Strona 1 z 8

Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:00
przez Devvra
Przed dosłownie parunastoma minutami moja siostra przyniosła do domu małego kotka wyłowionego z rzeki. Jakiś pełen wyobraźni człowiek postanowił potopić całą kocią rodzinkę - rodzeństwo malucha nie przeżyło, on sam rozpaczliwie unosił się gdzieś z nurtem wody i zahaczył o coś - tylko w ten sposób nie poszedł na dno.

Płuca ma chyba nieuszkodzone, bo okropnie zawodzi - widać, że wciąż jest przerażony. Suszymy i ogrzewamy go, ale mam garść pytań - jutro sobota, mogę weterynarza nie zastać.

1) Coś mu dać? Jak go uspokoić?
2) Jak zareaguje na niego kotka? (Niewysterylizowana, jeden miot już miała za sobą, będziemy ją teraz przygotowywać dopiero do sterylizacji) Trzymać je blisko czy z dala raczej?

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:01
przez kotx2
o rany :evil: podnosze

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:03
przez najszczesliwsza
Ile na oko ma maluch?

jest głodny i zziębnięty, pokaż go kotce ale pod nadzorem, jest nadzieja, że instynkt zadziała i kotka go wygrzeje chociaż.

daj mu mleko dla niemowląt np. Bebiko.

Jutro kotka powinien zobaczyć wet.

Skąd jesteś?

p.s. to, że kotka przed sterylizacją powinna mieć małe raz to mit, ważne byś w ogóle ją wysterylizowała dla jej zdrowia :)

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:03
przez valborga
O jezu:( Dobrze,że go uratowałyście. Ogrzejcie go- termofor,poduszka elektryczna. Połóżcie obok kaloryfera, albo na słoikach z gorącą wodą( owinięte w ręczniki ,żeby kotek się nie poparzył)

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:05
przez valborga
Kotek ma otwarte oczka?

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:06
przez najszczesliwsza
valborga pisze:Kotek ma otwarte oczka?



Dobre pytanie.

Ile na oko ma kotek?

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:06
przez Devvra
My mamy generalnie warunki do trzymania kotów i zawsze na wsi jest mnóstwo na nie chętnych - dzieciaki rozeszły się po sąsiadach od razu. :) Ale fakt, lepiej nie ryzykować życiem kota.

Nie mam pojęcia ile na oko... nie przypomina już typowego "szczurasa" ;) Oczy ma otwarte, chyba na nie widzi. Bebiko nie mamy, mama ostrożnie dała mu właśnie trochę odrobiny ciepłego mleka rozcieńczonego z przegotowaną wodą. Kotka mi gdzieś wylazła właśnie, więc babcia włożyła kota do (moherowego :D) beretu. Powoli się uspokaja.

Mieszkam w Zagrodnie, to wieś obok Złotoryi.

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:08
przez kotx2
Devvra pisze:My mamy generalnie warunki do trzymania kotów i zawsze na wsi jest mnóstwo na nie chętnych - dzieciaki rozeszły się po sąsiadach od razu. :) Ale fakt, lepiej nie ryzykować życiem kota.

Nie mam pojęcia ile na oko... nie przypomina już typowego "szczurasa" ;) Oczy ma otwarte, chyba na nie widzi. Bebiko nie mamy, mama ostrożnie dała mu właśnie trochę odrobiny ciepłego mleka rozcieńczonego z przegotowaną wodą. Kotka mi gdzieś wylazła właśnie, więc babcia włożyła kota do (moherowego :D) beretu. Powoli się uspokaja.

Mieszkam w Zagrodnie, to wieś obok Złotoryi.

nie podawaj mu krowiego mleka ,moze dostac biegunki

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:10
przez valborga
Daj mu wodę:) Macie mięsko zkurczaka np.?możesz dać mu trochę( drobno pokrojonego)

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:11
przez Devvra
To się świetnie składa, bo mam właśnie skrzydełka świeże. Ugotować je?

Innego mleczka niż krowie nie mam. :( A mi go strasznie szkoda.

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:13
przez kotx2
Devvra pisze:To się świetnie składa, bo mam właśnie skrzydełka świeże. Ugotować je?

Innego mleczka niż krowie nie mam. :( A mi go strasznie szkoda.

daj mu wodę :ok:

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:15
przez mziel52

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:17
przez valborga
Kotek powinien jeść stały pokarm. Skrzydełka mogą być,jeśli umie jeść stały pokarm. Obierz je z kości

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:17
przez valborga
Jeśli się mylę, niech ktoś doświadczony się wypowie,poprawi.

Re: Mały kotek wyłowiony z rzeki

PostNapisane: Pt paź 21, 2011 18:22
przez najszczesliwsza
valborga pisze:Jeśli się mylę, niech ktoś doświadczony się wypowie,poprawi.


Myślę, że lepiej je zmiksować na papkę na początek.