - co z tego i kogo to obchodzi? Jak ktoś szuka informacji o ekspresie to chce informacji o ekspresie. Czaisz o co chodzi?

MDW w tym temacie dawno temu szukał informacji o lokalizatorze, i też zamiast tego dostał w 90% posty nie na temat.

Było by dobrze gdyby jakiś mod zamknął ten temat zanim poleje się dalsza dyskusja nie na temat. Ktoś będzie chciał poczytać o lokalizatorze to ma tutaj informacje, jak nie to może mnie pytać po za forum - to starczy.


Ech... A nie mówiłam? W każdym razie dzięki za tekst NA TEMAT. Masz rację -w razie czego istnieje priv. Pozdrawiam!

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 15:29
przez kasiar1234
To pozostaje wszczepic lokalizator taki jaki miał Jason Bourne w 1 odcinku. Może poszukać w jakimś spec shopie lub Radio Shack.com tam maja fajne zabawki szczególnie ten ostatni sklep. Ostatnio w USA modne były takie lokalzatory dla szpiegowania męża za niecałe 300 USD chyba.

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 15:37
przez friday13th
kasiar1234 pisze:To pozostaje wszczepic lokalizator taki jaki miał Jason Bourne w 1 odcinku. Może poszukać w jakimś spec shopie lub Radio Shack.com tam maja fajne zabawki szczególnie ten ostatni sklep. Ostatnio w USA modne były takie lokalzatory dla szpiegowania męża za niecałe 300 USD chyba.


Moje, nasze są zachipowane, zawsze to jakaś namiastka -ale baza danych pozostawia wiele do życzenia.
No i oczywiście to rozwiązanie jedynie w przypadku, gdy kot trafi do kogoś i to kogoś "kumatego", kto dysponuje odpowiednim czytnikiem/zaprowadzi zwierzaka do weta, który go ma...

Re: Lokalizator dla kotów

PostNapisane: Śro lip 24, 2013 15:41
przez NITKA/KARINKA
Kasiar1234 miała chyba na myśli by mikronadajniki wszczepiać kotu tak jak chip albo jako chip, a nie instalować na obroży.