Miau.PL

chciałabym się dowiedzie czy kocie umaszczenie ma jakiś wpływ na charakter lub potrzeby zdrowotne kota? czasami słyszę, że np. szylkretki mają charrrakterek , krówki są miziaste...
Ile w tym prawdy a ile fałszu?

Mam dwie szylki w DT i jedna ma charakterek lecz jest też niezwykłą osobowością ,druga młoda jest cudowna przytula się ,mruczy,poluje zero agresji.Rude tez miałam i były różne charaktery ,więc nie sądzę by o charakterze decydowal kolor futerka.Największe słodziaki to u mnie biało-bure kocury.

Według mnie kolor futra nie idzie w parze z określonym charakterem...

Ja też zawsze myślałam (i myślę nadal ), że każdy kot ma indywidualny charakter i tyle. A tu zaczęłam słyszeć, że szylki to takie, krówki takie... No i zgłupiałam. Nigdy nie myślałam, że np. wszystkie łaciatki są milusie i miziaste, ale może uogólniając...

Im ładniejsza, tym głupsza... Moja szykrleta bije wszystkie koty głupotą na głowę...

Umaszczenie a charakter? Pewnie, że jest naukowo potwierdzona korelacja.
Wszak wszyscy wiedzą, że blondynki są głupie, a rude wredne

Kociełkowa pisze:chciałabym się dowiedzie czy kocie umaszczenie ma jakiś wpływ na charakter lub potrzeby zdrowotne kota? czasami słyszę, że np. szylkretki mają charrrakterek , krówki są miziaste...
Ile w tym prawdy a ile fałszu?

Krówki są miziaste ?
Moja Amber ma inne zdanie...

[...]

sanna-ho pisze:jeśli ktoś czyta po angielsku - tu jest tabelka z kolorami i charakterami
http://www.messybeast.com/colour-tempment.htm

a tu artykuły nt.
http://dogtime.com/cat-colors-markings-personality.html
http://www.associatedcontent.com/articl ... t_his.html

Trochę poczytałam, nie do końca bo mój angielski nie jest na jakimś niesamowitym poziomie, ale coś wyłapałam. To znaczy, że jakieś tezy, stereotypy są. Ale czy to do końca prawda? chyba nie...