Kilka dni temu przybłąkała się na moje podwórko młoda kociczka-znajdka (na moje oko ma kilka miesięcy, ale jest to już samodzielny kotek). Nie mogę jej zatrzymać, bo akurat jestem w trakcie przeprowadzki i niestety mam wystarczające urwanie głowy. Czy ktoś byłby chętny przygarnąć kotkę?
Jest prześliczna, trzykolorowa.


Bardzo przyjazna, biega za człowiekiem "jak piesek". Lubi kontakt z ludźmi, od razu zaczyna "grać", jak się ją weźmie na ręce.
Piękne zwierzątko; z chęcią bym ją przygarnęła, ale to nie najlepszy moment. Proszę o pomoc w znalezieniu domu, mam właściwie tydzień do wyprowadzki:(
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza