Miau.PL

W poniedziałek dostałam wiadomość od afiain że pod rybnickim MAKRO ktoś wyrzucił kotkę z małymi.
Stało się to koło piątku zeszłego tygodnia, kotka już została przejechana, zostały 2 maluchy które ukrywają się pod podestem baru szybkiej obsługi który jest na parkingu pod Makro.

Kociaki mają około 3 miesięcy, jeden jest bury pręgowanym, drugi biało-bury pręgowany.
Nie podchodzą do ludzi, ale jak dostaną jedzenie to podejdą bardzo blisko. Część ludzi je dokarmia, część przegania. Wyglądają na zdrowe - bez wypływów z nosa czy oczu.

Maluchy pilnie potrzebują DT! Jeżeli w ogóle dożyją do zimy (intensywny ruch samochodowy) to zamarzną, bo jak podrosną to pod podest już się nie zmieszczą.

Pomogę w złapaniu kociąt, transporcie na nieduże odległości (tzn tak do 50km od Rybnika), zbadam, odrobaczę, odpchlę.
Niestety nie mogę ich zabrać do siebie, mam w tej chwili 4 koty i 4 psy, i fizycznie nie jestem w stanie ich przygarnąć.

Dzisiaj po pracy tam podjadę i porobię zdjęcia, bo na razie mam tylko z komórki.

kontakt :
lek.wet. Ewa Zygmunt
506 717 698
bluerat@wp.pl

podniosę!
wstaw może te foty z komórki już, jeśli możesz

nie mam kabla do komórki a na maila nie udało mi się podesłać, więc z komórki nie dam rady jednak wstawić

Tak bardzo bym chciała napisać,że mogę Je zabrać,tak bardzo.....ale nie mogę
Ostatnio wzbogaciłam moje stadko 6 maluszkami - kociakami,które potrzebowały ratunku,podobnie jak te,z tego wątku.
Proszę,niech Ktoś uratuje Je przed śmiercią,One nie mają szans na przeżycie

Służę moją pomocą w dodawaniu zdjęć Ewa wyślij mi mmsa;)

http://kotydoadopcji.blogspot.com/2011/ ... i-dwa.html





To są te kocięta. Strasznie głodne. I wystraszone

Podniosę!Sytuacja krytyczna i pilna Moge im zrobic wydarzenie na FB?

oczywiście że tak

podniosę bo pilne!

hop do góry!

Maluchy pilnie potrzebują domu tymczasowego lub stałego!

Po pracy podjechałam na parking i powiedziano mi że ludzie chcą złapać te koty i wywieźć do lasu.
Do schroniska szkoda im pieniędzy bo słyszeli że jak ktoś przywozi zwierzaka to musi zapłacić żeby go zostawić.

"litościwe dusze" nie chcą patrzeć jak koty rozjeżdżają auta, więc wolą je wywieźć do lasu - śmierć głodowa pewna ale przynajmniej żaden "litościwy" nie będzie musiał oglądać tego cierpienia

już dzisiaj złapali jednego do kartonu ale się kociak wywinął

POMOCY!!!!

Zrobiłam wydarzenie.
http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... 4752594505

błagam o ratunek dla nich

Jeżeli nic się nie znajdzie to niestety trzeba będzie te kotki złapać i zawieźć do schroniska w Rybniku