Wodzisław Śl. - kto mógłby pomóc w złapaniu kotki?

Pewna pani na czas remontu oddała swoją kotkę pod opiekę rodzicom. Kotki nie upilnowano, uciekła na dwór i od tej pory nie pozwala doi siebie podejść. Podchodzi pod dom, zjada jedzenie, ale nie da sie złapać.
Czy ktoś mógłby pomóc na miejscu? z klatką na przykład?
Ta pani chce adoptowac jedną z naszych fundacyjnych kotek, ale nie ma mowy o adopcji dopóki ta pierwsza kicia nie będzie bezpieczna
Czy ktoś mógłby pomóc na miejscu? z klatką na przykład?
Ta pani chce adoptowac jedną z naszych fundacyjnych kotek, ale nie ma mowy o adopcji dopóki ta pierwsza kicia nie będzie bezpieczna
