Kociak z zapaleniem płuc - zostaje u mnie

Laluś z wątku: viewtopic.php?f=13&t=133351
Kociak 3 miesięczny, zabrany z ulicy na początku września.
Odrobaczany 2 razy Pyrantelum, tydzień temu dostał Milbemax, raz zaszczepiony.
Wczoraj wieczorem zauważyłam, że Laluś dziwnie oddycha.
Zachowanie kociaka w normie, jest troszkę spokojniejszy.
Byliśmy dziś w lecznicy, temperatura 38,8.
Po osłuchaniu "nad płucami dobrze słyszalne świsty i furczenia oraz słabiej słyszalne trzaski"
Rtg: "zatarty rysunek naczyniowy, nacieki okołooskrzelowe obejmujące całe pola płucne"
Dostał antybiotyk i lek p/obrzękowy (cefalexim, rapidexon).
Leczenie potrwa ok 1-2 tygodni a nie dam rady codziennie jeździć z nim na zastrzyki.
Za tydzień powtórne rtg.
Na co powinnam zwracać uwagę?
Czy muszę go izolować?
W lecznicy usłyszałam, że nie wiemy skąd to zapalenie i tak będzie lepiej dla moich kotów.
Może przeziębił się, robale...
Mruś ochrypł i widać że boli go przy przełykaniu, jego też zabrałam, dostał Betamox.
Kociak 3 miesięczny, zabrany z ulicy na początku września.
Odrobaczany 2 razy Pyrantelum, tydzień temu dostał Milbemax, raz zaszczepiony.
Wczoraj wieczorem zauważyłam, że Laluś dziwnie oddycha.
Zachowanie kociaka w normie, jest troszkę spokojniejszy.
Byliśmy dziś w lecznicy, temperatura 38,8.
Po osłuchaniu "nad płucami dobrze słyszalne świsty i furczenia oraz słabiej słyszalne trzaski"
Rtg: "zatarty rysunek naczyniowy, nacieki okołooskrzelowe obejmujące całe pola płucne"
Dostał antybiotyk i lek p/obrzękowy (cefalexim, rapidexon).
Leczenie potrwa ok 1-2 tygodni a nie dam rady codziennie jeździć z nim na zastrzyki.
Za tydzień powtórne rtg.
Na co powinnam zwracać uwagę?
Czy muszę go izolować?
W lecznicy usłyszałam, że nie wiemy skąd to zapalenie i tak będzie lepiej dla moich kotów.
Może przeziębił się, robale...
Mruś ochrypł i widać że boli go przy przełykaniu, jego też zabrałam, dostał Betamox.