Strona 1 z 2
Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 21:31
przez martaslupsk
Jest po 22. Zgarnęłam do domu coś małego ( jakieś dwa miesiące) , darło się to niesamowicie na parkingu pod blokiem.Podobno jakiś facet sporo wcześniej przywiózł go pod maską samochodu bo tam wlazło

( nie wiem ile w tym prawdy). Problem jest taki ,że kociak się rozjeżdża i podkula prawą łapkę.Przeraźliwie płacze....a ja razem z nim bo nie wiem co robić. W mieście brak całodobowej lecznicy...dzwoniłam do jednej , która teoretycznie powinna być całodobowa ale nikt nie odbiera. Jak teraz mogę ulżyć temu maluchowi?...strasznie cierpi!

to ,,To"
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , brak weta!!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 21:35
przez dorcia44
biedny ,pewnie coś ma uszkodzone

Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , brak weta!!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 21:37
przez martaslupsk
Boję się mu tą łapkę usztywnić ,żeby go bardziej nie uszkodzić.

Mam nadzieję ,że do jutra wytrzyma.
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , brak weta!!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 21:45
przez kinia098
Najlepiej w ogóle go nie ruszać, położyć i miziać, może zaśnie i do jutra biedulka wytrzyma

Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , brak weta!!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 21:49
przez martaslupsk
Wszystkie koty ruszyły na ratunek. Elmo ją nawet polizał.,,To" cały czas leży , jak ją stawiam to się wywala na bok.
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , brak weta!!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 22:23
przez martaslupsk
Czy jakiś ludzki lek przeciwbólowy by jej ulżył? I w jakiej dawce? Czy ludzka przeciwbólówka zaszkodzi kotu......kurcze ręce i cycki opadają, nie mam pojęcia jak jej ulżyć.
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 22:35
przez Ewik
Może zadzwoń do najblizszej całodobówki i opisz wetowi co się dzieje z kotkiem-może będzie mógł doradzić jak możesz kiciowi ulżyć dostepnymi sobie środkami.
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 22:48
przez martaslupsk
No to się dowiedziałam ,że gdyby to był dorosły kot to mogłabym podać 1/3 pyralginy , chociaż i tak z ludzkiej apteczki przeciwbólowe leki nie sa dobrze tolerowane przez koty.U takiego malucha lepiej nie ryzykować.Koniecznie trzeba pojawić się u weterynarza ( gdyby jakiś był otwarty poszłabym już teraz!;/)..............a żeby było jeszcze ciekawiej ,,To" się pięknie , biegunkowo ufajdoliło po same uszy:/
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 22:55
przez 7ksiezyc
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , brak weta!!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 22:57
przez ryśka
martaslupsk pisze:Czy ludzka przeciwbólówka zaszkodzi kotu......kurcze ręce i cycki opadają, nie mam pojęcia jak jej ulżyć.
Tak, mogą nawet zabić, uszkadzając nerki/wątrobę.
A może któraś z lecznic nie tyle jest całodobowa, co ma podany numer "w nagłych wypadkach"? Bardzo często tak jest - może zajrzyj na strony lecznic i zadzwoń (często taka inf. jest nagrana na "sekretarce").
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Pt paź 28, 2011 23:00
przez martaslupsk
,,To " połozyłam na termoforku a ja wyszukuję nr i dzwonię. W najgorszym wypadku jutro otwierają o 9.
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Sob paź 29, 2011 2:30
przez Roulett
''Kocię'' lepiej brzmi jak ''to'' (mimo, że nazwane z przekorą)
Trzymam kciuki za młodziaka!
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Sob paź 29, 2011 6:29
przez Blue
Nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, ale tak na szybko bo dopiero siadłam do komputera - koniecznie odizoluj maluszka od swoich kotów, nie pozwól im go lizać!
Pomijając stres dla maleństwa które okaleczone, możliwe że połamane nie może się bronić przed dorosłymi kotami, potrzebuje spokoju a nie takich emocji - to najważniejsze, nie wiesz na co maluch jest chory. Tym bardziej że biegunki dostał.
Równie dobrze kociak może przewracać się z osłabienia w przebiegu jakiejś wirusówki.
Mam nadzieję że udało Ci się dostać do jakiegoś lekarza z maleństwem

Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Sob paź 29, 2011 6:41
przez ASK@
Re: Ratunku. Małe kocię , rozjeżdżające się nóżki , jak pomóc?!!

Napisane:
Sob paź 29, 2011 21:27
przez martaslupsk
Maluch jest przetrącony,dostał zastrzyk przeciwbólowy .Biegunka to wynik przejedzenia.....za dużo mu dałam na raz. Został odrobaczony i odpchlony.Wyrobiona książeczka zdrowia. Ogólny stan dobry.Oczy czyste , brak nadżerek w buźce.łapka nie jest połamana , w poniedziałek na kolejny zastrzyk. Koteczka odpoczywa na kocyku , ma spokój .