» Nie kwi 11, 2004 22:32
Puder nie jest szkodliwy, producent liczy się z tym, że kot wyliże częśc tego, co mu się nasypie na grzbiet. W sfilcowaną sierść trzeba wetrzeć palcami (samo posypanie to za mało) sporą ilość pudru, zostawić na jakiś czas, a potem próbować rozczesać filc grzebieniem z obracanymi zębami. Jezeli to nie poskutkuje można ponacinać filce nożyczkami z zaokrąglonymi końcami, żeby kota nie pokaleczyć. Zdarzają się persy, które trzeba czesać codziennie i jeden dzień zaniedbania powoduje filcowanie się sierści. Trzeba pilnować systematycznego czesania, bo w skrajnym przypadku pozostaje golenie. Poza tym wyszczotkowany kot nie ma problemów z kulkami sierści w przewodzie pokarmowym. Coraz częściej zdarza się, że persy, które nie mają być wystawiane, a czesać się nie lubią są co roku strzyżone "na sznaucera". No ale nie po to kupuje się kota z futrem, żeby mieć łysolka.
Kosmetyki Amer są w porządku, używałam szamponów.
Pers jest doskonałym nauczycielem systematyczności i odpowiedzialności - jest to dodatkowa korzyść z posiadania kota tej rasy.