witam kociarzy!!! jestem nowa :)
Napisane: Śro mar 10, 2004 0:08Na wstepie zeby wszystkim bylo wiadomo 
jestem kuzynka lidiyii Jak co niektorzy z wam kojaze jestem szczesliwa wlascicielka Gacka- koteczka z watku o osieroconych kociakach. Lidiyii Mynia jest siostra mojego Gacusia
Mam nadzieje, ze wkrece sie w wasze mile towarzystwo bo wiele o Wam slyszalam i bardzo chcialabym utrzymywac z wami forumowy kontakt
Mam poza Gacusiem kotke Pusie rozniwz uratowana z ulicy oraz dwa slodkie pieski shih tzu
Jak wielu z was chcialabym miec ich wiecej ale poki co .... ekhm .... mama.....
Gacek jest juz duzym chlopakiem po kastracji, slodkim , kochanym , przytualstym i juz nie takim jakism byl.... bojazliwym , przerazonym dzikusem......az trudno uwierzyc, ze jest pierwszy w domu do przytualnia...
ciagle prosi o pieszczotki i jest zazdrosny o reszte
Pieski sa juz troszke wiekowe, matka ma juz 11 lat a coreczka 9, ale nadal sa wesole i szalone Coreczka troszke bardziej, zachwouje sie jak szczeniak 
Co do Pusi to jest to klasyczny przyklad kociej damulki co ma muchy w nosie Jest bardzo wybredna co do jedzenia, na wszystko potrzasa lapka z obrzudzeniem i pogarda pomimo, ze kupuje jej same dobre rzeczy. To ja musze sie prosic o jej wzgledy i pieszczoty.
Od przybycoa Gacka troche sie ozywila i caly czas z nim fugluje. Na zdjeciach mozecie zobaczyc ze sa do sibie bardzo podobne... jak blizniaki.... wiekszosc ludz ich nie odroznia. Byc moze maja ta sama matke lub ojca bo obydwoje sa z przed mojego bloku, a konkretniej Gacek z piwnicy a Pusia z trawnika....
Jeszcze raz witam serdecznie.
jestem kuzynka lidiyii Jak co niektorzy z wam kojaze jestem szczesliwa wlascicielka Gacka- koteczka z watku o osieroconych kociakach. Lidiyii Mynia jest siostra mojego Gacusia
Mam nadzieje, ze wkrece sie w wasze mile towarzystwo bo wiele o Wam slyszalam
i bardzo chcialabym utrzymywac z wami forumowy kontakt
Mam poza Gacusiem kotke Pusie rozniwz uratowana z ulicy oraz dwa slodkie pieski shih tzu
Jak wielu z was chcialabym miec ich wiecej ale poki co .... ekhm .... mama.....
Gacek jest juz duzym chlopakiem po kastracji, slodkim , kochanym , przytualstym i juz nie takim jakism byl.... bojazliwym , przerazonym dzikusem......az trudno uwierzyc, ze jest pierwszy w domu do przytualnia...
ciagle prosi o pieszczotki i jest zazdrosny o reszte
Pieski sa juz troszke wiekowe, matka ma juz 11 lat a coreczka 9, ale nadal sa wesole i szalone
Coreczka troszke bardziej, zachwouje sie jak szczeniak
Co do Pusi to jest to klasyczny przyklad kociej damulki co ma muchy w nosie
Jest bardzo wybredna co do jedzenia, na wszystko potrzasa lapka z obrzudzeniem i pogarda pomimo, ze kupuje jej same dobre rzeczy. To ja musze sie prosic o jej wzgledy i pieszczoty.
Od przybycoa Gacka troche sie ozywila i caly czas z nim fugluje. Na zdjeciach mozecie zobaczyc ze sa do sibie bardzo podobne... jak blizniaki.... wiekszosc ludz ich nie odroznia. Byc moze maja ta sama matke lub ojca bo obydwoje sa z przed mojego bloku, a konkretniej Gacek z piwnicy a Pusia z trawnika....
Jeszcze raz witam serdecznie.
Mam jednego łobuza i juz mysle o drugim. Jesli masz w sieci zdjecia swoich zwierzatek, pochwal sie koniecznie.