Strona 1 z 3

[WAW] Pl. Narutowicza, 2ka kociąt bezpieczna! Dziękuję :D!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 13:36
przez OKI
Zadzwonił do mnie DS mojej kotki - siostra znalazła trójkę kociąt w piwnicy :? Już z nią rozmawiałam.

Płaczą od wczoraj, jedno już ledwo żywe, reszta niewiele lepsza.
Podobno mieszczą się w dłoni.
Prawdopodobnie matka wpadła pod samochód, albo co...

Dziewczyna chce pomóc, ma je zabrać do weta, ale nie wiem, czy zdecyduje się wziąć je choćby na krótki tymczas. Wątpię :(

Ja już nie daję rady finansowo i zbyt bliski kontakt z pp miałam - żebym się wściekła nie wezmę ich do siebie :?

Bardzo proszę o kawałek kąta w łazience!

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 13:51
przez Edytka1984
podrzucę może ktoś z okolic pomoże?

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 13:52
przez OKI
Dzięki :)

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 13:58
przez Aleba
:!:

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 14:08
przez Caragh
:(
Do góry!

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 14:11
przez dorcia44
jeżeli mają chociaż 3 tyg, wezmę je ,ale młodszych nie wychowam ze względu na pracę. :cry:

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 14:13
przez OKI
dorcia44 pisze:jeżeli mają chociaż 3 tyg, wezmę je ,ale młodszych nie wychowam ze względu na pracę. :cry:

Wielkie dzięki :1luvu:
Na pewno dam znać, jak tylko się dowiem, w jakim wieku. Dziewczyna kompletnie nie potrafi sama ocenić.

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 14:17
przez kalair
:D :1luvu: :ok: :ok: :ok:

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 15:54
przez OKI
Rozmawiałam, ale na razie się wiele więcej nie dowiedziałam. Jutro pewnie nowe wieści będą. Mam nadzieję, że same dobre.

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 16:12
przez Jouluatto
Zaznazam sobie :ok:

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Śro wrz 14, 2011 6:23
przez Edytka1984
czekamy na nowe wieści o malcach

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Śro wrz 14, 2011 8:41
przez ASK@
:?:

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Śro wrz 14, 2011 11:10
przez OKI
Najsłabszy maluszek zabezpieczony :D
Dzisiaj trafi do dorcia44. Bardzo, bardzo dziękuję :1luvu:
Ogólnie jest w niezłym stanie, choć straszliwie brudny i śmierdzący jest. Ma jakiś problem z tylnymi łapami/biodrami - dlatego tam leżał i się nie ruszał.
Trochę próbuje kicać, ale widać, że tyłkiem mu zarzuca i męczy się przy tym. Połamany raczej nie jest, może potłuczony, albo coś w tym stylu.
Ale zdecydowanie daje radę dojść do michy i kuwetki ;) Chłopak :)
Obrazek
Obrazek
Zdecydowanie ma problemy z toaletą tego fuuutra :lol:
Mam nadzieję, że szybciutko na dobrej karmie się odpasie. Jak go dorcia44 odpicuje, to się będą po niego pchać drzwiami i oknami ;)

W piątek spróbuję złapać pozostałą dwójkę, wcześniej niestety nie dam rady. Wczoraj ich nie widziałam, tylko słyszałam jak darły paszcze. One nie siedzą w piwnicy tylko w murowanej altance śmietnikowej i przyklejonej do tej altanki kanciapie na narzędzia. Generalnie, jeśli w tej kanciapie czegoś sobie na łepki nie ściągną, to raczej im się krzywda nie stanie. Podwórko zamknięte, dorosły kot wyjdzie bez problemu, ale te maluchy nie dadzą rady jeszcze nawiać gdzieś dalej i wpaść pod coś :roll: Podobno wyglądają zdrowo i są nad wyraz żywotne. Podobno :roll: :twisted: Nie wiadomo, czy są równie puchate.

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Śro wrz 14, 2011 11:12
przez ASK@
fajny brudasik :1luvu:
za pozostałe :ok:

Re: [WAW] Pl. Narutowicza, 3ka kociąt bez matki! DT!!!

PostNapisane: Śro wrz 14, 2011 11:16
przez OKI
Fajny :lol: Mruczy też fajnie :wink: Zakochałam się po uszy, ale nie mogę :placz: