Strona 1 z 7

ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-w tym roku nowe,pomóżcie :(!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 22:21
przez jasdor
Właśnie zadzwonił telefon. Córka znalazła na Placu Wolności kociątko wrzeszczące z głodu i zimna pod samochodem. Nie przeszła udając, że nie słyszy, jak większość ludzi obok. Zabrała. Problem w tym, że jakoś przemyciła do akademika. Długo tam zostać nie może, bo ich oboje wywalą (córkę i kociątko) :( Nie ma jedzenia. Nie ma kuwety. Nie ma żwirku. Nie ma nic oprócz miauczącego kota :( Może to zorganizować dopiero jutro. Jednak zostawić w akademiku kociaka nie może :(
Dlatego , jeśli jakaś osoba mogłaby przejąć kociaka - bardzo proszę. Wiem, że proszących o taką pomoc jest tu wielu, ale od jakiegoś DT zależy jego dalsze życie. Będzie zmuszona go wyeksmitować, jeżeli nie znajdzie się nikt, kto im pomoże. Na ulicę, bo gdzie? Nie mam innego pomysłu niż prosić o pomoc na forum :(
Jutro dostanę zdjęcia. Prawdopodobnie to kotka, zwykła, bura, bardzo miziasta i lgnąca do ludzi.

I znowu historia sie powtórzyła, w tym samym miejscu, w tym samym czasie, pod samochodem siedziała i wrzeszczała ok. 6 tygodniowa bura koteczka.
Ludzie oczywiście przechodzili i udawali, że nie widzą, nie słyszą...:(
Magda nie przeszła. Zabrała. Do mieszkania, bo w tym roku już nie mieszkają w akademiku. Odrobaczyła, zaopiekowała się, ale domu nie może znaleźć :(

Najgorsze to, że za dwa tygodnie wyjeżdżają wszystkie osoby mieszkające w mieszkaniu do domów.
Dla Magdy to 8-9 godzin jazdy autobusem i nie da rady przywieźć koteczki.
Powiedziała mi wczoraj : będziemy chyba musiały wynieść ją na ulicę
:( :( :(
Jeszcze nie ma zdjęć, będą popołudniu. Koteczka jest miła, czyściutka i bura.

CD historii nowej koteczki na stronie 7. P O M O C Y !!!
--------------------------------------------------------------------------
Obrazek

Obrazek

reszta zdjęć - str. 3

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 22:29
przez Molli
Podrzucę :!: :!: :!:

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 22:33
przez Uns
:!: :!:

Pomóżcie!

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 22:41
przez Afra666
Podniosę

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 22:41
przez Kocia Lady
:ok: :ok:

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 22:44
przez vailet
Jejku,już Edytka1984 dziś o kilku małych dzikich z chorymi oczkami pisała :( zaczyna się powoli robić zimno.Ludzie z okolic,albo możliwością DT odezwijcie się!

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 22:51
przez jasdor
Kociak podobno jest zdrowy o tyle, że uszka i oczka czyste. Nie jest całkiem maleńki, ale to jeszcze dziecko. Nie widziałam go, a ona o kotach wie tyle ile wyniosła z domu. Wie, jak wygląda chory kot, więc może stwierdzić, że jest zdrowy. Nie ma doświadczenia w pomaganiu, ale wie, że w takich sytuacjach nie ma czasu na myślenie. Jednak nie ma też wiele czasu. Pod jej pokojem urzęduje pani kierowniczka i całodobowy strażnik, więc jak się wyda, bo kociak ma głos donośny, nie będzie dobrze :(

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 23:01
przez Szejbal
O rany... :cry:

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 23:09
przez novacianka
halo halo, Łódź!
bierzta tego kuta od małego jasdorątka! ichnie [znaczy się jasdorskie] koty fajne są :mrgreen:

potwierdzam trzymając obecnie na kolanie jedną taką co się skompilowała w swojej tylnej części i udaje kociątko, takie małe jak to z wątku :mrgreen:

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 23:12
przez Szejbal
Novacianka, nie wiem, pojakiemu Ty zawsze piszesz, ale bardzo lubię Cię czytać :piwa:
No i dobrze prawisz o "jasdorątkach"! 8)

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 23:14
przez andorka
Wrzuciłan informację na łódzkie wątki. Nie wiem czy da to jakis efekt, bo i nam się zdarza w tej chwili odwozić malce do schroniska :( Niestety, miejsc w DT absolutny brak.
EDiT:
Gdyby była taka potrzeba Kotylion może pożyczyć klatę bytową dla kociaka z wyposażeniem

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 23:16
przez jasdor
Tak, tak. Szejbal też zabrała dwa na tymczas i jakoś im sie trudno rozstać :lol:
To nie żarty, Drogie Panie. Lokalu szukać trza zanim się sprawa rypnie :!:

Dziękuję andorka :1luvu:

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Sob paź 08, 2011 23:38
przez jasdor
andorka pisze:Gdyby była taka potrzeba Kotylion może pożyczyć klatę bytową dla kociaka z wyposażeniem

Klatka nie jest potrzebna, bo koteczka dostała pełne prawo zamieszkiwania wszystkich pomieszczeń, resztę sobie jutro zorganizują (kuweta, jedzenie,itp.) Najgorsze, że za dwa tygodnie pewnie wszyscy się rozjadą do domów na dość długo, a kociak bez opieki zostać nie może. Jeżeli w ogóle do tego czasu trzecie oko Pani Kierowniczki go nie wypatrzy , albo ucho nie usłyszy.
To jest akademik ASP na Młynarskiej (uliczka osiedlowa Bałuty)

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Nie paź 09, 2011 0:05
przez Lidka
O kurcze, może gdzies sie znajdzie kącik.

Re: ŁÓDŹ-kociątko z Placu Wolności-potrzebna pomoc !!!!

PostNapisane: Nie paź 09, 2011 4:55
przez Magija
podrzucam, sama pomóc nie mogę teraz, ale jeśli maluchowi da się zrobić zdjęcia i napisać ogłoszenie to możemy poogłaszać intensywnie, może w 2 tyg uda się znaleźć dom