Uszatka - JUŻ W DOMU!!!!

» Nie paź 09, 2011 19:55 Uszatka - JUŻ W DOMU!!!!

Uszata jest absolutnie rozczulająca i desperacko potrzebuje swojego człowieka! Przebywa w schronisku od ubiegłego roku- to zdecydowanie za długo dla takiej wrażliwej istoty jak ona. Uszatka miała kiedyś swój ciepły dom, ale jej uszka nie wyglądają niestety jak efekt nieszczęśliwego wypadku- nigdy nie dowiemy się co ta kocinka przeszła. Ostatnie miesiące także nie były dla niej łatwe- chorowała i nieco zapomniała czym jest zainteresowanie ze strony człowieka. Mimo to- nie przejawia kompletnie żadnej agresji, wzięta na ręce kuli się i ufnie wtula. Może potrzebować cierpliwego podejścia, ale wierzymy, że w domu otworzy się na nowo, wróci jej radość życia i będzie dla kogoś wyjątkową kocią przyjaciółką. Uszatka nie jest już rozrabiającym kociątkiem, nie jest najbardziej kontaktową ani najpiękniejszą kotką, które są do adopcji, ale zasłużyła na swoją szansę jak mało kto! Nie pozwólmy jej kolejnej zimy spędzić samotnie!!!

Uszatka jest zaszczepiona, wysterylizowana, ma ok 3 lat.

Może chociaż DT...

Śliczna, samotna Uszatka

za domek

Za domek i cierpliwego, dobrego opiekuna :ok:

Oby i do Uszatki szczęście się uśmiechnęło :ok:

ktoś tu poszedł na łatwiznę :twisted:

Uszata jest suuuuuperowa!

:1luvu:

jamkasica pisze:ktoś tu poszedł na łatwiznę

No siedze przy kompie z gilem do pasa, bo mam kk. Tzn chyba lk :roll:

Czacha mi dymi i myslenie boli... :oops:

jamkasica pisze: Uszata jest suuuuperooowa

Domkowi pod rozwagę powyższy cytat dedykuję! :piwa:

Kleję.

up.

To cudna delikatna koteczka - mruczanka :kotek:

ta koteczka jest jeszcze bardziej kochana ze swoimi uszkami i nikt jej nie wypatrzył jeszcze

widzisz no... Ma ogłoszenie zaraz obok Sówki. O Sówkę pytały wczoraj 4 osoby, o Uszatą nikt

Nie dość, że czarno-biała to nie jest kociakiem ani mega miziakiem. A na co komu taki kot?? :roll:

Ona jest taka kochana i dzielna! Musiała wiele przejść jeszcze przed schroniskiem, a w nim przez wiele miesięcy chorowała. Dopiero teraz trafiła do pokoju adopcyjnego, a niedługo minie rok odkąd jest na P.
Bardzo chciałabym żeby nie musiała obchodzić tej rocznicy