Strona 1 z 3

dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 18:27
przez kacha123
Witam wszystkich od 3 tygodni jestem wlascicielka malutkiej kotki chociaz slowo malutkiej bedzie niedlugo nieaktualne bo je jak smok i rosnie jak na drozdzach:) no wiec tak znalazlam ją samiutenka bez opieki lezala na drodze ledwo co widziala chodzila n o powiedzmy ze to mozna bylo nazwac chodzeniem te okraczne pląsy:) chacac nie chcac wzielam ja nie potrafilam tak jej zostawic .. mijaja 3 tygodnie mala jest wesolym kotkiem gryzie drapie biega lapie wszelkie sznurki a w zasadzie poluje na wszystko co sie rusza:) wszystko byloby ok bo jest radosnym kociakiem krnabrnym ale zapewne kazde male kociatko czy szcezniak taki byc musi taki urok:) jestem na etapie odstawiania jej ods butelki i wlasciwie ona pije z miseczki ale jeszcze zdarza sie ze sie dlawi robi to tak lapczywie tak jakby sie krztusi przy tym .dostaje tez od kilku dni dostaje tez staly pokarm np pokrojona drobniutko wedlinke z osródka chleba to wlasciiwie ugniatam tak zeby maila bardziej taka papke zeby bylo jej latwiej sie wdrazyc w to nie plynne jedzenie w kazdym razie jakos jej to szlo przez ostatnie dni lepiej raz gorzej dawalam jej tez czaasem z reki jak widzialam ze nijak sobie nie radzi i wtedy bardziej brala..dodtakowo raz dziennie lub dwa dostaje jeszcze z butelki mleko w zaleznosci ile tam zje sama zebym miala pewnosc ze nie jest glodna ..ale jest prze bestia jak widzi butelke tak sie 'rzuca' miauczy chce sie do niej dostac kapuje ze to jedzenie przy ktorym nie trzeba sie napracowac:) i teraz dochodze do s nedna sprawy otoz dzisiaj dalam jej wedlinke bardzo drobniutko wlasciw posiekana na takie kocie zolnierzyki:) widze ze ona tam troche wziela do buzi ale jakos nie idzie jej to albo nie chce isc bo zabki ma juz w kazdym razie zaczelam jej to dawac z dloni zeby bylo jej latwiej do miseczki wklada lapki cala sie slizga w niej:) i dzisiaj troche tam w niej jakby pobrobowla i patrzy an mnie zaczyna sie drzec :) i wlasnie on tak sie wydziera jak jest glodna ze masakra:) i daje jej to z reki a ona jak mnie nie ugryzie jak nie wbije paurkow oj poczulam to az za bardzo i wiecie wiem doskonale kiedy sie bawi wtedy gryzie drapie i raczej mnie to laskocze jak boli no moze leciutko tak czuje drapanie ..ale dzisija to byla istna agresja wbija lapki pazury i do tego ugryzla bolalo mnie to pierwszy raz widzialalm ja taka wsciekla taka agresywna ..wzielam ja za kark tzn za skore tam znajdujaca sie przytrzymallam i powtarzalam 'nie wolno' sytuacja ppwtarzala sie wiele razy podzcas karmienia .. gdy ja odstawialam zeby jadla sama albo robila co tam chce zaczynala miauczec i wspinac sie po mnie ale juz spokojnie widzialam ze jest glodna i potem znowu daje jej kawleczek szynki i tak to wygladalo jakby chciala jej ssac nie wiem sama jak to opisac i znowu chyc mnie z calej sily za reke i taki dziwny dzwiek nawet wydawala i pazuru w sam glab mojej skory ..czy ktos moze spotkal sie z takim zachowaniem u kotka? byal rozlaczpona z matka a le zalezy mi zeby z kotkiem bylo wszystko ok..z czym to sie moze wiazac?..czy to moze byc zwiazane z tym ze no nie wiem byla zniecierpliwiona tym jedzeniem ze chce butelke? dodam ze juz kilka dni jej tak podwalam z reki o bylo ok..brala z dloni i mialam wrazenie ze bylo jej latwiej ?mam nadzieje ze to nie sa pierwsze objawy tego ze bedzie agresywna w przyszlosci .pozdrawiam i prosze o podpowiedzi

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 18:31
przez Sierak
Może po prostu ma taki etap zabawy z przyszywaną matką, zabawy kotów są bardzo brutalne, mój kocurek mały bardzo mocno gryzie swoją mamę, pomimo, że się bardzo kochają.

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 18:49
przez kacha123
hm...tylko ze gdy normlanie ja biore na rece to bawi sie to znnaczy podryza mnie czy tam drapie ale normalnie bezbolesnie tak sobie macha lapkami i wierzga nogami:) ale nie boli narazie wydaje mi sie ze to w zwiazku z jedzeniem ale to dziajaj tak zaobserwowalam dopiero zobacze co bedzie dalej ..nie mialam do tej pory kotka to byl przypadek ale =skoro tak mailo byc:) dltego nie z a bardzo jestem zorientowana w ich psychice pozatym jakie kraza o nich opinie malo pochlebne ale ja wiem ze trzeba najpierw dobrze zapoznac sie z psychika kazdego nowego pupila zeby jakies uogolnienia przedstawiac:)

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 18:50
przez Sierak
Może to też być jakaś oznaka choroby, niedożywienia...nie mam pojęcia, może ktoś jeszcze się wypowie.

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 18:56
przez katarzyna1207
Być może boli ją brzuszek ... koty często na ból reagują agresją ...Niestety, ale źle ją karmisz - ani wędlina (bardzo szkodliwe konserwanty i sól), ani chleb to nie jest jedzenie dla kotów, a już absolutnie nie dla takich maluszków ... Ugotuj jej kurczaka - bez soli i przypraw, drobniutko pokrój i trochę zalej tym rosołkiem... powinno smakować i łatwiej nauczy się jeść samodzielnie...

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 18:57
przez kacha123
trzy swiaty z tym kotem:)a daje jej wlasciwie to juz nie musze patrzec na zegarek co ile bo ona sama sie upomina zaczyna miauczec i patrzec do gory :) czylio na mnie :) a jak nie pomaga to zaczyna sie wspinac po nodze:) a jak sie naje jest taka spokojna dziasiaj od razu jej sie kimnelo jak wypila mleko :)

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 18:58
przez Alienor
kacha123, ale wędlinka i chleb to dla kociaka raczej nie bardzo :( Może lepiej kawalątek kurczaka ugotowany z wodą i zmiksowany na mus - wyjdzie taniej a jest o wiele zdrowsze. Kicia chyba jest głodna, więc jak dostała coś, co jej zasmakowało, mogła bronić, a że ssała, to dlatego, że sobie jeszcze z gryzieniem nie radzi. Taki mus/prawie zupkę zje o wiele łatwiej, naprawdę polecam :)

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 19:04
przez kacha123
czyli z e ja moze bolec bruszek? ale kiedy nie ma kwesti jedzenia to ona w ogole nie miauczy bawi sie normalnie skacze :)myslallam ze moge jej dac wedlinke ona byla chida tzn ta wedlina doadtkowo ja raezm z osrodka zwilzylam delikatnie w prrzegotowanej wodzie zeby miala miecutkie to ..myslalam ze dobrze sie nia opiekuje":(dziasiaj bardziej mi sie wydawalo ze ta agresja byla spowodowana raczej zniecierpliwieniem ze co ja jej tu podstawiam ze ona woli butle ..bo tak jakby lapala mnie za palce wpierw jakby szukala ssania a jak nie lecialo mleko to te kly:) nie wiem juz nie jestem pewna bede dalej ja obserwowac

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 19:14
przez kacha123
ale z tym ze jest glodn ana moje oko naprwde do chudych kociakow nie nalezy:) jak dam rade to wstawie zdjecie :) zawsze jak sie drze ten maly upiorek:) to dostawala mleka do oporu az sama odstawiala pyszczek :) no dobrze postaram sie sprobowac z tym kurczakiem ale pokreslam ze ta wedlinka byla chuda bardzo myslallam ze jest bezpieczna ona ja tam mielila:) troche jej pomagalam i tak jedzenie znikalalo..mam nadzieje ze to 'tylko' o to chodzi a nie ze to przejaw jakiegos efektu szybkiej rozlaki z matka np ..duzo ja glaszcze sama mi wspina sie pod szyje tam jej chyba najcieplej czy jak:) i tak sobie spi czasami tak ajkby an stojaco:) a mruczy jak stara kocica:) tak na oko wydaje sie byc radosnym kociakiem ale to tylko moej odczucie napisze jutro zobacze co bedzie ..dzieki bardzo za sugestie

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 19:20
przez katarzyna1207
To nie ma znaczenia, czy wędlina chuda, czy nie ...koty też tłuszczyku potrzebują ... chodzi o konserwanty (jest ich niestety mnóstwo w KAŻDEJ wędlinie, nawet tej najchudszej i po kilkadziesiąt złotych za kg), i o sól - to kotom szkodzi, zwłaszcza na nerki, na które koty bardzo często chorują ... Mogłaś o tym wszystkim nie wiedzieć ... :wink: I nie wiem, czy wiesz, że kotom nie daje się krowiego mleka - pewnie się nie pomylę, jak napiszę, że ponad 90 % kotów nie toleruje laktozy, która jest w krowim mleku.

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 19:21
przez gisha
Kicia rosnie i potrzebuje wiecej jedzenia, jest głodna i dlatego tak reaguje.
Ugotowany kurczaczek , jak piszą dziewczyny jest ok.Można tez dodac troszkę rozgotowanego ryzu do tego.Ale mięska 3/4 a ryzu 1/4.
Chleb z wedliną nie jest dobrym pokarmem.Wybierz sie do sklepu zoologicznego i kup karme dla kociakow malutkich, moze byc sucha, którą powinna miec dostępną w miseczce i sama bedzie jadła.Koty , to nie psy, jedza często ale mało,.Jeśli będzie miała te suche chrupki, to koniecznie obok miska z wodą. Lepiej kupić karmę lepszej marki, nie takie kolorowe chrupki, bo te tańsze są mało wartościowe.
Poczytaj "KOCIE ABC", 4-ty wątek od góry 1szej strony na KOTACH, znajdziesz duzo rad na temat karmienia, odrobaczania i szczepienia
Niech kicia dobrze sie chowa- cudownie ze dałaś jej domek :D

A z tym mlekiem to róznie bywa, moja kotka całe zycie piła mleko i nie miała rozwolnienia nigdy.Ale niektórym kotom nie słuzy mleko.

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 20:17
przez kacha123
a wiecie znalazlam ja niemal na srodku drogii w 30 stopniowym upale na wrzacym asfalcie ledwo sie ruszala albo aj ktos wyrzucil albo kotka byc moze ja przenosila i uposcila mogla sie przestarszyc jadacych aut nie mam pojecia ..w kazdym badz raze tak mi sie ta mala zaraza :) odplaca bedzie mi reke zjadala:) jezu ja myslallam ze ja jestem agresywna:)a tutaj taki maly upior:) no sprobuje z tym kurczakiem raczej j ale naprawde nie widze po niej oznak jakiegos glodu w przerwach kiedy nie jest glodna:) ani bolu brzucha bo by chyba miauczala czesto a ona normalnie sie bawi sznurki jej tylkow glowie :)czasami nam wrazenie ze za bardzo ja rozpusilam wspina mi sie po nogach jak siedze i do gory :) a co do mleka to kupilam najperw w zoologi a tak pozatym doatwala takie w kartoniku lekkostrawne w wersji light i bylo ok :) n apoaczatku mialam wrazenie ze miala takie luzniejsze kupki a le teraz jest juz ok ale wiecie tak jeszcze do tych wedlinek tudziez innych niekocich przysmakow to na wsi czseto np u moich dziadkow wiadomo ze koty dostwaly mlej=ko cieplutenkie od krowy pamietam jak czekaly an nie na progu jak babcia udoi stare czasy:) dla dzisejszych dzieciakow cos niewyobreazalnego w kazdym razie kotki mialy sie wspaniale doastwaly tez zawsze procz myszy ktore sobie upolowaly co tam bylo w domu i pamietam jakie byly okazy:) mialy si edobrze i zyly do poznej kociej starosci:) to tak na wspominki mnie wzielo :) dzieki w kazdym razie :)

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 22:23
przez Amanli
Możesz karmić karmami kocimi, po troszeczku żeby się żołądek kociaka przyzwyczaił, suchą karmę mozna namaczać przegotowaną gorącą wodą na 30 min lub 20 min przed podaniem i rozetrzec na papkę, oczywiście nadmiar wody wcześniej odlać, można karmić Gerberkami dla dzieci z kurczakiem i marchewką. A najlepiej jakimś wartościowym jedzonkiem dobrej marki, kicia jest małą i nie zje duzo, paczuszka 400 gram Royal Canin kosztuje około 20 zł a starcza na 2 tygodnie. Kicia jest w fazie wzrostu, potrzebuje wszystkiego co najlepsze dla prawidłowego rozwoju, a karmy dobrych marek mają zbilansowane składy i nie trzeba dodatkowo dawac witamin. Naprawde warto zainwestować w dobre jedzonko, z czasem mozna przejść na tańszą alternatywe :) Może warto też byłoby odwiedzić weterynarza, jakies odrobaczenie zaaplikować, do uszek zajrzec, futro sprawdzić czy nic tam nie buszuje, no i w 8 tygodniu szczepienie.

pozdrawiam :D

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 22:25
przez mikela
kacha123 pisze:a wiecie znalazlam ja niemal na srodku drogii w 30 stopniowym upale na wrzacym asfalcie ledwo sie ruszala albo aj ktos wyrzucil albo kotka byc moze ja przenosila i uposcila mogla sie przestarszyc jadacych aut nie mam pojecia ..w kazdym badz raze tak mi sie ta mala zaraza :) odplaca bedzie mi reke zjadala:) jezu ja myslallam ze ja jestem agresywna:)a tutaj taki maly upior:) no sprobuje z tym kurczakiem raczej j ale naprawde nie widze po niej oznak jakiegos glodu w przerwach kiedy nie jest glodna:) ani bolu brzucha bo by chyba miauczala czesto a ona normalnie sie bawi sznurki jej tylkow glowie :)czasami nam wrazenie ze za bardzo ja rozpusilam wspina mi sie po nogach jak siedze i do gory :) a co do mleka to kupilam najperw w zoologi a tak pozatym doatwala takie w kartoniku lekkostrawne w wersji light i bylo ok :) n apoaczatku mialam wrazenie ze miala takie luzniejsze kupki a le teraz jest juz ok ale wiecie tak jeszcze do tych wedlinek tudziez innych niekocich przysmakow to na wsi czseto np u moich dziadkow wiadomo ze koty dostwaly mlej=ko cieplutenkie od krowy pamietam jak czekaly an nie na progu jak babcia udoi stare czasy:) dla dzisejszych dzieciakow cos niewyobreazalnego w kazdym razie kotki mialy sie wspaniale doastwaly tez zawsze procz myszy ktore sobie upolowaly co tam bylo w domu i pamietam jakie byly okazy:) mialy si edobrze i zyly do poznej kociej starosci:) to tak na wspominki mnie wzielo :) dzieki w kazdym razie :)


Ze sznurkami bym uważała, nie pozwalaj jej nimi bawić się samej, bo może połknąć. Mój kot raz zjadł kawałek plastikowego sznurka, szczęśliwie go wydalił, ale niejeden kot już przypłacił to życiem. Sznurek potrafi okręcić się dookoła jelit i wtedy tylko operacja zostaje i wycięcie fragmentu jelita.

Re: dziwne zachowanie u kociatka

PostNapisane: Śro wrz 07, 2011 23:09
przez Szenila
Małe kociaki TAK MAJĄ, że jak dostają do jedzenia coś, co im smakuje to wariują, warczą broniąc tego jedzenia i gryzą wszystko wokoło. To taka pierwsza fascynacja normalnym żarciem :wink: , absolutnie nie znaczy, że kot jest agresywny...nie ma czegoś takiego, jak agresywny kot(może być chory, albo źle zsocjalizowany). Dziś mój tymczas(kociak, którym się opiekuję) pierwszy raz zobaczył surowego fileta z kurczaka- prawie odgryzł mi palec, potem zamiast w fileta wgryzł sie w talerzyk, a jak chciałam mu podać do mordki mięso, to znowu wgryzł się we mnie...po prostu był taki przejęty takim fajnym jedzeniem :lol:

Absolutnie nie dawaj kotu szynki! Kociak Ci się pochoruje. Mięso możesz podać surowe, np. kurczak, albo indyk, albo wołowina drobniutko posiekana. Dawaj kociakowi tez biały ser, jajka(żółtko szczególnie), jogurt. Mleko light? Nie, to nie o to chodzi.... dlaczego light??? Przecież kocięta potrzebują tłuszczu, kocie mleko jest tłuste i kaloryczne. Jeśli będziesz dalej karmić kociaka tak, jak pisałaś, to dorobisz się poważnych braków witaminowych, które objawiać się będą od łamania się wąsów,zaburzeniami wzrostu, obniżoną odpornością, złamaniami kości... To, że TERAZ kociak nie wygląda na głodnego, wcale nie znaczy, że dobrze się będzie czuł w przyszłości.