Opiekunka
nie wykazała się.
Przegląd zdrowotny koteczków odwlekł się ale nie uciekł.
Od niedzieli prześladowani byli Polcia i Szaruś.
Szaruś vel Miruś wyniki badania krwi ma wzorcowe i USG "pokazało" obie prawe nerki prawidłowe jak i cały układ moczowy.
(Panicz ma 13 latek i nie jest już młodzieńcem). Uff!
Polcia wyniki ma kiepskie - przekroczone: mocznik i kreatynina, a pierwiastki dziwne czegoś.
USG "określiło" postęp w degradacji nerek lewa 2,1 x 1,4 cm; prawa 3,0 x 1,9 cm; na szczęście inne części układu moczowego bez odchyleń od normy.
Jesteśmy z Polcią umówione na konsultację w przyszłą środę a do tego czasu kroplówki, leki panienki jak na razie bez zmian.
I będzie zabawa bo Polcia przypomni sobie, że z piskorzem spokrewniona jest.
edit. Polcia w wynikach badań została przechrzczona na Policję (na czasie, na czasie)