Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Juliab3 pisze:Od dzisiaj. Wczoraj wszystko było ok, a dzisiaj taki smutny i cichy leży w kącie klatki. Tą nową karmę je, ale przy próbie sikania nic nie leci.
Nie ma twardego brzucha, więc chyba tą przetoką leci.
Wet nie wiedział co robić, bo bał się, że po wyjęciu tego cewnika, nie zdoła włożyć nowego, a że cewka jest w strzępach, to bardzo trudno go przymocować. A jeżeli ten cewnik jest przyszyty, to czy to nie komplikuje sprawy?
Blue pisze:Ale - jak to: chyba leci przetoką.
Cewnik jest zapchany, czyli niedrożny.
Cały mocz musi iść przetoką. Nie możesz nie widzieć czy kot ma wokół niej mokre futro, czy coś nią wycieka.
Jeśli kot próbuje się wysikać przez cewnik - to przetoka musi być niedrożna, skoro w pęcherzu jest na tyle moczu by kot czuł parcie.
Pomijając fakt złego samopoczucia z powodu zapchanego cewnika.
Kiedy wet ostatnio kocurka widział?
Umiesz sama ocenić wypełnienie pęcherza?
I co tak naprawdę oznacza ta cewka w strzępach?
Co się z nią wydarzyło że jest w takim stanie?
Wetowi może nie zależeć na pieniądzach tak jak innym, ale może też nie mieć umiejętności i wiedzy by zajmować się takim przypadkiem.
Na bardzo poranioną cewkę cewnik też zbyt długo założony dobrze nie działa - mogą powstać odleżyny, cewnik ugniata.
Bardzo poważnie bym rozważyła wizytę u chirurga wet.
Niech wypowie swoje zdanie.
Martwi mnie zły stan kocurka.
Badania krwi w międzyczasie były zrobione?
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, makrzy i 271 gości