Nie ,nie uśmiercam , ale jak byłaby taka konieczność to nie ma przeszkód , ale potrzebuję krwi , której nie mogę kupić bez octu . I nienawidzę obłudy . Mam prawo do własnego zdania . Dla mnie uprawiasz demagogiczną obłudę . Te tuszki w sklepach nie przypominające żywego stworzenia , fajnie można kupić i zjeść . Zabite cudzymi rękoma . Mogę jeszcze długo z Ciebie i Twojej wypowiedzi szydzić - tylko w jakim celu ?
Dawno temu uczyło się gotować od podstaw , a oprawiony drób wzbudzał podejrzenie , że jest stary albo był chory . Nikt by go nie kupił .
Swoją drogą , gdzie kupujecie krew do mieszanek .Na str.
http://www.barfnyswiat.org/ , piszą , że można się porozumieć w sklepach gdzie sprzedają kaczą krew i zamówić taką bez octu . Niestety w żadnym ze znanych mi sklepów nie mogę się porozumieć . Otrzymuję odpowiedź , że już taką otrzymują . Na rynku też nie , bo już w trakcie uboju jest mieszana z octem . Po prostu ściana . Też bym chciała kupić gotowe składniki , a nie zabierać sobie czasu i dobrego samopoczucia przy takich zajęciach . Boję się chemicznej suplementacji - może nie mam racji , ale jak już podaję domowy posiłek to bez chemii . Dość jest jej w puszkach i suchym .
Mieszkam w Łodzi , często podróżuję służbowo do Poznania i Wrocławia , więc zakupy w tych miastach mogę robić .