Koty z Kielc - kolorowa rodzinka i porzucony kocurek :(

Jest domek zainteresowany adopcją Zetki. Szukamy kogoś, kto mógłby sprawdzić domek we Wrocławiu :201494

Dwie koteczki odłowione dzisiaj do sterylek, które finansuje Fundacja Kastor :1luvu:

Kitki nie są dzikie, pilnie szukamy dla nich miejsca. Szkoda, żeby wracały na ulicę

Na zdjęciu mama z córką, która jako jedyna przeżyła z ostatniego miotu. Koteczka miała budkę, która w nocy została rozwalona a kocięta zagryzione przez psa, którego przyprowadził tam jakiś "człowiek". Jedna kicia przeżyła ten koszmar ale w miejscu gdzie kotki pomieszkują jest bardzo niebezpiecznie. Mieszkańcy bloku chcą się ich pozbyć... niestety prędzej czy później uda im się to

Szkoda kotów

Pilnie potrzebne miejsce dla tej dwójki :!:

Śliczne, czy są ogłoszone na FB?

Ta-od-Toji pisze:Śliczne, czy są ogłoszone na FB?

Jeszcze nie ma ich na fb ale dzisiaj je udostępnie :wink:

Śliczne i bardzo biedne, przerabiane i niechciane. Cudowne kicie które przy odrobinie okazanego serca będą kochanymi pieszczochami.

Posypały nam się koty znowu...
Wywalona kicia z maluszkami. Z piątki została trójka

Mama typowo domowa, rozmruczana, kolankowa. Niestety w złym stanie, zachudzona, futerko w fatalnym stanie wskazuje na stan niedożywienia. Kocica jest prześliczna, srebrna z rudymi plamkami.
Kociaczki są dwa kocurki rudaski i jedna koteczka szylkretka. Czarna i trikolorka przepadły bez wieści.
Pilnie potrzebny dt, chociaż dla maluszków !
Kitkę trzeba ciachać jak najszybciej bo za chwilkę będzie kolejny miot :strach:

Rudasek nr 1

Obrazek

Rudasek 2

Szylcia

Mało tego ktoś wyrzucił kilkuletniego kocurka, kastrowany i totalnie zagubiony. Od tygodnia siedzi w jednym miejscu. Nie zwraca uwagi na psy, ludzi na nic. kiedy podejdzie się do niego od razu zaczyna się tulić i mruczeć. Potem wraca na swoje miejsce, którego pilnuje niczym twierdzy. Kocurek pilnie musi znaleźć jakieś lokum zanim ktoś mu krzywdę zrobi albo jakiś pies dopadnie... Fotki wrzucę jutro.

**Adopcje: 11 >>**

Cholerny świat
Podrzucę

fiona.22 pisze:Mało tego ktoś wyrzucił kilkuletniego kocurka, kastrowany i totalnie zagubiony. Od tygodnia siedzi w jednym miejscu. Nie zwraca uwagi na psy, ludzi na nic. kiedy podejdzie się do niego od razu zaczyna się tulić i mruczeć. Potem wraca na swoje miejsce, którego pilnuje niczym twierdzy. Kocurek pilnie musi znaleźć jakieś lokum zanim ktoś mu krzywdę zrobi albo jakiś pies dopadnie... Fotki wrzucę jutro.