Strona 1 z 1

Stomadex - jak stosować?

PostNapisane: Sob wrz 24, 2011 18:29
przez *anika*
Zakupiłam dla mojej kotki z dużym kamieniem nazębnym i zapaleniem dziąseł tabletki Stomadex.
Pani doktor stwierdziła, że mam przyklejać kotce 1 tabletkę co tydzień.
Na ulotce jednak jest napisane: 1 tabletka dziennie przez 10 dni. I żadnej wzmianki o dłuższym leczeniu. Jakby to miało być jednorazowe.

Wiem, że kilka osób z forum na pewno te tabletki u swoich zwierząt stosowało.
Jak Wam weterynarze kazali dawkować ten preparat?

edit: dopisek, że osób z forum, a nie osób w ogóle ;)

Re: Stomadex - jak stosować?

PostNapisane: Sob wrz 24, 2011 20:52
przez cypisek
Przycupnę.

Re: Stomadex - jak stosować?

PostNapisane: Sob wrz 24, 2011 20:59
przez Wielbłądzio
Moja Nori dostawała takie coś w młodości, kiedy zaczynały się u niej dziąsłowo-zębowe problemy. Przyklejałam jej po jednym plasterku-tabletce CODZIENNIE, na zmianę po jednej lub po drugiej stronie.

Re: Stomadex - jak stosować?

PostNapisane: Sob wrz 24, 2011 21:02
przez *anika*
A ja się pochwalę, że mam mądre koty, bo oba (jedna kotka z kamieniem wielkim - po pół roku od czyszczenia ząbków pod narkozą, druga kotka z plazmocytarnym) w ciągu kilkunastu minut pozbyły się tabletek i jeszcze na mnie nawrzeszczały :twisted:

Następnym razem muszę chyba im bardziej te dziąsła w miejscu przyklejania osuszyć :roll:

Re: Stomadex - jak stosować?

PostNapisane: Sob wrz 24, 2011 21:03
przez *anika*
Wielbłądzio pisze:Moja Nori dostawała takie coś w młodości, kiedy zaczynały się u niej dziąsłowo-zębowe problemy. Przyklejałam jej po jednym plasterku-tabletce CODZIENNIE, na zmianę po jednej lub po drugiej stronie.

a ile taka kuracja dni trwała?
bo wychodzi na to, że pięciodniowa kuracja dla dwóch kotów kosztuje mnie niecałe 50 zł :twisted:
a to jest wręcz przerażające...

Re: Stomadex - jak stosować?

PostNapisane: Sob wrz 24, 2011 21:22
przez Wielbłądzio
Nie pamiętam, ale chyba tyle, ile jest tabletek w opakowaniu. 10? W każdym razie zużyłyśmy całe.
To było jakieś sześć lat temu, nie każ mi pamiętać takich drobiazgów :twisted:

Koty to badziewie strasznie drogie w utrzymaniu :twisted: Ni toto żywić ni leczyć. Weź je gdzieś wypuść (a przynajmniej te, które najczęściej chorują) i będziesz miała spokój 8) I więcej kasy np. na bieliznę z Etam, co by różnych łapserdaków kusić :mrgreen: