andi pisze:Jej..dziwne naprawdę. Choćby zdychał z głodu i nie zje owoców? Głupie, ale chociaż znam odpowiedź.
aha dodam, że mój czasem kwiat obgryza i je trawę, ale czytałem, że to niby pomaga. Sam je, nikt mu nie podaje, więc to też mnie trochę zaskoczyło.
Koty są dziwne i trudno je zrozumieć. Mają wrażliwy układ pokarmowy. Wyczuwają nieświeżość bardziej niż ludzie. Niektóre potrafią zagłodzić się nie jedząc karmy, której nie akceptują (pewnie z ważnych przyczyn). Poznają odpowiednią wąchając ją z daleka. Do owoców nie mają pociągu w ogóle (czasem, niektóre do rodzynek albo suszonej żurawiny). Zdarza się ,ze jedzą z apetytem niektóre jarzyny(gotowane) i pogryzają surowe. Niektóre jedzą chleb, ryż albo makaron czasem nawet jak nie umierają z głodu. Jedna z moich kotek uwielbia pasztety wegetariańskie (z fasoli lub soi) i w zasadzie wszystkiego co jem chce spróbować,
ale owoców nie... Może owoce mają za mało białka...
Jednak czytałam kiedyś w Kocie, to co napisał doświadczony hodowca odradzając karmienie kota wyłącznie mięsem:" kot na wolności podgryzie sobie czasem jakiś owoc").
Ja się z tym nie spotkałam. Poliże, ale nie ugryzie.
Powyższe dotyczy i kotów domowych i wolnożyjących.
Takie już są. Mają świetny węch jeżeli chodzi o jedzenie. I pewnie organizm podpowiada im co im zaszkodzi bardziej niż głód.