Pierwszy kot w domu- WAŻNE PYTANIE

Witam wszystkich forumowiczów.
Potrzebuję porady.Za ok.6 miesięcy planuję przeprowadzkę z bloku do domu. Decyzja zapadła będziemy mieć kotka.To będzie moj pierwszy kot.Zastanawiam się czy powinnam zakupic go teraz ,żeby się do nas przyzwyczaił i po przeprowadzce wracał ze "spacerków",czy też poczekać do czasu przeprowadzki.Teraz w mieszkaniu mieszka z nami pies,który nie wykazuje agresji do kotków.

Pozdrawiam

jeśli "zakupić" to znaczy, że chcecie kota rasowego, tak? I takiego rasowca chcecie wypuszczać samopas, dobrze zrozumiałam?

Myślałam o kocie brytyjskim.Wypuszczać do ogrodu.

Jestem pierwszy dzień na forum i jak zaczęłam przeglądac wątki adopcyjne..

zaczynam się zastanawiać nad przygarnięciem kociej sierotki.

http://dragcave.net/user/MiriXX1

dodunia23 pisze:myślałam o kocie brytyjskim.

A ja o rodakach.
Ukradną Ci go.

Takim z rodowodem, czy takim za 200zł?

Bez względu na to, jaki to będzie kot-koty CZĘSTO nie wracają ze spacerów. NA zwykłe koty czeka wiele niebezpieczeństw, takich jak auta, psy, źli ludzie, wnyki...a na rasowego ładnego kota czyhają jeszcze ludzie, którzy takie koty kradną i sprzedają. Albo po prostu ktoś, komu się spodoba i weźmie sobie do domu, wychodząc z założenia, że kot jest bezdomny albo wyrzucony. Kotom do szczęścia NIE potrzeba wychodzenia. Zwłaszcza brytyjczykowi.

Rozumiem ,że te 200zł to zaczepka;) ponieważ jestem "aktywnym psiarzem" wyznaję R=R więc jeżeli zdecyduję się na kupno rasowego kota to z rodowodem. A jeżeli na adopcję to na wszystkich wiażących się z tym formalnosciami(wizyty ,umowa).
Niestety nie znam się na kotach i chciałam uzyskać poradę teraz czy już w nowym domu...

Tak, te 200 zł to była zaczepka :wink:

Jesli chcesz wypuszczać do ogrodu, to musi on być zabezpieczony, czyli ogrodzony tak, żeby kot się nie wydostał-koty potrafią przenikać przez ogrodzenie :roll:

A jeśli ogród będzie zabezpieczony, to wszystko jedno, czy kot teraz, czy potem-i tak nigdzie sobie nie pójdzie.

Żaden porządny hodowca nie sprzeda kociaka do wychodzącego domu, tak samo nie wyda Ci go dom tymczasowy bo na zewnątrz czyha na kota wiele niebezpieczeństw, jeśli chcesz uszczęśliwić futrzaka to zbuduj mu bezpieczną wolierę:)
Obojętne czy kupisz/zaadoptujesz kotka teraz czy za 6 miesięcy, koty przyzwyczajają się do ludzi bardziej niż do miejsc.
Pomyśl o dwupaku :1luvu:

Możesz też zaadoptować starszego kota wychodzącego, są takie które potrzebują takiego domu.

mam nadzieję,że wybiorę dobre ogrodznie:) tylko ciekawa jestem jakie jest dobre.Ze względu na psa i chęć posiadania odrobinę prywatności planuję wys.ok 180 z przęseł drewnianych. Wystarczy?

Ogrodzenie nie może mieć szpar, przez które kot wyjdzie, powinno się składać głównie z pionowych elementów, by nie było łatwo się po nim wspinać, a dodatkowo powinno być zagięte (górą) do wewnątrz, by nie było łatwo wyskoczyć. Nie jest łatwo o ogrodzenie antykocie, niestety.
Moim zdaniem nie ma większego znaczenia, czy weźmiesz kota teraz, czy później. I tak nie można kota wypuścić od razu w nieznanym mu miejscu, trzeba go powoli oswoić z otoczeniem. Oczywiście najbezpieczniejsza byłaby woliera.

Moim zdaniem jeśli kot będzie chciał to pokona taki płot.

Nie zdajesz sobie też sprawy z jednego, kot który zasmakuje wolności będzie wymuszał na Tobie wychodzenie non stop.
Mój kot polubił spacerki po klatce schodowej i codziennie urządzał koncerty pod drzwiami, nie mogliśmy go odciągnąć od drzwi, jego
zachowanie było nie do zniesienia, naszczęście oduczyliśmy go tego i znowu kot jak dawniej interesuje się oknem, zabawkami i przede wszystkim nami.

Jeśli ma się ogródek i kot ma możliwość przebywania na świeżym powietrzu to jestem za, ale tak jak już pisałam musi być bezpieczny w ogrodzie, czyli albo woliera, albo spacerki pod nadzorem.

Tak sobie myślałam,że może jak sobie z nami troszkę pomieszka ,pozna nas, to później w domu nie będzie miał ciągotek do ucieczek.Teraz jest blok i nie miał by jak uciekać ale później lato otwarty taras,okna..

dodunia23 pisze:Tak sobie myślałam,że może jak sobie z nami troszkę pomieszka ,pozna nas, to później w domu nie będzie miał ciągotek do ucieczek.Teraz jest blok i nie miał by jak uciekać ale później lato otwarty taras,okna..

A czemu kot miałby w ogóle uciekać?

Sąsiadka mieszkająca u mnie w klatce ,na parterze miała problemy ma 3 koty i każdy zwiał juz min.raz.Teraz zainwestowała w taka siatkę zabezpieczajaca balkon.Niom ale domu się nie da się całego zabezp.Tak sobie wywnioskowałam,ze kociaki lubia wyskoczyc raz na czas do "kumpli"

Koleżanka z pracy adoptowała z azylu kicię i jej po miesiacu uciekła...już się nie znalazła.

Pierwszy kot w domu- WAŻNE PYTANIE

Kto przegląda forum