"Trafiłem też na 9 letni wątek na forum o zabawnie brzmiącej, ale chwytliwej nazwie MIAU, gdzie użytkownicy w ogóle podważali sensowność wyposażania kota w lokalizator strasząc, że się kot po prostu powiesi na takim i autor będzie go miał na sumieniu
"
Gwoli ścisłości: nie straszymy, że kot się powiesi na lokalizatorze, tylko na obroży, która nie będzie samorozpinająca.
"Pasek pomimo tych zabiegów nadal nie jest w 100% bezpieczny dla kota -- nie biorę odpowiedzialności jak któremuś z czytelników kot nieszczęśliwie się powiesi i udusi na tak przygotowanym pasku. "
To bym wytłuściła i zmieniła kolor czcionki.
Ogólny wniosek z recenzji: lokalizator został stworzony z myślą o zwierzętach - głównie psach, z którymi wychodzi się na pojedyncze spacery i spuszcza je ze smyczy. GPS pozwala znaleźć pupila, który ma problemy z powrotem. Lokalizator trzeba ładować co 1,5 doby, zatem nie nadaje się dla kotów, które w domu jedynie nocują albo wychodzą na nieograniczone w czasie przechadzki.
Dobrze, że wstawiłeś link na tym wątku.