Miau.PL

kociaki są 3, podobno ok. 6 tygodniowe (jak znamy życie mogą być trochę większe). 2 są karmione przez kotkę (dziką), ale trzeciego przestała karmić. pani dokarmia go 4 razy dziennie (maluch je samodzielnie), ale właśnie wyjeżdża na 2 tygodnie. W tej sytuacji malec nie ma szans przeżycia.

Szukamy pilnie DT - najchetniej dla całej trójki (wówczas od razu ciachniemy matkę zanim przeniesie się z tego ogródka gdzieś dalej), ale przynajmniej dla tego jednego.

BARDZO PROSZĘ O POMOC!!!

udało mi się jednak dostać na forum dzisiaj

pani wyjeżdża już w piątek rano, maluszki trzeba zabrać w czwartek po południu (to już jutro)
tylko jest jeden problem - u nas FIZYCZNIE nie ma już miejsca, kociaki nie tylko na osobne pomieszczenie ale nawet na klatkę nie mają się już jak załapać

Tylko mogę podnieść........

do góry!

maluch musi mieć DT DZIŚ!!!

Asiu wiesz jak wygląda sytuacja, ale jeśli nikt inny się nie zgłosi, to przywieźcie kociaki do nas. Mam Twoją klatkę, więc w niej maluchy mogłyby siedzieć, no i koniecznie instrukcja co do karmienia -z maluchami karmionymi przez mamę jeszcze nie mieliśmy przyjemności

Dodam tylko, że u dwójki naszych maluchów leczymy małe plamki grzybka -coby nie było za nudno

w razie czego daj znać.

Na FB są pytania:
Gdzie jest ten koteczek? Może ja bym go wziął, choć boję się ze moje kocice (są 3 straszne) mogą go nie zaakceptować.
.....
dzwonię ! numer nie odpowiada ;-(
.....
Jakieś fotki?

o ile mi wiadomo mamy wstępnie DT.

Agneska potwierdzi jak będzie już wiadomo na pewno.

To trzymam kciuki, żeby było ok
Jak coś to na jakieś telefony z FB - o ile będą - podeślijcie tego drugiego malucha...

ale ja trochę nie ogarniam. przecież 6tyg kociaki to już spore są i jedzą same bez problemu. czym ona go karmi 4x dziennie niby?

Takie informacje zostały mi przekazane przez osobę, która je znalazła.
Jeden "odrzucony" koteczek jest w tej chwili wieziony do DT (pozaforumowego, ale zakoconego). Jak dojedzie, to będziemy się starali więcej powiedzieć o maluchu.
Na początku przyszłego tygodnia syn tej pani będzie próbował łapać mamusię i pozostałe kociaki. Mamusia jest dzika, po sterylce wróci do ogródka (będzie miała schowek i jedzenie).
Hania66, ogromne dzięki za Twoją propozycję, na pewno będę Cię ścigać jak tylko zgarniemy pozostałą dwojkę.

Agneska pisze:Takie informacje zostały mi przekazane przez osobę, która je znalazła.
Jeden "odrzucony" koteczek jest w tej chwili wieziony do DT (pozaforumowego, ale zakoconego). Jak dojedzie, to będziemy się starali więcej powiedzieć o maluchu.
Na początku przyszłego tygodnia syn tej pani będzie próbował łapać mamusię i pozostałe kociaki. Mamusia jest dzika, po sterylce wróci do ogródka (będzie miała schowek i jedzenie).
Hania66, ogromne dzięki za Twoją propozycję, na pewno będę Cię ścigać jak tylko zgarniemy pozostałą dwojkę.

No.... nie do końca "pozaforumowego".
Kociak jest u mnie. Jest cudowny, lgnie do ludzi, cudnie sie bawi, jest uroczy po prostu uroczy, zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia.
Jest malusieńki, biało rudy - kocurek

hihi, jak to człowiek nie wie nawet, że rozmawia z innym forumowiczem

Jest bardzo prawdopodobne, że jutro trafią do nowych domków dwa maluchy (dzisiaj mamy wizyty u nas, a ewentualnie jutro w domkach), więc bardzo prosimy o kciuki

W związku z tym będziemy mieć duuużo miejsca dla nowych znajdek

już ja Ci Haniu zajęcie znajdę, nie martw się