Duszek686 pisze:Właśnie weszłam do domu.
Mróweczka juz bezpieczna w domku tymczasowym u Kasi![]()
Dziś, jak weszłam do schroniska - to aż mi sie oczy śmiały na widok Mrówki.
W porównaniu z zeszłym tygodniem, kiedy właściwie tylko leżała i spała, dziś przywitała mnie dziarsko, jak nastolatka niemal![]()
![]()
Wyglądała super, prawie, jakby wiedziała, że do domku jedzie![]()
Katar jeszcze jest, ale zdecydowanie w odwrocie
24.10.2011
Duszek686 pisze:Mróweczka apetyt ma całkiem ładny, choć już sie nie rzuca na jedzenie.
Bardzo dużo śpi.
Jest chudziuteńka jeszcze, ale wydaje mi się, że jednak odrobinkę przytyła.
Ogłoszenie Mrówki:
Duszek686 pisze:Na imię mam Mrówka.
Za sobą mam juz wiele jesieni. Wiele wiosen i lat...
Kiedyś miałam Dom. I inne imię... zapomniałam juz jakie...
Długo się błąkałam po ulicach, długo głodowałam..
Teraz jestem tutaj - mam dach nad głową i zawsze pełna miseczkę.
I mam czas, by marzyć...
Dziwisz się? Przecież stara, niewidoma kotka tez może marzyć...
Lubię spać... bo w snach ... mam Dom.
W snach leżę na słonecznym parapecie, a promyki słońca, których dostrzec nie mogę, rozgrzewaja mi futerko.
W snach jestem kochana i chciana, mam się do kogo przytulic i komu pomruczeć do ucha.
W snach głaszczą mnie delikatne ręce, a ja mruczę szczęśliwa...
W snach jest pięknie...
Ech...
Głupie to - wiem.
Głupie marzenia starej , nikomu nieporzebnej kotki.
Niewiele mi czasu zostało...
Nie mam już nic prócz marzeń...
Cuda się nie zdarzają, wiem.
Choć... może jednak...?
Mówiłam, że mam na imię Mrówka?
Wiele już jesieni przeżyłam.
Zbliża się zima...
Czy będzie moją ostatnią...?
Mrówka ma ok 16 lat. Jest niemal niewidoma, nie ma też ząbków.
Została znaleziona zagłodzona, w stanie skrajnego wycieńczenia.
Kocha ludzi. Całą sobą.
Czy stanie się cud?
Czy znajdzie się ktoś, kto pozwoli jej dożyc swych dni w szczęściu?
Bardzo o to prosimy.
Kotka przebywa w łódzkim schronisku dla zwierząt.
Jest w trakcie leczenia
Kontakt w sprawie adopcji:
Aneta
anetylak@yahoo.com
Informacja z 19.10.2011
Duszek686 pisze:Są wyniki krwi Mrówci.
Optymistyczne![]()
Nie są najgorsze![]()
Ma podwyższone trochę próby wątrobowe, podwyższony mocznik, ale kreatynina jest w normie.
Ma anemię, ale nie jakąs strasznie poważną. Przy takim wychudzeniu i zagłodzeniu można się było spodziewać znacznie gorszych wyników.
Kicia powinna powoli wracać do zdrowia.
Duszek686 pisze:W tej chwili ma katar i jest na antybiotyku.
15.10.2011
Do łódzkiego schroniska trafiła z interwencji.
DOM POTRZEBNY NATYCHMIAST
CoolCaty pisze:Kotka została do schroniska przywieziona przez Straż Miejską - znaleziona w okolicach Atlas Areny.
To domowy kot, wychudzony, nie umiejący zdobywać pożywienia. Na jedzenie się rzuciła. Nie widzi od dawna, zmiany na rogówkach są po kocim katarze. Musiała komuś zginąć, albo ją ktoś wyrzucił.
Jak wzięłam ją na ręce po wyjęciu z kartonika w którym była przywieziona, to ona objęła mnie łapką za szyję, główkę we mnie wtuliła i zaczęła mruczeć. A mi serce pękło na kawałki...
Rozgłaszajcie, róbcie Fejsbuki i inne czary, ona przeciez nie może zostać w schronisku



Banerek zrobiony przez ruru:
ruru pisze:banerek dla Malutkiej
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h1f7g][IMG]http://img692.imageshack.us/img692/1007/niewidkaj.jpg[/img][/url]
Wydarzenie na Facebook'u
Magija pisze:jest wydarzenie http://www.facebook.com/event.php?eid=292374430790309" onclick="window.open(this.href);return false;