Strona 1 z 1

Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Pt wrz 16, 2011 9:47
przez Ariadna1986
Pomocy, Borys ma 4 i poł miesiąca a od 2 tygodni zaczyna robić dziwne rzeczy. Ugniata łapami poduszki i koce ale nie tak jak Amber, tylko dodatkowo rusza pupką. Dziś dodatkowo po takiej ,,akcji'' cala poduszka była mokra i futro koło siurka też. :oops:

Czy to już ten czas? Czy mój mały glut stał się już chłopcem? W takim razie kiedy go kastrować? Jak będzie pełne 6 miesięcy?

Re: Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Pt wrz 16, 2011 11:37
przez KubaTST
Ja kastrowałam, jak mój kot zaczął "śpiewać" po nocach :D to mnie utwierdziło w tym, że to właśnie ten czas.

Re: Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Pt wrz 16, 2011 11:42
przez Ariadna1986
Mój na szczęście jeszcze nie śpiewa, ale troszkę mnie niepokoi fakt chodzenia i ,,gwałcenia,, poduszek w domu............

Re: Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Pt wrz 16, 2011 11:58
przez Szenila
Może nie jest jeszcze dojrzały, ale dojrzewa i tak sie to własnie u niego objawia. Śmierdzi kocurem w kuwecie?

Re: Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Pt wrz 16, 2011 12:03
przez Zofia.Sasza
Kocurka w tym wieku spokojnie można kastrować. Co się biedak ma męczyć, a Ty z nim? :wink:

Re: Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Pt wrz 16, 2011 20:13
przez Ariadna1986
Szenila pisze: Śmierdzi kocurem w kuwecie?


fiołki to nie są, ale kocurzego zapachy jeszcze nie ma

Re: Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Pt wrz 16, 2011 20:16
przez _namida_
Zofia&Sasza pisze:Co się biedak ma męczyć, a Ty z nim? :wink:

On się chyba jednak za bardzo nie męczy, a na pewno nie porównywalnie do właścicielki :wink:

Re: Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Wto wrz 20, 2011 22:07
przez Ariadna1986
Dziś zgwałcił swoją leżankę, i zostawił mokre plamy podbarwione na różowo, podejrzewam, że sobie ,,zatrał'' siurka. :oops:

Re: Dojrzałośc płciowa u kota

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 20:26
przez Ariadna1986
Dziś po konsultacji z wetem padło decyzja. W piątek idziemy ciachać jajca. Zabieg o 17.30, ja chyba zejdę, strasznie się denerwuję.............