Kotydwa12 nie ma już z nami. Wando... (') ;(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 20, 2017 17:58 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

No to spokojny czas minął.

"Pierwsza sekcja" : Szaruś, Polcia i Rozalka po badaniach. Wszyscy mają kiepskie wyniki nerkowe (a były już długo w normie).
Jest jednak trochę radości, a nawet więcej niż trochę, bo Rozalka i glukozę i fruktozaminę ma w normie (a o zaprzestaniu podawania insuliny zdecydowałam sama i terapia ogranicza się do podawania karmy cukrzycowej - weci kibicują temu eksperymentowi gotowi do interwencji).
Dziś na badania udał się Romuś, a jutro czeka mnie spore wyzwanie bo na razie Cholera wygrała, ale będzie według starego sposobu "na romusia":
opiekunka weźmie z kliniki jakiś zastrzyk, zaserwuje kocinie w domu i śniętą panienkę dostarczy na badania; na szczęście nie ma problemu z robieniem zastrzyków temu kotku.

No cóż budowa i upały - sezon na chorowanie rozpoczęty.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 20, 2017 20:26 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Wandziu ,oby się jutro z Cholerą udało :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 20, 2017 22:15 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Gotuję strawę dla koteczek i tak sobie czytam

gryficzanka49

 
Posty: 55
Od: Wto lut 21, 2017 23:24

Post » Pon maja 22, 2017 5:56 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Wyniki Romusia wczoraj odebrałam. No mam chociaż jeden okaz zdrowia.
Dziś odbieram wyniki badań Śpiącej Królewny (jak bezproblemowo przeszło badanie śniętej koteczki) i o ile będą prawidłowe to udajemy się do stomatologa robić porządek w paszczy. I rok spokoju jak dobrze pójdzie - do następnego przeglądu wiosennego
Rozalka dziś ma USG to przydałyby się kciuki.
I jeszcze konsultacja w sprawie nerek "pierwszej sekcji" przed nami.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 23, 2017 8:49 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Mieszkają u mnie dwa zdrowe koty.
Cholera też okazem zdrowia jest i wstępnie na 17.06. ma termin sanacji paszczy.
Rozalce na USG wyszło lekkie pogorszenie "na jelitach", na szczęście nerki w normie (stosownej do wieku nieokreślonego zresztą) i jest Convenią przeleczana z zaostrzenia stanów zapalnych.
Polcia i Szaruś bedą kroplówkowani przez najbliższe dwa tygodnie (Rozalka też) a potem kontrola.
No i Fifi jutro lub pojutrze do prześladowanych weterynaryjnie dołączy.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 23, 2017 8:53 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Cieszę się chociaż z tych dwóch zdrowych :ok: ,bo gdyby jeszcze Cholera zaniemogła to :strach:
Reszcie powiem do słuchu jak będę u nich w czwartek :twisted: :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 17, 2017 21:11 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Cholera ma filmowy uśmiech i nadal wszystkie zęby.
Prześladowana kocina była okrutnie - zagłodzić chcieli - od ósmej nad pustymi miskami wyła jak stado wilków, po powrocie jak tylko główka zaczęła funkcjonować bo panienka wybudziła się "do końca" powtórzyła koncert to i opiekunka dwie godziny wcześniej niż zalecenie weta trochę jeść dała.
Skutków ubocznych u kotka nie zauważono a poprawę nastroju ogromną.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 17, 2017 23:18 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

kotydwa12 pisze:Cholera ma filmowy uśmiech i nadal wszystkie zęby.
Prześladowana kocina była okrutnie - zagłodzić chcieli - od ósmej nad pustymi miskami wyła jak stado wilków, po powrocie jak tylko główka zaczęła funkcjonować bo panienka wybudziła się "do końca" powtórzyła koncert to i opiekunka dwie godziny wcześniej niż zalecenie weta trochę jeść dała.
Skutków ubocznych u kotka nie zauważono a poprawę nastroju ogromną.


:ok:
A ileż to lat Cholera liczy, że nie usunięto jej żadnego zęba przy okazji sanacji paszczy? Przepraszam, że nie doczytałam.

Pytam z ciekawości, bo mam na stanie kotkę lat 5, która zaliczyła trzy sanacje - za pierwszym razem poszły w niebyt dwa zęby, za drugim razem też dwa, a za trzecim tylko usunięcie kamienia.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Nie cze 18, 2017 7:51 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Cholera ma tak na oko tak z siedem lat.
A z zębami to indywidualna mocno sprawa bo: Romuś lat 15-ście jedna sanacja i kotek bez 5-ciu (?) ząbków; Miruś lat 12-ście i tylko usuwanie kamienia no i smarowanie dziąseł profilatkycznie jakimś zajzarem (jak się uda); Polcia lat około 10-ciu ząbki jak perełki i oby jak najdłużej; Rozalka lat kilkanaście - ząbki to kiedyś miała; Fifi młódka 4-5 lat ząbki bez skazy.
I tak na wszelki wypadek spluwam przez lewe ramię - oby się nie pogorszyło.
A najważniejsze że do budowy przywykliśmy.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2017 17:53 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Kotełki miewają się : :201479 :201446 :kotek: :201479 :201446 :catmilk:
Z budową jakoś żyjemy.
Dziś zabawa była przednia bo obie ślepe komendy bawiły się w piłkę kopaną i nie dopuściły do uczestnictwa widomych kotów, tylko chętnych na dołączenie do gry ofuczały.




edit. Cholera po sanacji paszczy czegoś mało ufna była i dopiero od paru dni wróciła "na poprzedni poziom socjalizacji"
i nie chowa się po kątach jak jestem w tym samym pomieszczeniu.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 13, 2017 19:28 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Cieszy nas taki stan rzeczy :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Sob sie 05, 2017 15:04 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Nie wiem czy zmiana klimatu nie grozi?
Banda nie je a żre jakby już na zimę zaczynali gromadzić zapasy. Lepiej niech się obżerają i tyją niż mieliby szwankować na zdrowiu.
A Fifi i Miruś do spania w południe to w kocyki polarowe się zakopują. Za mała głowa by zrozumieć koteczki.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 26, 2017 16:28 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Koteczki nadal na ostrą zimę przygotowują się.
Rozalka taka trochę niewyraźna i na dniach do weta pomaszerujemy bo badania czas powtórzyć; na szczęście apetyt panience dopisuje (jada najwięcej) i dolegliwości gastryczne nie występują, a potrafi już o piątej rano o jedzenie dopominać się bo sześciogodzinna przerwa od ostatniego napełnienia miski to stanowczo za długo.
No i reszta Bandy dołącza się; ma być po sprawiedliwości.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 26, 2017 21:11 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

kotydwa12 pisze:Koteczki nadal na ostrą zimę przygotowują się.
Rozalka taka trochę niewyraźna i na dniach do weta pomaszerujemy bo badania czas powtórzyć; na szczęście apetyt panience dopisuje (jada najwięcej) i dolegliwości gastryczne nie występują, a potrafi już o piątej rano o jedzenie dopominać się bo sześciogodzinna przerwa od ostatniego napełnienia miski to stanowczo za długo.
No i reszta Bandy dołącza się; ma być po sprawiedliwości.


Kto rano wstaje - ten .............................. jest niewyspany :201473
I oby to były jedyne fanaberie naszych futer :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Wto wrz 12, 2017 16:48 Re: Polcia bez oczu w DS i reszta Bandy u Kotydwa12 :)

Polcia ma na 22.09 wyznaczony termin amputacji wspomnienia po oku.
Kaprawe "wspomnienie oka" już od jakiegoś czasu znów było.
Kocinie już kropelki przy entropium by nie pomogły a postępujący zanik gałki ocznej nie daje większego wyboru.




edit. spojrzałam na początek historii Polci - jednak prawie pięć lat udało się "dla urody" oko zachować.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Ewapaz, Ricardowreva, Stephenrow i 193 gości