Strona 1 z 1

Zmienne nastroje kotki...

PostNapisane: Czw wrz 08, 2011 20:35
przez PePe123
Witam.
Od ponad roku jestem w posiadaniu białej głuchej kotki. Jakiś czas temu kicia zaczęła sprawiać problemy głośnym miauczenie (wyciem) w dzień bez powodu i bez przerwy. Stała się dość agresywna gdy była za długo głaskana, brana na ręce.... U moich rodziców poznała dorosłą kotkę i spędziła w gościnie około tygodnia, stała się zupełnie inna spokojna cicha miła... Po powrocie do domu znów zaczął się koszmar i postanowiliśmy zaadoptować jeszcze jedną kicie dla towarzystwa...
Dziś jest czwarty dzień gdy druga kotka mieszka u nas. Ma ponad 2 miesiące.
Z początku biała kicia trzymała dystans i pokazywała dominację, dziś kotka stała się spokojna i zafascynowana nowym domownikiem daje się dotykać i przytulać.
Jednak niepokoi mnie jej zachowanie w stosunku do małej kotki ich zabawy wyglądają jak walka o życie biała ja podgryzuje dusi obejmuje powala mała popiskuje lecz biała niestety tego nie słyszy bo jest głucha więc wciąż czuwamy...
Ale bardziej przejmuję się tym że biała kotka chodzi teraz po mieszkaniu i delikatnie pomiaukuje jak by miała początki ruji... mruczy gdy ją wezmę na rece lub pogłaszczę.
Chciała bym wiedzieć czy nie grozi jej urojona ciąża lub jeszcze coś...

Re: Zmienne nastroje kotki...

PostNapisane: Czw wrz 08, 2011 22:56
przez KubaTST
Dlaczego jej nie wysterylizujesz?? to po pierwsze.
Po drugie kocie zabawy wyglądają jak zapasy, czasem są dość brutalne szczególnie, gdy koty nie mają wyczucia jak mocno można ugryźć innego kota. Nie wiem jak to jest z głuchymi kotami, ale osobiście sądzę, że mniejsza kotka w jakiś sposób da jej do zrozumienia co jej się nie podoba, a co jest fajne podczas zabaw. Dobrze, że obserwujecie kotki i ich zachowanie. Jak to ludzie mówią jak się nie leje krew to jest dobrze :)
A tak poza tym to gratuluję drugiego kotka w domu, kicia rezydentka już się nie będzie nudzić, a wy zamienicie tv na oglądanie bawiących się kotków :D

Re: Zmienne nastroje kotki...

PostNapisane: Pt wrz 09, 2011 9:15
przez PePe123
Tymi zabawami aż tak się nie przejmuję bo widzę że jest w miarę ok :)
Bardziej martwię się o dorosłą kotkę czy nie grozi jej żadna choroba typu urojona ciąża?
Dziś w nocy kotki spały przytulone, dorosła wciąż ją woła do siebie, a mała kicia wtula się w nią jak by szukała mleka....

Re: Zmienne nastroje kotki...

PostNapisane: Pt wrz 09, 2011 9:26
przez Myszka.xww
Dorosłej kotce grozi rak sutka, ropomacicze, ruja permanentna.


Czemu jej nie wysterylizujesz?