kto wezmie czarne kotki z dzialek?

niedawno pojawily sie na dzialkach w okolicy zus-u cztery kotki (podobniez zostaly wyrzucone przez taka jedna nieciekawa rodzine, ktora mieszka w poblizu
)
kotki sa w nowym srodowisku, na razie daja sobie jakos rade, ale nie wiadomo jak dlugo...wciaz jest jeszcze zimno...
dokarmia je czasem jedna pani, ale czy to wystarczy?...
podobno 3 to rodzenstwo, a ten czwarty jest bardziej nieufny. sa czarne, maja ok. 4 miesiecy. wiadomo tez ze jeden ma zlote oczka a drugi zielone.
jak z reszta nie wiadomo. plec na razie rowniez nieokreslona.
w ciagu najblizszych dni pojade i zrobie im zdjecia, tylko pozycze aparat od kolegi.
moze ktos z was ma ochote na czarnego kotka?
a moze ktos ze znajomych? popytajcie sie!
pozdrawiam
ps. jesli ktos chetny chcialby sie bezposrednio skontaktowac w sprawie kotkow, to blizsze informacje u karmicielki, pani miroslawy cichemskiej, tel. (022) 8432058.

kotki sa w nowym srodowisku, na razie daja sobie jakos rade, ale nie wiadomo jak dlugo...wciaz jest jeszcze zimno...

podobno 3 to rodzenstwo, a ten czwarty jest bardziej nieufny. sa czarne, maja ok. 4 miesiecy. wiadomo tez ze jeden ma zlote oczka a drugi zielone.
jak z reszta nie wiadomo. plec na razie rowniez nieokreslona.
w ciagu najblizszych dni pojade i zrobie im zdjecia, tylko pozycze aparat od kolegi.
moze ktos z was ma ochote na czarnego kotka?


pozdrawiam

ps. jesli ktos chetny chcialby sie bezposrednio skontaktowac w sprawie kotkow, to blizsze informacje u karmicielki, pani miroslawy cichemskiej, tel. (022) 8432058.