PROSZĘ O POMOC Z OSESKIEM!

W sobotę wybrałam się z mamą do schroniska, żeby zaadoptować małego kotka, jednak na miejscu właściciel schroniska przekonał nas do zaadoptowania 2 lub 3 tygodniowego oseska, mówiąc, że nie przeżyje on w schronisku. I tu zaczynają się kłopoty...
Poczytałam dużo na ten temat, mama kupiła jakieś mleko dla kociąt (z Whiskasa, wiem, wiem, że to niedobrze. nie mam zielonego pojęcia czy zawiera ono laktozę, ale pewnie tak..). Karmię go z butelki, jednak je on bardzo mało, około 10 ml co 3,4 godziny.. Wypróżnia się bardzo rzadką, żółtą kupką mniej więcej co 4, 5h. Czy to nie za często? Facet w schronisku powiedział, że kot jest zrowy, jednak czy powinnam zabrać go do weterynarza? Czy tak rzadkie kupki znaczą, że ma biegunkę i coś nie tak z nim? Proszę, pomóżcie!
Poczytałam dużo na ten temat, mama kupiła jakieś mleko dla kociąt (z Whiskasa, wiem, wiem, że to niedobrze. nie mam zielonego pojęcia czy zawiera ono laktozę, ale pewnie tak..). Karmię go z butelki, jednak je on bardzo mało, około 10 ml co 3,4 godziny.. Wypróżnia się bardzo rzadką, żółtą kupką mniej więcej co 4, 5h. Czy to nie za często? Facet w schronisku powiedział, że kot jest zrowy, jednak czy powinnam zabrać go do weterynarza? Czy tak rzadkie kupki znaczą, że ma biegunkę i coś nie tak z nim? Proszę, pomóżcie!
