Miau.PL

Dopiero zaczynam śledztwo w tej sprawie, bo moje wcinają RC
No ale trochę się nasłuchałam, a że nie bardzo się orientuję, to może podpowiecie?
Jakie karmy poza Orjen i Trovet polecacie? (obie testowałam i obie według moich kotów są niejadalne )

A Trovet jest bezzbożowy? Nie spotkałam
Moje najczęściej na TOTW i bardzo ładnie im wchodzi - polecam znajomy i nie słyszałam reklamacji. Choć to niższa półka niż Orijen. Ale może na początek warto spróbować?
Dobrze wchodzi też Feline Porta Grain Free, ale przestawienie na nią kosztuje trochę bałaganu w kuwecie, a i potem zostaje dość specyficzny zapaszek.
Applaws też ładnie wchodzi.
Z bezzbożówek to Orijen jest chyba najmniej smaczny, zwłaszcza dla nieprzyzwyczajonych kotów
Z moich obserwacji to TOTW najpewniejszy pod względem smakowym

TOTW= Taste of the Wild
Z bezzbozowych jest jeszcze Acana, ale co do moich kiciatych najlepiej wchodzi TOTW i Applaws

jest jeszcze Power of Nature: http://animalcare.pl/power-nature-natur ... f85c116d24

Moje jedzą Orijen i Acanę, z tego, co zauważyłam, Acana im mniej smakuje.

Tajdzi a może powinnaś je stopniowo przestawiać? Najpierw nauczyć jedzenia o określonych porach, a potem dopiero wprowadzać nowe karmy. Niestety RC jest bardzo "apetyczny" i ma silny zapach, więc kotom przyzwyczajonym do niego inne karmy po prostu nie smakują.

ciekawe czy gdzieś próbki zdobędę

A słuchajcie, moje duże są na Purina Vet OM (odchudzamy się)
czy któraś karma weterynaryjna odchudzająca jest polecana?

Próbkę TOTW mogę udostepnić. Moje na tym jadą od dość dawna.

helusieq pisze:TOTW= Taste of the Wild
Z bezzbozowych jest jeszcze Acana, ale co do moich kiciatych najlepiej wchodzi TOTW i Applaws

Jasne
Zapomniałam o Acanie, moim też wchodzi, ale to nie wyznacznik (wszystko im spasę, one tylko mało nie uznają )
Ale zdecydowanie na początek TOTW najlepszy

tajdzi pisze:ciekawe czy gdzieś próbki zdobędę

A słuchajcie, moje duże są na Purina Vet OM (odchudzamy się)
czy któraś karma weterynaryjna odchudzająca jest polecana?

raczej nie. Ale właśnie przestawiony za moją namową kocur koleżanki bardzo ładnie schudł na TOTW.
Co ciekawe - tylko na tej jednej bezzbożowej. Jak zmieniła na inną, to zaczął tyć.
W tej chwili nawet mu nie ogranicza ilości tego Taste'a.

Z karmą bezzbożową trzeba uważać, zwłaszcza przy starszych/otyłych/nieruchawych kotach. Jest wysokoprzyswajalna i nie ma wielu "odpadów". Uboga jest też w błonnik, może się kot przytkać zbyt skoncentrowanymi kupami.

tajdzi pisze:ciekawe czy gdzieś próbki zdobędę

A słuchajcie, moje duże są na Purina Vet OM (odchudzamy się)
czy któraś karma weterynaryjna odchudzająca jest polecana?

Karmy odchudzające to bujda na resorach bo owszem obniżana jest zawartość tłuszczu, ale ten tłuszcz zostaje zastąpiony węglowodanami, które w żaden sposób nie zostają spożytkowane na energię bo organizm kota nie ma takich zdolności, za to są systematycznie magazynowane w kocie i odkładają się na boczkach w postaci tłuszczu .

TOTW podobno jest najbardziej zapachowo podobne do karm RC i zwykle jest to karma którą koty chętnie jedzą.

ja nie mówię o karmach light - bo te rzeczywiście tak mają, tylko o weterynaryjnych Obesty.
Moje na tym ładnie chudną - jemy Purinę Vet OM.

Ale mój najmłodszy domownik je normalnie RC, więc zastanawiam się nad rewolucją w miseczkach.

MariaD pisze:Z karmą bezzbożową trzeba uważać, zwłaszcza przy starszych/otyłych/nieruchawych kotach. Jest wysokoprzyswajalna i nie ma wielu "odpadów". Uboga jest też w błonnik, może się kot przytkać zbyt skoncentrowanymi kupami.

Słuszna uwaga.

Akurat kocur, o którym piszę nie był ani mocno starszy (ok. 6 lat w tamtym momencie), ani mocno otyły - raczej taki 'z widoczną tendencją' i początkami brzucha.
Poza bezzbożówkami zaordynowałam koleżance dokocenie młodzieżą, więc nieruchawość też mu się przeszła
Ale uważać trzeba.

MariaD pisze:Próbkę TOTW mogę udostepnić. Moje na tym jadą od dość dawna.

o, super Może jak będę zaglądać po posłanko?

MariaD pisze:Z karmą bezzbożową trzeba uważać, zwłaszcza przy starszych/otyłych/nieruchawych kotach. Jest wysokoprzyswajalna i nie ma wielu "odpadów".

To prawda, dwa moje koty (z trzech) tyły na karmach bezzbożowych, ale wyjątkiem jest Power of Nature (w wersji Mix). Ta karma ma najmniej węglowodanów, nie bardzo dużo tłuszczu i wbrew pozorom jej kaloryczność nie jest wysoka, a w dodatku moje koty są na niej bardziej aktywne niż na innych. Nie ograniczam im karmy, a mimo to są szczupłe (no, z jedną kotką to różnie bywa, ale ona na każdym lighcie potrafiła przytyć; ale nawet i u niej nadwaga utrzymuje się na przyzwoitym poziomie, bardziej przyzwoitym niż na jakiejkolwiek innej karmie).
Jedno zastrzeżenie - podaję dodatkowo Omega 3, bo inaczej okresowo pogarsza się stan futerka. Jeśli tego pilnuję, koty wyglądają super.

Mój prywatny mega wybredny Sreberek jadł RC i Pro Plan. Przejście na TOTW odbyło się bez żadnych problemów i zjada chętnie; Acana, Applaws, Almo Nature, Orijen niejadalne, ewentualnie można zjeść czasami ZiwiPeak, już od niedawna dostępny w Polsce (nie wygląda jak typowe chrupki, tylko jak skrobane kawałki suszonego mięsa). Kupy normalne, nie za suche, ale czasami co drugi dzień.