Miau.PL

Cześć wszystkim,
Zarejestrowałem się w zasadzie po to by dać tą informację więc przepraszam jak to niezbyt właściwe miejsce ale nie mam czasu prześledzić całego forum.

W dniu 5 października b.r. w okolicy terenów kolejowych w Krk Prokocimiu znalazłem i po dłuższych podchodach złapałem kota rasy Pers. Kot był widziany już kilka dniu temu jak włóczył się po okolicy ale, że robił to tylko w godzinach wieczornych i nocnych był ciężki do wytropienia (samo przywabienie go trwało z godzinę ale generalnie nie jest zdziczały tylko mocno wystraszony). Niestety kot nie posiada czipa, nie ma też w okolicy ani w necie ogłoszeń o zaginięciu Persa o odpowiadającym opisie. Kot jest mocno wychudzony i wybrudzony, jest już po wizycie u veta, stwierdzono zapalenie układu oddechowego (płuca czyste), obecnie dostaje leki.

Jeżeli ktoś z Was słyszał o zaginięciu Persa w tej okolicy to proszę o kontakt i z góry dziękuję za pomoc w odnalezieniu właściciela.
Ze względu na fakt, że jest to kot rasowy nie będę na obecną chwilę wklejał zdjęcia ani szczegółowo opisywał zwierzęcia.

dzzzk pisze:Cześć wszystkim,
Zarejestrowałem się w zasadzie po to by dać tą informację więc przepraszam jak to niezbyt właściwe miejsce ale nie mam czasu prześledzić całego forum.

W dniu 5 października b.r. w okolicy terenów kolejowych w Krk Prokocimiu znalazłem i po dłuższych podchodach złapałem kota rasy Pers. Kot był widziany już kilka dniu temu jak włóczył się po okolicy ale, że robił to tylko w godzinach wieczornych i nocnych był ciężki do wytropienia (samo przywabienie go trwało z godzinę ale generalnie nie jest zdziczały tylko mocno wystraszony). Niestety kot nie posiada czipa, nie ma też w okolicy ani w necie ogłoszeń o zaginięciu Persa o odpowiadającym opisie. Kot jest mocno wychudzony i wybrudzony, jest już po wizycie u veta, stwierdzono zapalenie układu oddechowego (płuca czyste), obecnie dostaje leki.

Jeżeli ktoś z Was słyszał o zaginięciu Persa w tej okolicy to proszę o kontakt i z góry dziękuję za pomoc w odnalezieniu właściciela.
Ze względu na fakt, że jest to kot rasowy nie będę na obecną chwilę wklejał zdjęcia ani szczegółowo opisywał zwierzęcia.

Witaj..
wspaniale, że się nim zaopiekowałeś..

Bardzo dobrze, że nie dajesz zdjęć..
Napisz tylko jaki ma kolor i czy to kotka czy kocur.. i jeśli kocur to czy kastrowany czy nie..

Życzę Ci, żeby to był rzeczywiści zgubiony kot i żeby znaleźli się właściciele, którzy powiedzą, że to przypadek, nieuwaga i że teraz już będą pilnować, leczyć, kochać, karmić i czesać..

Ale za bardzo na to nie licz..
Raczej szukaj kotu innego domu.. zwłaszcza, że nie ma czipa i właściwie nie ma żadnych podstaw do tego, żeby ktokolwiek udowodnił Ci, że kot jest jego własnością..

To, że jest wychudzony, wystraszony i brudny raczej świadczy o tym, że nie od wczoraj błąkał się bezdomny..
Ciekawe ile ma lat.. na ile wet go ocenia?

Dlaczego pytam - bo jeśli kot starszy, to może zaczął mieć problemy z nerkami, zwłaszcza, że to pers.. może zaczął podsikiwać poza kuwetą i dotychczasowi właściciele po prostu pozbyli się kłopotu..
A może, jeśli młody, niekastrowany, nieważne samiec czy samica, to zaczęło się znaczenie i dalej jak wyżej..

Zabierz go jeszcze raz do weta i zrób mu badanie krwi - morfologia z profilem nerkowym i wątrobowym.. będziesz wiedział w jakim stanie jest kocio.. a jeśli pojawi się konieczność kastracji, to będziesz przynajmniej wiedział czy można podać kotu narkozę..

I pisz co u kicia..
I witaj na miau..

Podrzucę persika na pierwszą stronę

Dzięki za miłe przywitanie

Napisz tylko jaki ma kolor i czy to kotka czy kocur.. i jeśli kocur to czy kastrowany czy nie..
Ciekawe ile ma lat.. na ile wet go ocenia?

Niekastrowany, płowy kocur w wieku ok 1-2 lata, sika do kuwety.

Życzę Ci, żeby to był rzeczywiści zgubiony kot i żeby znaleźli się właściciele, którzy powiedzą, że to przypadek, nieuwaga i że teraz już będą pilnować, leczyć, kochać, karmić i czesać..
Ale za bardzo na to nie licz..

kurczę, najbardziej by mi się marzyło jakieś oszalałe ze szczęścia dziecko...

Liczę się oczywiście z faktem, że trzeba mu będzie gdzieś znaleźć nowe miejsce... U mnie są już 3 koty więc 4-ty odpada bo byłby już zupełny cyrk na kółkach

.. zwłaszcza, że nie ma czipa i właściwie nie ma żadnych podstaw do tego, żeby ktokolwiek udowodnił Ci, że kot jest jego własnością..

Najbardziej się właśnie obawiam by nie znalazł się "właściciel", który po tygodniu wstawi kota na allegro za parę stów jako "okazyjnego reproduktora"...

Zabierz go jeszcze raz do weta i zrób mu...

To oczywiście wchodzi w grę ale jakby się znalazł szybko prawdziwy właściciel to niech już on kontynuuje. Narazie jest leczony z infekcji, usunięto sfilcowane futro, może się da go wykąpać po podaniu pasty uspokajającej.

I pisz co u kicia..

ok..

Podrzucę persika na pierwszą stronę

Dzięki

dzzzk pisze:Najbardziej się właśnie obawiam by nie znalazł się "właściciel", który po tygodniu wstawi kota na allegro za parę stów jako "okazyjnego reproduktora"...

Na to jest rada w postaci kastracji.

BUMP

(Podbijam bo wieczorowa pora, może się ktoś trafi kto coś skojarzy...)

Greta_2006 pisze:Na to jest rada w postaci kastracji.

W sumie tak Tylko nie za bardzo mam możliwości aby trzymać go tyle aż się do tej kastracji będzie nadawał...

Podniosę..

Kocur ostatecznie znalazł dom Trafił do rodziny naszego veta, do osoby, która ma doświadczenie w opiece nad Persami.
Dzięki i pozdrawiam,

Super