Strona 1 z 2

Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 11:56
przez maslawa
Dzien dobry, to moj pierwszy post na forum
Prosze o pomoc i porade. Strasznie sie martwie o mojego kotka.
Kociak, 3' tygodniowy zostal znaleziony pod praca, zabrany do weta, odrobaczony, obadany i zabrany przeze mnie dzien pozniej- nazajutrz wymiotowal, biegunka, oslabl, niemniej lekarze pod telefonem zapewniali , ze jest to zwiazane z odrobaczaniem. Rzeczywiscie dzien pozniej poczul sie juz lepiej, ale d wa dni pozniej ciagla biegunka go mocno oslabila. Weterynarz podejrzewal wrecz koci tyfus. Spedzil w klinice 2 dni, zostal nawodniony i odebrany wczoraj. Dostalam dla niego 2 leki na biegunke, paste w tubie fidavet kaodyn i pigulki prifinial. Po pigulce a wlasciwie jednej czwartej sie bardzo slinil sie ale w klinice powiedzieli ze to normalne :|
Niemniej odkad go przywiezlismy nie chce nic jesc, wypil odrobine kociego mleka ale jedzenie go jakos odrzuca. Troche w nocy bryk al ale teraz jest naprawde apatyczny, zadne smakolyki nie budza mu apetytu, siedzi na podlodze :|
Zadzwonilam znowu do kliniki mowia ze u nich jadl ale mieli karme z 'apetyzerem' :| zachecaja zeby przyjechac do nich i kupic :|
A i jeszcze dodam, ze ma jednoczesnie biegunke i siedzi w kuwecie dosyc dlugo, popiskujac.
Co mu moze byc? Jakos niepokoi mnie weterynarz zachecajacy do zakupu karmy u niego :|

Z gory dziekuje za pomoc
Maslawa

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 12:06
przez Blue
maslawa pisze:Niemniej odkad go przywiezlismy nie chce nic jesc, wypil odrobine kociego mleka ale jedzenie go jakos odrzuca. Troche w nocy bryk al ale teraz jest naprawde apatyczny, zadne smakolyki nie budza mu apetytu, siedzi na podlodze :|
Zadzwonilam znowu do kliniki mowia ze u nich jadl ale mieli karme z 'apetyzerem' :| zachecaja zeby przyjechac do nich i kupic :|
A i jeszcze dodam, ze ma jednoczesnie biegunke i siedzi w kuwecie dosyc dlugo, popiskujac.
Co mu moze byc? Jakos niepokoi mnie weterynarz zachecajacy do zakupu karmy u niego :|


Ale dlaczego Cię to niepokoi?
Jeśli wet miał jakąś weterynaryjną karmę dla niejadków która maluchowi wchodziła, to pewnie że warto ją kupić. Może to była karma dla rekonwalescentów? Ta w proszku byłaby najbardziej wskazana teraz dla kociaczka.
Jednak jak najszybciej bym malucha wzięła i wróciła z nim do lecznicy - niech zrobią test na panleukopenię (o ile nie zrobili) i ją wykluczą (oby), niech maluszka nakarmią (być może najsensowniejsza na pierwszy rzut będzie odżywcza kroplówka) i wydadzą opinię - maluszek jest ciężko chory i musi być pod opieką lekarzy, szczególnie jeśli jego stan się nie polepsza.

Kociak to jeszcze maleństwo, przy takich objawach jest na granicy śmierci.

Skąd jesteś?

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 12:31
przez maslawa
A mieszkam na wsi francuskiej...weterynarza mam kilometr ode mnie, polecany przez kolezanke, udzielajaca sie w schronisku dla kotow, wiec z zalozenia dobry...Kot wlasnie wrocil z kliniki :| wczoraj wieczorem i ma te same objawy od dzis rano co przed pojsciem na leczenienleukopemie wykluczyli, ale nie poprzez badanie krwi a obserwacje - spedzil u nich 2 noce .A niepokoi mnie to, ze po 2 dniach badan jedynie co zalecaja to kupno nowej karmy u nich.

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 12:34
przez Kasia D.
Trzeba zrobić morfologię. Tyle chyba potrafią. Tak na oko to żadne leczenie, wykończycie kociaka.
Pojedź do innego weta. Najpierw zadzwoń czy mają na miejscu sprzet do analizy.

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 12:46
przez maslawa
Dzieki za porady - ubieram sie i zawoze malego do kliniki. Mam tu jeszcze dwoch weterynarzy ale nie polecanych, wiec wroce do tej samej. Siedzi biedak u mnie na kolanach i troche mruczy, biedna markotna pchelka :|

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 13:14
przez Alex405
Czekam na wieści. Koniecznie zróbcie morfologię i test na panleukopenię!!! To sprawa życia i śmierci :!: Nie daj się zbyć. Jeśli nie mają na miejscu testu, idź do innego weta. Po samej morfologii czasem też widać (mało białych krwinek).

Ja bym spróbowała ewentualnie u innego weta. W Polsce ci schroniskowi bywają różni...

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 13:33
przez Tess 1610
Panleukopenię chyba wykluczyli? przynajmniej tak zrozumiałam :roll:

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 13:49
przez Alienor
Tess 1610 pisze:Panleukopenię chyba wykluczyli? przynajmniej tak zrozumiałam :roll:

Tak, na zasadzie "im to nie wygląda na pp".

Trzeba zrobić test, żeby wiedzieć z czym się walczy a u takiego malucha każda godzina jest cenna bez względu na to co to za choroba.
A jak kociak nie chce jeść, to trzeba też zajrzeć do pyszczka, czy nie ma tam nadżerek. No i karmić np. convalescentem lub recovery strzykawką - bez tego może nie przeżyć :(

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 14:35
przez maslawa
Nowe wiesci - kiciek zostal w klinice bo najpilniejsze bylo nawodnienie - Od wczoraj nic nie chcial pic ani jesc wiec stad ta markotnosc dzisiaj. Karme z apetyzerem przetestowalismy na miejscu i niestety tez jej nie chcial jesc.
Tyfus zostal wykluczony objawowo, na zasadzie, ze choruje od kilku dni juz i ma momenty, w ktorych czuje sie bardzo dobrze, skacze, gryzie i tupie po calym domu. A z tego co mowili lekarze przy tyfusie to idzie tylko w jedna strone :|
Lekarka podejrzewa jakies pasozyty w celu zbadania ktorych trzeba zebrac sole z odchodow (?) Twierdzi tez ze badanie krwi nic nie da. Czuje sie troche zagubiona - bede dzis dzwonic wieczorem albo raczej wpadniemy z wizyta - moze jakies sugestie co mogloby wykryc badanie krwi? Bo prawde mowiac nie mialam argumentow a lekarka byla przekonujaca przedstawiajac plan leczenia. :|
Trzymajcie tez kciuki za Matuska :-) krzepy sporo ma bo wizja upchania do koszyka nie podobala mu sie tak bardzo, ze mam teraz caly dekolt w ranach klutych i szarpanych :-)

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 15:48
przez Kasia D.
No cóż, w wynikach krwi widac czy kot jest zarobaczony...
Ale moze we Francji mają inne sposoby diagnostyki.

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 16:02
przez maslawa
Ach w takim razie wszystko jasne - badanie, ktore opisywalam ma okreslic dokladnie, jakie robaki zaatakowaly kicie, zeby podjac odpowiednie leczenie.
A sadzac po 'ludzkich' badaniach moge tylko powiedziec, ze diagnostyka jest taka sama w Polsce i we Francji :-) wiec i dla zwierzakow tez sie zapewne nie rozni.
Dziekuje raz jeszcze!

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 16:27
przez malgos63
A temperaturę jaką ma, mierzyli mu? czy wymioty są dalej? ja bym się uparła żeby test na pp zrobili :!: co to znaczy wykluczyli pp przez obserwacje? moja kicia odeszła na pp i miała dokładnie takie objawy :cry:

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 16:44
przez maslawa
No wlasnie wymiotow nie ma! Wymiotowal tylko tydzien temu - dzien po odrobaczaniu - takim niesprzetrawionym jedzeniem. Pozniej tylko , albo az, biegunka... temperatura obnizona, 37,5 stopnia. Kupa z biegunki, moze nie nazbyt pachnaca, ale niespecjalnie wonna, bo kiciek glownie na mleku. No i ten brak apetytu :|
Dziwne to bo wczoraj kotek, szczesliwy z powrotu do domu, brykal, az milo, a jesc nie chcial.

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 16:57
przez malgos63
Chyba nie dajesz mu krowieka mleka??? :evil:

Re: Kociak nie chce jesc , biegunka, apatyczny

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 17:05
przez maslawa
Nie, nie, mam mleko w proszku dla kocich oseskow. I mini chrupki i pasztecik, tez dla maluchow.