Kot z białaczką + guz?

Witam,
kiedyś jedynie przeglądałam to forum, teraz jednak sama się udzielam gdyż mam problem :/ Mój 6letni kocur Filek ma zdiagnozowana białaczkę (już miesiąc żyjemy z tą wiadomością). Wyleczyliśmy mu antybiotykami ostatnie infekcje i przez okres około 2 tygodni było okej. Jednak dzisiaj wyczułam u kota guza między łopatkami. Guz jest bolesny, gdyż kot miauczy przy jego dotyku. Mimo to kot narazie czuje się dobrze, je, bawi się itd. Przyznam szczerze że intensywnie walczymy z białaczka u naszego kotka, jeździmy co 4 dni do weterynarza na zastrzyki z witamin, badamy mu co jakiś czas krew, podajemy specyfiki podnoszące odporność. Dzisiaj wieczorem kot będzie miał robione kolejne badanie krwi. Oczywiście wspomnę o guzie weterynarzowi. Tylko mam pytanie do was. Wiem że przy białaczce, guzy są bardzo powszechne... ale czy operacja by coś dała? Czy może znacie takie przypadki? mieliśmy nadzieje że Filek jeszcze z nami pobędzie i ten guz trochę moją rodzinę zasmucił
Byłabym wdzięczna za wszelkie informacje...
kiedyś jedynie przeglądałam to forum, teraz jednak sama się udzielam gdyż mam problem :/ Mój 6letni kocur Filek ma zdiagnozowana białaczkę (już miesiąc żyjemy z tą wiadomością). Wyleczyliśmy mu antybiotykami ostatnie infekcje i przez okres około 2 tygodni było okej. Jednak dzisiaj wyczułam u kota guza między łopatkami. Guz jest bolesny, gdyż kot miauczy przy jego dotyku. Mimo to kot narazie czuje się dobrze, je, bawi się itd. Przyznam szczerze że intensywnie walczymy z białaczka u naszego kotka, jeździmy co 4 dni do weterynarza na zastrzyki z witamin, badamy mu co jakiś czas krew, podajemy specyfiki podnoszące odporność. Dzisiaj wieczorem kot będzie miał robione kolejne badanie krwi. Oczywiście wspomnę o guzie weterynarzowi. Tylko mam pytanie do was. Wiem że przy białaczce, guzy są bardzo powszechne... ale czy operacja by coś dała? Czy może znacie takie przypadki? mieliśmy nadzieje że Filek jeszcze z nami pobędzie i ten guz trochę moją rodzinę zasmucił
