Strona 1 z 2

Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 17:02
przez gosiaq
W ubiegły czwartek przygarnęłam kotka ze schroniska. Od razu w ten sam dzień pobiegłam do weta odrobaczyć. "W pakiecie" z kotem dostałam suchą karmę RC dla maluchów. Najpierw Wafel robił kupkę średnio 1-2 dziennie,a od soboty już około 3-4. Głupia nieświadoma ja kupiłam mu whiskasa. I kotek sie pochorował. Wczoraj po 3ciej kupce,pobiegłam z nim do weta. Dostał tabletki diadog -1/8 2x dziennie. Okazało się też,że biedak ma grzybicę,wieć mam go smarować Imaverolem. W efekcie kot biegunkował 6 razy,ale tylko ost. była naprawdę wodnista. Dzisiaj od rana siku zrobił tylko 2x razy. Brzuszek masowałam mu już kilkakrotnie. Wcina i pije aż miło popatrzeć. Martwi mnie tylko słabe sikanie i to,że dzisiaj ani jednej kupki nie zrobił. Cóż mam począć? Jak do jutra nie zrobi,to lecieć do weta? Czy jakoś samemu kota odetkać?

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 17:12
przez Blue
W jakim wieku jest kociak?

To bardzo dobrze że teraz nie załatwia się już raz za razem, to objaw że biegunka ustępuje i naprawdę nie ma czym się martwić :)
Wręcz przeciwnie - u kociaka ze schroniska, dobre samopoczucie i ustąpienie biegunki to powód do dzikiej radości :twisted:
Jeśli dzisiaj kociak dwa razy już sikał to spokojnie, wystarczy, pewnie po ostatnich dniach był trochę odwodniony.

Jeśli kociak to nie maluszek straszny, to nie masuj mu brzuszka, chyba że jest wzdęty a masaż pomaga - masaż przy podrażnionych jelitach dodatkowo je stymuluje i może nasilać biegunkę.

Co maluch teraz je?

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 17:35
przez gosiaq
Ma niecałe 2 miesiące. Skończy w czwartek :-). Dostaje teraz RC suche dla maluchów i dałam mu jeszcze 2 łyżeczki mokrej karmy też RC. Odwodniony nie jest,bo pije jak najęty. Poza tym wczoraj z diadogiem dostał w sumie ok. 14 ml wody. Sądzę,że trochę przegięłam z ilością. Brzusio ma wzdęty,bo pełny. Ciągle domaga się jedzonka. Te 2 siusiające wizyty całe szczęście były dość spore,za to obok kuwety,która woli traktować jako zabawkę,bo przecież żwirek tak fajnie sie toczy :-P

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 18:35
przez Alienor
Możesz też ugotować pierś kurczaka z odrobiną wody i zmiksować - jak ciepłe, to i smakuje i uspokaja brzuszek :ok:

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 18:53
przez gosiaq
Dzięki za radę. W sumie też z chęcią zjem kurczaka,więc i dla siebie kupię. Problem w tym,że brzuchol się aż nadto uspokoił i kupki nie ma już od 20h :(.

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 18:57
przez AnielkaG
W ubiegły czwartek przygarnęłam kotka ze schroniska

rozumiem że test na panluekopenię jest ujemny?

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 19:01
przez Blue
Spokojnie.
Dolewaj do jedzenia wody (nie dawaj suchej karmy) i nic więcej na razie nie rób - spokojnie z jeszcze dobę możesz poczekać - chyba że zaczęłoby się coś dziać, maluch by nie wyglądał zdrowo, wtedy od razu do weta.
Po gwałtownych przeczyszczeniach tak może być.
Póki trawienie się nie ureguluje staraj się maluszka nie przekarmiać, lepiej dać więcej rozwodnionego jedzenia niż miałby się napchać po uszy karmą z puszki. Bo to może sprowokować dalsze rewolucje pokarmowe.

Twój kociaczek jest maleńki, musisz do niego bardzo ostrożnie podchodzić.

Uważaj też że żwirkiem (jeśli jest bentonitowy) - zwracaj uwagę czy maluch go nie je.
Niektóre kociaki tak robią i jest to dla nich śmiertelnie niebezpieczne.
U małych kociaków lepiej sprawdzają się żwirki drewniane.

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 19:19
przez gosiaq
Cholera,wet żadnych testów nie zalecił. Muszę się upomnieć i faktycznie wymienić żwirek. Co prawda go nie je,tylko się nim bawi,ale lepiej dmuchać na zimne. Póki co wygląda zdrowo i szaleje jak opętany. Nochal mokry i pełne mruczando. Całe życie z kotami,a i tak się okazuje,że człowiek nic nie wie... Jutro wielkie zakupy żywieniowo-żwirkowe. Poza tym bentonit jest zawarty w tych tabletkach,które mu podawałam. Pewnie to go zatkało. Już więcej ich nie dostanie. Porcji miał na 4 dni,ale skończy się na 1,5.

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 19:42
przez gosiaq
Żwirek jest drzewny :-). Kotek zrobił siku nr 3 i wypił w ciągu dnia baaardzo dużo wody. Może w końcu się wykupka. Brzuszek najedzony,lekko wzdęty,ale miękki.

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 19:52
przez Blue
No to wszystko wygląda dobrze i trzeba spokojnie czekać na kupkę :)

Gdyby do jutra nic nie było, możesz do jedzenia domieszać 1 ml. parafiny ciekłej, takiej z apteki, bez żadnych dodatków. Wieczorem powtórka - gdyby nie było efektów.
Ale póki co - daj kociakowi czas :)

Jeśli kociak czuje się dobrze, po chwilowej historii z rozwolnieniami teraz sytuacja się unormowała, nie ma po co robić testów na pp.
Po takim czasie trwania choroby 2 miesięczny maluch byłby w zgoła innej formie.

Ale przez dwa tygodnie od adopcji musisz być bardzo uważna jesli chodzi o objawy mogące towarzyszyć panleukopenii i nie czekać z wizytą u lekarza gdyby cokolwiek podejrzanego się działo. I wtedy należy domagać się natychmiastowych testów na panleukpenię albo badania krwi, od szybkiej diagnozy bardzo wiele zależy.

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 20:10
przez gosiaq
Nie ma takich objawów. Jest wybitnie skoczny,zero wymiotów. Wcześniej w kupkach nie było krwi. Nawet robaczków,a w czwartek był odrobaczany. Na chwilę obecną znowu dostał kociej szajby i dorwał moją bluzę,która zapewne pójdzie do utylizacji ze względu na jego grzybicę.

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 22:33
przez gosiaq
Zrobił kupkę. Spora,twarda,na końcu lekko wodnista. 0 robaczków. Kotek zasnał po wysiłku. Myłam potem łapy jakbym miała operację przeprowadzać ;-).

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Wto lis 01, 2011 23:52
przez gosiaq
Niestety teraz zrobił baaardzo rzadką kupcię. Prawie wodnistą. Póki co nie nadaję mu diadogu. Zobaczę co będzie potem. Jutro pojadę do innego weta. Kompleksowe badania zrobić czas.

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Śro lis 02, 2011 5:39
przez Blue
W tych badaniach koniecznie uwzględnij lamblie w kale.
I weź kociaka na dietę, zero przejadania się przez kilka dni, tylko mokra, rozwodniona karma, często ale w malutkich porcjach.

Re: Chory 2 miesięczny kiciak

PostNapisane: Śro lis 02, 2011 8:03
przez gosiaq
Wzięłam go w nocy do weta. Kroplówka z glukozą i solą fizjologiczną 25 ml, Buscopan 0,2 ml Synulox 0,1 ml. Temperaturka 38,6. Brzusio wzdęty,ale niebolesny. Nie ma podejrzenia tej paskudnej choroby,bo kiciak nadal bryka radośnie i nosek ciągle mokry. Mam go przegłodzić do południa i przyjechać na kontrolę. Póki co przed chwilą zrobił wieeeelkie siku. Ma mieć zmieniona karmę dla kotków z problemami brzuszkowymi. Definitywnie zmieniam weta. Ten się wydaje być o wiele bardziej kompetentny. Spałam przez te rewelacje 3h i padam na twarz...