Miau.PL

Chrupka została złapana razem z Prażynką na sterylizację.
Chrupka ma około roku, Prażynka ma około 3 miesięcy - obydwie były kotkami bezdomnymi w podrybnickim Niewiadomiu.

Chrupka jest prześliczną pręgowaną koteczką, w odcieniu zajęczym (z tym mi się kojarzy), jest typowo domową=oswojoną kotką, lgnie do człowieka, nastawia główkę do głaskania, chodzi za człowiekiem.

Prażynka chowa się za mamą, trochę posykuje, ale wzięta na ręce nie drapie ani nie gryzie. W nowym domu szybko się oswoi. W warunkach gabinetowych nie ma na to ani czasu ani miejsca
Też jest pręgowana - taka klasyczna tygryska.

http://kotydoadopcji.blogspot.com/2011/ ... eczka.html

http://kotydoadopcji.blogspot.com/2011/ ... domia.html

Pani dokarmiająca kotki oraz pani pomagająca w finansowaniu sterylki miały szukać domu na własną rękę, ale na razie nic nie wypaliło. Chrupka ma już zdjęte szwy i na dniach trzeba ją będzie zabrać z lecznicy, tylko nie ma dokąd

Pilnie potrzebny dom stały lub tymczasowy!

Kontakt na razie ze mną - 506 717 698 lek.wet.Ewa Zygmunt



http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... pcia2.jpg/ link bo za duże zdjęcie wrzuciałm









Uploaded with ImageShack.us

Podnoszę.
Panny nie mogą trafić z powrotem na ulicę!

koteczki pilnie szukają domu!

Podnoszę kolejny raz bo pilne!

Hop

Są chętni na małą koteczkę, najpierw pan chciał obydwie, ale potem oddzwonił że nie dogadał się z żoną i chce tylko jednego, małego, żeby go sobie wychować od początku.

hop!

Ciekawam co z tym domkiem?

ja podniose

Opiekunka=pani która dokarmiała i złapała kotkę pochodzi z tej samej dzielnicy co chętni na kotkę.
Zrobiła wywiad środowiskowy i niestety domek jest zły.

Ludzie mieli już kilka kotów oraz psa, wszystkie zwierzęta znikały w niewyjaśnionych okolicznościach. Kotek ponoć nie wiadomo czy wyszedł przez okno - z któregoś piętra!

Ich córeczka była kiedyś pilnowana przez sąsiadkę - świnka morska sąsiadki nasikała właścicielce na kolana a dziewczynka zaczęła płakać "tylko jej nie bij proszę" - a było to w czasie jak był pies.

Zapytałam czy to na pewno ci ludzie - może kiedyś pod tym numerem mieszkali inni lokatorzy - ale ponoć to ci - nazwisko się zgadza, sąsiedzi potwierdzili że to oni.

Także domek spalony i chyba trzeba to wpisać na czarną listę.

Chyba mnie coś trafi

Co za ludzie

zerduszko daj znać co się okaże z Ciapką!

Jestem pewna, że się okaże najgorsze Teraz tylko myślę, jak ją odebrać.

obydwie koteczki szukają domu!

w dniach 15.10-01.11 zmieniają się telefony kontaktowe w sprawie kotów bo ja wyjeżdżam

gabinet 9-17 32 42 55 557
p.Asia 660 867 183