Strona 1 z 1

o zwirkach - pewnie juz bylo, ale...

PostNapisane: Nie mar 14, 2004 11:01
przez carmella
pewnie juz nie raz pisaliscie o zwirkach, ale wlasnie chcialam podzielic sie moja opinia na temat zwirku, ktory wszyscy zachwalaja.
Nie jestem jakoś bardzo zadowolona z cat's best eko
plus. Jak jest swieżo nasypany i kicia zrobi sisi to robi sie ladna bryłka,
którą łatwo się usuwa. Jednak Pola lubi zagrzebywać swoje siku i tak kopie, że rozwala tę bryłkę. Poza tym jest lekki i jak kocia łapką zasypuje kupalka lub siuski to się rozsypuje wszędzie dokoła - lekki jest i fruwa wszedzie. I przykleja sie koci do lapek i go potem roznosi wszedzie. Jak mi się ten żwirek skończy to wracam to żwirku z Tesco pomieszanego z Benkiem leśnym. Kosztowały mnie te torby razem ok 15 zł i spokojnie wystarczyły na miesiąc - a wcale nie oszczędzałam jakoś tak bardzo. A ten to nie wiem czy mi wystardzi na miesiąc jak inni zachwalali, po prostu gdyby Pola nie zakopywala z taka namiętnościa wszystkiego co tam zrobi to spokojnie, bo bym tylko bryłki wyrzucała. A tak to te bryłki są rozwalone i Pola obwąchuje kuwetke i z obrzydzeniem do niej wchodzi jak za dużo tych usikanych trocinek tam jest. W tydzień zużyłam już prawie pol opakownia. A może kota za dużo sika??

PostNapisane: Nie mar 14, 2004 11:11
przez mysikluliczek
Carmellko, o żwirkach było np. tu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=12 ... arametrach
To jest sprawa indywidualna. Mi Cat's Best odpowiada, bo Emi kopie sporadycznie :wink:

PostNapisane: Nie mar 14, 2004 11:22
przez carmella
mysikluliczek pisze:Carmellko, o żwirkach było np. tu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=12 ... arametrach
To jest sprawa indywidualna. Mi Cat's Best odpowiada, bo Emi kopie sporadycznie :wink:


domyslam, ze ze bylo, ale nie mam czasu szukac. Chcialam sie po prostu podzielic opinia :)))


Dzis Pola po chyba miesiacu niejedzenia zjadla kawalek wolowiny. Dobrze, moze pozbede sie zapasow z zamarazalnika, bo ostatnio na tapecie byl tylko kurczak + indyka tez raz kupilam i kot zjadl. A wolowinke, ktora kupilam mam ciagle. od czasu do czasu wyjmowalam troszke z nadzieja, ze moze zje. Zjadalam kawaleczek, dwa, a reszte dojadal pies.
Kupilam serduszka drobiowe, sparzylam, bardzo kotu smakowaly. Chyba mozna dawac kici serduszka???

A poza tym wczoraj dalam jej kawalek surowej wieprzowiny z lopatki. Wiem, ze nie wolno kotu dawac wieprzowiny, ale ta maja dziadyga wmlocila z takim smakiem jakby 3 dni nic w zebach nie miala.

PostNapisane: Nie mar 14, 2004 14:16
przez Axel
Kiedyś zakładałam temat o żwirku, a dokładnie o tym, jakich używają Forumowe koty... Mogę Ci poszukać, jeśli chcesz :)

PostNapisane: Nie mar 14, 2004 16:37
przez carmella
Axel pisze:Kiedyś zakładałam temat o żwirku, a dokładnie o tym, jakich używają Forumowe koty... Mogę Ci poszukać, jeśli chcesz :)


poczytalam sobie odpowiedzi watku, ktory wyciagnela dla mnie mysikroliczek
sa rozne gusta i kazdy pewnie wybierze cos dla siebie. Ja tez wiem juz czego bede uzywac - tesco+benek

PostNapisane: Nie mar 14, 2004 16:47
przez Satoru
Cat's besta używała kota pani, u której pracowałam. Gdzieś już chyba o tym pisalam, kicia dużo nie kupkała a z kuwety nieziemsko po prostu waliło. W ogole nie trzymal zapachow (smrodów!)