Pytanie wstydliwe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 04, 2004 15:53 Pytanie wstydliwe

Dorosły kocur kastrat wchodzi na człowieka, ugniata go łapkami, najchętniej rękę, może tak robić długo i przy tym się podnieca. Dlaczego tak robi i czy można go jakoś tego oduczyć?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2004 16:05

Nie odpowiem na żadne z tych pytań, ale powiem, że mój kolega ma pieska, który opiera się przednimi łapkami o moje kolana i traktuje mnie jak suczkę :oops: :)

Wojtek

 
Posty: 27808
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw mar 04, 2004 16:08

To może nie odwracaj się do niego tyłem... :oops:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2004 16:08

:ryk:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw mar 04, 2004 16:09

Witaj Majorko!
Ja moich kocurów nie oduczam, kotki też się do mnie tulą i drapią mi kapcie, to jedyne, co im zostało.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2004 16:12

Ale Juliuszu, gdyby to były kapcie, to pal licho. Ale on siada na ręce i im dłużej udeptuje, tym bardziej się podnieca (widziałam :oops: ). Co prawda zdecydowanie woli męskie ramię, ale z braku laku włazi i na mnie. Ma przy tym nieco zawstydzoną minę.
Ostatnio edytowano Czw mar 04, 2004 16:21 przez Majorka, łącznie edytowano 1 raz
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2004 16:13

Ja jak drapię Budrysa po brzuszku to ten się podnieca. Nie oduczam go bo i po co :roll: . Aż taka wstydliwa nie jestem :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw mar 04, 2004 16:15

Mysza pisze:Ja jak drapię Budrysa po brzuszku to ten się podnieca. Nie oduczam go bo i po co :roll: . Aż taka wstydliwa nie jestem :wink:

Mysza - to Ty go drapiesz. A tu jest taka sytuacja, że człowiek nie może usiąść ani się położyć, żeby zaraz kot nie siedział na nim. Nie powiem, na początku to jest nawet przyjemne, ale zawsze zastanawiamy się czym to się skończy...
Ale czemu to robi? Przysadka mu pracuje?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2004 16:22

Majorka pisze:Nie powiem, na początku to jest nawet przyjemne, ale zawsze zastanawiamy się czym to się skończy...


Pamiętaj o jednym:
Majorka pisze:To może nie odwracaj się do niego tyłem... :oops:


:lol:

Wojtek

 
Posty: 27808
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw mar 04, 2004 17:05

:ok: :ryk:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw mar 04, 2004 17:15

To jeszcze raz ja. Moje koty tylko czekają, aż gdzieś usiądę, odwracanie sie tyłem raczej ich nie interesuje, ważne są kolana. Gdy siedzę przy komputerze, mój główny kot Pluskot pakuje mi się na kolana, bierze pazurami moją lewą rękę, podkłada sobie pod głowę i tak śpi. Głaskany wydaje głośne okrzyki i ugniata, czasem też się podnieca. Zużyłem już parę grubych koszul na obróbkę pazurami. Wszystkie koty przy głaskaniu podnoszą pupy, zwłaszcza kotka, która niedawno była sterylizowana. Biega za mną i wchodzi mi pod ręce, nie ważne, co robię. Co jakiś czas dopada mi kapci i drapie, a przez dziurki często i nogi ... Na kolanach rozpłaszcza sie z pupą w górze. Ale i tak bardziej lubi mojego dorosłego syna, jest młodszy ode mnie ...
Czym to się skończy? Niczym, to tylko więź psychiczna. Cierpimy, przeważnie w milczeniu, a nasze koty czują się dobrze. Chociaż ... bliskość takiego ciepłego futerka jest przyjemna również dla człowieka.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2004 19:41

Kot ugniatajac kolana czy tez miekka poduszke wyobraza sobie ze jest malym kotkiem i i ze ugniata brzuszek mamy zeby mu mleko lecialo. Dorosly kot pamieta to do konca zycia i wydaje mu sie ze jest malym kotkiem. Czlowieka tez traktuje jako swoja mame a czasem jak swoje dziecko.

Pedro

 
Posty: 1900
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 04, 2004 19:54

Pedro, to chyba nie o to chodzi :roll:
Gdybyscie Malego zobaczyli... on naprawde jest zboczony :lol: Wlazi na kolana, mizia sie tuli, do pewnego momentu wszystko jest ok, a potem sie zaczyna pokazywanie tego i owego, ssanie i wylizywanie tego (bez komentarza :lol: ) nastepnie lizanie mnie po twarzy (a fuj!) i miotanie sie po moich kolanach i rece z jednoznacznym wyrazem pyska :wink:

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw mar 04, 2004 19:59

Mysza pisze:Ja jak drapię Budrysa po brzuszku to ten się podnieca. Nie oduczam go bo i po co :roll: . Aż taka wstydliwa nie jestem :wink:


:lol: swietna jestes :lol: :lol:
moj Rys tez zaczał wylizywac sobie to i owo.. ale cóz przeciez nie moge ograniczac mu normalnych zwierzeco-facecich (jest takie słowo 8O ) odruchów :oops:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw mar 04, 2004 23:08

:oops: My mieliśmy ten sam problem z Czarnym. 8O Zresztą jest do tej pory tylko już w mniejszym wydaniu.
I też o dziwo woli męską część domu :oops: :?: Może to jakieś kocie upodobania :smiech3:
Przez jakiś czas potrafił nawet skończyć swoje dzieło na moim sweterku, 8O nawet nie potrzebował kontaktu z nami. A do młodych to on nie należy :D
Żeby go oduczyć "kończenia" swoich spraw na moich oczach i np. na moich rzeczach to jak zaczynał swoje udeptywanie to kładliśmy go i przez chwilę przytrzymywaliśmy. Teraz już tak często się nie podnieca :oops:

Dominka

 
Posty: 440
Od: Sob lut 07, 2004 20:55

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 221 gości