Strona 1 z 1

Kot wygryzł, wydrapał sobie futro na brzuchu! świerzb?

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 19:55
przez Seb-Kac
Witam. Mam 6 letniego kota Gapę. Przywiozłem go ze wsi, gdy miał ok. 2 tygodnie. Od około miesiąca kot wylizuje sobie, lub wyrywa zębami sobie futro na brzuchu - niestety, jak to robi nie widziałem. W tej chwili to łyse miejsce jest wielkości piłki tenisowej. Dodatkowo na uchu, tuż przy głowie pojawiła się rana i strupy. Kot, który do niedawna był wesoły i szukał wrażeń rozrywkowych, teraz szuka odosobnienia i chowa się po kątach. NIe daje się głaskać po głowie (a jak już mi się udało, to miauczy i ucieka jakby go bolało). Jakiś właśnie miesiąc temu przywiozłem kota z działki, który był tam z teściową przez całe wakacje i być może ma to jakiś związek, tylko jaki? Kot na działce nie oddala się, jest zawsze w zasięgu wzroku lub w domu, typem szwędacza nie był, nie jest. Alergię też wykluczam, gdyż je mniej więcej cały czas to samo, sprawdzone rzeczy.
Pzdr.

Re: Kot wygryzł, wydrapał sobie futro na brzuchu! świerzb?

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 19:57
przez yogusia
ja bym jednak nie wykluczała alergii, ale poczekajmy na opinie bardziej doświadczonych

Re: Kot wygryzł, wydrapał sobie futro na brzuchu! świerzb?

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 19:57
przez kotx2
Seb-Kac pisze:Witam. Mam 6 letniego kota Gapę. Przywiozłem go ze wsi, gdy miał ok. 2 tygodnie. Od około miesiąca kot wylizuje sobie, lub wyrywa zębami sobie futro na brzuchu - niestety, jak to robi nie widziałem. W tej chwili to łyse miejsce jest wielkości piłki tenisowej. Dodatkowo na uchu, tuż przy głowie pojawiła się rana i strupy. Kot, który do niedawna był wesoły i szukał wrażeń rozrywkowych, teraz szuka odosobnienia i chowa się po kątach. NIe daje się głaskać po głowie (a jak już mi się udało, to miauczy i ucieka jakby go bolało). Jakiś właśnie miesiąc temu przywiozłem kota z działki, który był tam z teściową przez całe wakacje i być może ma to jakiś związek, tylko jaki? Kot na działce nie oddala się, jest zawsze w zasięgu wzroku lub w domu, typem szwędacza nie był, nie jest. Alergię też wykluczam, gdyż je mniej więcej cały czas to samo, sprawdzone rzeczy.
Pzdr.

przede wszystkim wez kota do weterynarza,nikt nie zdiagnozuje kota przez internet , przyczy moze byc wiele np.alergia

Re: Kot wygryzł, wydrapał sobie futro na brzuchu! świerzb?

PostNapisane: Pon paź 24, 2011 21:03
przez Alienor
Alergia, świerzbowiec skórny, stres? Spytaj weta :ok:

Re: Kot wygryzł, wydrapał sobie futro na brzuchu! świerzb?

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 19:42
przez Blue
Kocurka koniecznie trzeba szybko zabrać do lekarza i porobić mu badania krwi.
Nie można tego zignorować (badania krwi) - takie zachowanie o którym piszesz może być objawem cierpienia kota i stresu tym wywołanego (np. jakiś stały ból czy złe samopoczucie), również łysienie może nie być spowodowane wylizywaniem, tym bardziej że nie widzisz jak kot się nadmiernie myje.

A już to że kot ewidentnie źle się czuje - plus wyłysienia, koniecznie trzeba go przebadać, nie można opierać się na samym oglądzie.
Kot który tak okazuje złe samopoczucie że to widać, zaczyna się chować, jest mniej aktywny - jest kotem bardzo już cierpiącym.

Jeśli kocurek był wychodzący ostatnio - mógł się czymś zatruć, czymś co nie dało gwałtownych objawów ale powoli narastające, mógł się czymś zarazić od innego kota albo np. kleszcza.

Koniecznie szybko wet i koniecznie badania krwi - morfologię, rozmaz ręczny, enzymy wątrobowe, kreatynina, mocznik, jonogram.

Re: Kot wygryzł, wydrapał sobie futro na brzuchu! świerzb?

PostNapisane: Sob paź 29, 2011 21:56
przez PcimOlki
Blue pisze:...Koniecznie szybko wet i koniecznie badania krwi - morfologię, rozmaz ręczny, enzymy wątrobowe, kreatynina, mocznik, jonogram.

Masz wymagania.
Pójdzie do weta, dostanie Synulox + witaminy i do domu.
W razie co kota sie uśpi, bo chory.
Po co ma się "fachowiec" zmóżdżać nad taką ilością danych(?)
Tylko kłopot - jeszcze potem wyjdzie, że coś zrobił nie ok.
A my jesteśmy tylko oszołomy z niszowego forum. :mrgreen: