Strona 1 z 1

Znaleziono kotkę - SOPOT Kościuszki

PostNapisane: Czw lis 03, 2011 1:09
przez KarolinaS
jak w tytule;
koteczkę zabraliśmy z ulicy 02.11, podobno siedziała tam (na Kościuszki między bramą Kościoła garnizonowego, a pizzerią) od 01.11

Kontakt: 500*039*886

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek[/quote]

Re: Znaleziono kotkę - SOPOT Kościuszki

PostNapisane: Pt lis 04, 2011 1:24
przez KarolinaS
podnodszę

Re: Znaleziono kotkę - SOPOT Kościuszki

PostNapisane: Pt lis 04, 2011 11:50
przez talamasca
oczywiście ogłoszenia na słupach wiszą, w internecie i prasie miejscowej również?

mogłabyś jeszcze zrobić jej czytelny banerek, wkleić do podpisu i objechać forum :wink:

Re: Znaleziono kotkę - SOPOT Kościuszki

PostNapisane: Sob lis 05, 2011 17:20
przez KarolinaS
podnoszę

Re: Znaleziono kotkę - SOPOT Kościuszki

PostNapisane: Sob lis 05, 2011 17:38
przez ewar
Wygląda na zadbaną, może komuś zginęła?

Re: Znaleziono kotkę - SOPOT Kościuszki

PostNapisane: Sob lis 05, 2011 19:24
przez KarolinaS
ewar pisze:Wygląda na zadbaną, może komuś zginęła?


to bardzo prawdopodobne;
koteczka jest totalnie pro-ludzka, na rękach natychmiast zasypia, mruczy jak traktor i nie boi się totalnie niczego: w transporterze kładzie się na plecki i wystawia brzuchol, podczas USG (zastanawialiśmy się z wetem czy nie jest w ciąży) leżała z wyciągniętymi łapkami i mruczała :lol: - pierwszy raz coś takiego widziałam
lubi jak ktoś siedzi koło niej, krzyczy przeraźliwie kiedy nie zwraca się na nią uwagi etc

przed zabraniem pytaliśmy w kościele, pizzerii, kawiarni, i w okolicznych kamienicach - nikt jej wcześniej nie widział; wywiesiliśmy ogłoszenia w Sopocie, dałam ogłoszenie na portalu ale jak na razie brak odzewu;

zabrać ją musieliśmy bo siedziała przy samej ulicy, w końcu wpadłaby pod koła

prawdopodobne, że poszła w długą - całkowity brak instynktu samozachowawczego :roll:

jak nikt się w najbliższym zasie nie zgłosi będziemy ciachać (jestem już umówiona z wetem) i szukać nowego domu

Re: Znaleziono kotkę - SOPOT Kościuszki

PostNapisane: Pon lis 07, 2011 15:59
przez KarolinaS
coś mi się wydaje, że jednak wyrzucona;
obklejałam Sopot dwa razy i zero odzewu;
koteczka nie wygląda na taką co by mogła dużo km zrobić :roll: