Strona 1 z 1

Pranie tapicerki-help!!!

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 15:49
przez BeaBea
Temat może banalny, ale nie mogę sobie dać z tym rady. Nesko znowu zrobił desant na łóżko i zrzucił tam śmierdzącego qupala :x . Już drugi raz mu się to zdarzyło. Przestaje wnikać dlaczego, bo pewnie do żadnych budujących wniosków nie dojdę :conf: . ale pomóżcie i doradźcie czym zmyć ten okropny smród z tapicerki. Dwa razy już zapierałam łóżko a zapach pozostał. No cóż, Nesko ma bana do pokoju z feralnym łóżkiem. :evil:

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 18:31
przez zuza
:-(
Zero doswiadczen, wiec jedynie uzalic sie moge.

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 18:36
przez Axel
zuza pisze::-(
Zero doswiadczen, wiec jedynie uzalic sie moge.

Ja, niestety też :(

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 18:36
przez BeaBea
Czy waszym kotom nigdy się to nie zdarza? Czy tylko mój Nesko tak ma? :cry:

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 18:37
przez Gacusiowa
ocet? zabija podobno kazdy smrodek
tylko swoj pozostawia dosyc niefajny.... :?
mi pan proper dopomogl - tylko musialam przelac na wylot kanape (na szczescie w tym miejscu sie otwierala wiec byla mozliwosc pozniejszego suszenia od srodka)
wspolczuje - to jeden z najgorszych smrodow do pozbycia sie...

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 18:40
przez zuza
Moim sie wlasciwie nie zdarza. Czarna raz nie doszla do kuwety, zalatwila sie po drodze na wykladzine. Dalo sie vanishem wywabic plame. A raz zalatwila sie na obrania, bo nie miala dostepu do kuwety i wtedy po prostu wywalilam strategiczny Tshirt, reszta po upraniu przezyla...
A Bialasowi nie zdarzylo sie nigdy (odpukuje w niemalowane...)

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 18:54
przez Axel
Axelowi się raz zdarzyło na dywan, ale dało się usunąć smrodek vanishem do dywanów...

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 19:43
przez moniś
Na smrodek Śmigacza rewelacyjnie pomaga konwaliowy Ajax.Polecam

PostNapisane: Wto mar 02, 2004 21:17
przez ina
Axel pisze:Axelowi się raz zdarzyło na dywan, ale dało się usunąć smrodek vanishem do dywanów...


U nas też vanish do dywanów zdał egzamin - taki w sprayu

PostNapisane: Śro mar 03, 2004 0:10
przez G.N.
Biocet firmy Ceetal http://www.ceetal.pl/katalog.php?page=katalog_a2
dosyć drogi (z tego co pamietam) ale rewelacyjny

PostNapisane: Śro mar 03, 2004 20:27
przez BeaBea
A który dokładnie z tych specyfików używałeś? Czy one są dostępne gdzieś poza internetem?

PostNapisane: Czw mar 04, 2004 12:56
przez Myszka.xww
No to skoro już jestesmy przy praniu i odsmradzaniu to ja zapytam:

Wie ktoś jak pozbyć się kocurzego smroda z obsiuranej kołdry pierzastej? Jak to wyprać? Bo smród aż w oczy pali :crying:

PostNapisane: Czw mar 04, 2004 13:05
przez kasia piet
Myszka.xww pisze:No to skoro juz˙ jestesmy przy praniu i odsmradzaniu to ja zapytam:

Wie ktos´ jak pozbyc´ sie˛ kocurzego smroda z obsiuranej ko?dry pierzastej? Jak to wyprac´? Bo smród az˙ w oczy pali :crying:


nie jest to sposob specjalnie wymyslny, ale podzialalo (tzn. smrodek zniknal): koldre przed upraniem spryskalam kocim odstraszaczem, wypralam z dodatkowym plukaniem, wyschla i wypralam jeszcze raz.
Kompletnie nic nie czuc. Powtorki nie bylo.

o choroba, teraz doczytalam ze pierzasta....
pralnia?

PostNapisane: Czw mar 04, 2004 14:29
przez Myszka.xww
o choroba, teraz doczytalam ze pierzasta....
pralnia?
:crying:
Chyba nic innego nie pozostaje...

Kto zna pralnie, gdzie mi kołdrę wyczyszczą i odsmrodzą?