Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotydwa12 pisze:Opiekunka (i Banda) pozbierawszy się po śmierci Rozalki uprzejmie donosi, że koteczki w miarę dobrze żyją, apetyt im dopisuje, stale pouczają o obowiązkach i do miziania zachęcają. Polci ząbki się nieco popsowały i w sobotę panienka ma termin sanacji. A koteczki coraz bardziej miziaste i trudno czasem cztery koteczki na kolanach pomieścić, tylko Cholera jeszcze zdystansowana, ale na łóżku ("w nogach") sypia.
kotydwa12 pisze:Polcia dobrze się czuje po naprawie ząbków, ma zaordynowane na tydzień kroplówki a potem badania kontrolne.
Powrót z kliniki jak zwykle atrakcji dostarczył, bo panienka oczywiście przenoskę opuścić próbowała.
Pozostali Bandziorzy (odpukać w niemalowane) miewają się dobrze i żeby tylko ustawiając się do głaskania kubka pełnego gorącej kawy nie zrzucili z szafki i rozlali (dzisiejsze osiągnięcie Tria w składzie Romuś, Szaruś i Polcia) po całej kuchni.
kotydwa12 pisze:Romuś zaczyna się starzeć (fizycznie) i dziecinnieć (umysłowo). A zaczął już ? czy dopiero ? szesnastą wiosnę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: agatela, Chanelka, kasiek1510, raksa, Silverblue, Vi i 574 gości