Miau.PL

Szukam kobiet które kochają koty ponad wszystko i mają ich dużo,
A w programie Tv chciałyby opowiedzieć o swoich nieudanych związkach,
które rozpadły się m.in. przez koty.
Mimo to, nie zniechęcaja sie i dalej szukających prawdziwej miłości.
Tel: 530-850-042
E-mail: k.kokoszka@tvn.pl

Kasaiss pisze:Szukam kobiet które kochają koty ponad wszystko i mają ich dużo,
A w programie Tv chciałyby opowiedzieć o swoich nieudanych związkach,
które rozpadły się m.in. przez koty.
Mimo to, nie zniechęcaja sie i dalej szukających prawdziwej miłości.

Jak związek był nieudany to chyba dobrze, że się rozpadł a czy przez koty czy przez co innego to mniej ważne...

To wg mnie nie jest program który kotom przysłuży się. Udowodni tylko,że "kociary" istnieją i z powodu ich dziwacznych nawyków brak im szczęścia w życiu. Ale czy na pewno brak im szczęścia? Zaś publiczne ujawnienie takowej osoby może skutkować większa ilością kotów podrzuconych pod drzwi. Jeden więcej jeden mniej nie sprawi wszak różnicy.Bo przecież to dziwaczka.
Koty to może być jeden z przyczynków rozpadu związku. Ludzie zaś odczytaj wypowiedzi jak zechcą.Ze szkodą dla tych osób i ich podopiecznych.

Literówki
poprawka sensu zdania

ASK@ pisze:To wg mnie nie jest program który kotom przysłuży się. Udowodni tylko,że "kociary" istnieją i z powodu ich dziwacznych nawyków brak im szczęścia w życiu. Ale czy na pewno brak im szczęścia? Zaś publiczne ujawnienie takowej osoby może skutkować większa ilością kotów podrzuconych pod drzwi. Jeden więcej jeden mniej nie sprawi wszak różnicy.Bo przecież to dziwaczka.
Koty to może być jeden z przyczynków rozpadu związku. Ludzie zaś odczytaj wypowiedzi jak zechcą te przesłanie. Ze szkodą dla tych osób i ich podopiecznych.

Literówki

kotx2 pisze:

ASK@ pisze:To wg mnie nie jest program który kotom przysłuży się. Udowodni tylko,że "kociary" istnieją i z powodu ich dziwacznych nawyków brak im szczęścia w życiu. Ale czy na pewno brak im szczęścia? Zaś publiczne ujawnienie takowej osoby może skutkować większa ilością kotów podrzuconych pod drzwi. Jeden więcej jeden mniej nie sprawi wszak różnicy.Bo przecież to dziwaczka.
Koty to może być jeden z przyczynków rozpadu związku. Ludzie zaś odczytaj wypowiedzi jak zechcą te przesłanie. Ze szkodą dla tych osób i ich podopiecznych.

Literówki

Ta sprawa mi śmierdzi... Zgłaszam do moderacji.

Kasaiss pisze:Szukam kobiet które kochają koty ponad wszystko i mają ich dużo,
A w programie Tv chciałyby opowiedzieć o swoich nieudanych związkach,
które rozpadły się m.in. przez koty.
Mimo to, nie zniechęcaja sie i dalej szukających prawdziwej miłości.
Tel: 530-850-042
E-mail: k.kokoszka@tvn.pl

Kocham koty ponad wszystko i mam ich dużo za dużo wobec norm społecznych.
Z przyjemnością opowiem w programie tv o moich nieudanych związkach,
które rozpadły się m.in. przez koty a m.in. przez to, że facet chlał i lał.
Nie zniechęcam się, szukam dalej prawdzwej miłości!

Pani Kokoszka, czy ten sposób prowadzenia researchu - poniżej wszelkiej krytyki - jest zwykła praktyką w TVN?
Czy była to Pani inicjatywa wynikająca z lenistwa, lub bezmyślności?
Wpada Pani też na przykład na forum ogrodnicze i pyta o zależność występowania załamania nerwowego i ilości podjętych prób samobójczych od nasadzenia wrzosów i wrzośców?
To miłe, że podała Pani numer firmowej komórki i maila. Redaktor programu, do którego Pani w ten sposób zdobywa dokumentację na pewno będzie zbudowany nowatorskim podejściem do wykonywania zawodu.
Ile wyniesie Pani honorarium za doprowadzenie do studia kogoś, kto się łzami zaleje, bo ma spieprzone zycie?
Z powodu kotów m.in.?
Czy jest Pani etatowym pracownikiem, który ma takich jeleni dostarczać za miesięczną pensję?
Czy honorarium za jednorazowe zalanie się łzami w studio wynosi 250 zł?

Forumowiczki proszę o zlekceważenie spamu k.kokoszka

redaf pisze:Wpada Pani też na przykład na forum ogrodnicze i pyta o zależność występowania załamania nerwowego i ilości podjętych prób samobójczych od nasadzenia wrzosów i wrzośców?

piękne

Redaf, dzięki. Czarno na białym to, co myślę i pewnie większość też
Pani Redaktor, gratuluję pomysłowości w szukaniu tematów, ale naprawdę nie tędy droga. W dodatku nie wiadomo, dokąd Pani droga prowadzi. Możemy się domyślać, że nie do poprawy życia kotów. Skąd Pani wzięła liczbę 10 kotów, naprawdę nie rozumiem.

MalgWroclaw pisze:Redaf, dzięki. Czarno na białym to, co myślę i pewnie większość też
Pani Redaktor, gratuluję pomysłowości w szukaniu tematów, ale naprawdę nie tędy droga. W dodatku nie wiadomo, dokąd Pani droga prowadzi. Możemy się domyślać, że nie do poprawy życia kotów. Skąd Pani wzięła liczbę 10 kotów, naprawdę nie rozumiem.

Chwilka, chwilka, ta paniusia nie zasługuje na nazywanie "Panią Redaktor"... - co najwyżej panieneczką pseudoredaktoreczką. Mam nadzieję, że modzi szybko zareagują - zgłosiłam sprawę do moderacji.

Piszę Pani Redaktor, bo nie jest moją koleżanką, tylko Panią.
A mnie kiedyś dobrze wychowano.

MaryLux pisze:...ta paniusia nie zasługuje na nazywanie "Panią Redaktor"... - co najwyżej panieneczką pseudoredaktoreczką.

Ekhem.
Bardzo nie podoba mi się ten post deprecjonujący zawód dziennikarza.
Pani Kokoszko jest tylko rysiem - researcherem, dostarczycielem informacji i kontaktów na zamówienie.
Do redaktora jest jej tak daleko jak mnie na scenę baletu leningradzkiego.
W paczce i na pointach.

Wkurzył was ten głupi mail?
Skopiujcie treść, dodajcie Wasz komentarz i wyślijcie na adresy uwaga@tvn.pl, rozmowywtoku@tvn.pl

redaf pisze:

MaryLux pisze:...ta paniusia nie zasługuje na nazywanie "Panią Redaktor"... - co najwyżej panieneczką pseudoredaktoreczką.

Ekhem.
Bardzo nie podoba mi się ten post deprecjonujący zawód dziennikarza.
Pani Kokoszko jest tylko rysiem - researcherem, dostarczycielem informacji i kontaktów na zamówienie.
Do redaktora jest jej tak daleko jak mnie na scenę baletu leningradzkiego.
W paczce i na pointach.

Wkurzył was ten głupi mail?
Skopiujcie treść, dodajcie Wasz komentarz i wyślijcie na adresy uwaga@tvn.pl, rozmowywtoku@tvn.pl

Ależ ja nie zamierzałam deprecjonować zawodu jako takiego - zauważ, że oceniałam tę konkretną osóbkę. która tymi konkretnymi metodami się posługuje...

MaryLux pisze:...oceniałam tę konkretną osóbkę. która tymi konkretnymi metodami się posługuje...

Ale zły adres wybrałaś - mniej więcej tak, jakbyś inwestora drogi chlastała za winy producenta betonu.
Zanim droga została wybudowana.

Ocena osóbki nie pasuje?
To napisz, co o tym myślisz linkując jej maila.
Przesyłając na adresy tvn
dw press@press.pl
Im więcej wkurzonych mailem pani Kokoszko tak się zachowa tym lepiej.
Obawiam się jednakwoż, że całe oburzenie wyklikało się już w postach na miau