Strona 1 z 11
HISZPANIA- URWANY OGON,POLAMANY KOT- POMOCY!!!

Napisane:
Nie sie 28, 2011 14:32
przez Kejt74
Koleżanka Tabo10 wyjechała na wakacje do Hiszpanii. Oczywiście znalazła kota - ma przetrącone biodro, pokaleczony ogon - nie wiem, co jeszcze, ale jest z nim bardzo źle. Tyle dowiedziałam się z smsów. Pilnie potrzebna pomoc - szukamy osoby mówiącej dobrze po hiszpańsku w celu przejrzenia stron w necie w poszukiwaniu i skontaktowaniu się jakąś organizacją zajmującą się kotami lub ogólnie zwierzakami w potrzebie albo z kliniką weterynaryjną, w której można uzyskać dalsze informacje. Potrzebny też kontakt do jakiegoś Polaka w Hiszpanii, który będzie skłonny pomóc. Czekam na informacje w jakim mieście Tabo przebywa. Telefony do konsulatu i kilku klinik weterynaryjnych już jej przesłałam. Jedynym problemem jest bariera językowa

Prosimy o pomoc.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Nie sie 28, 2011 16:01
przez Kejt74
Czy nikt na forum nie zna hiszpańskiego? Ani osoby znającej ten język?
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Nie sie 28, 2011 16:05
przez kristinbb
Akurat weekend i mniej osób na forum...

Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Nie sie 28, 2011 16:07
przez MaybeXX
Bryska4 mieszka w Hiszpanii.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Nie sie 28, 2011 16:34
przez Kejt74
Dzięki wielkie. Napisałam do niej i czekam na odpowiedź.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Nie sie 28, 2011 16:58
przez Bryska4
Wysłałam właśnie Twojej koleżance SMSa z zapytaniem, gdzie się znajduje. Jeśli mi odpisze, jutro po południu obdzwonię okolicznych wetów z zapytaniem, co zrobić z kotem, poszukam też jakiejś organizacji w okolicy.
Po południu - bo w pracy jutro będzie sajgon, delikatnie mówiąc, i to już od szóstej rano. Proszę o cierpliwość.
Obawiam się, że będę mogła jedynie pomóc jako tłumacz przez telefon, ale mam nadzieję, że uda się kotu pomóc.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Nie sie 28, 2011 16:59
przez Kejt74
Dzięki, też czekam na smsa od niej. Oby się udało...
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Nie sie 28, 2011 21:20
przez Bryska4
Logistycznie będzie potwornie ciężko.
Kot jest na wolności (podejrzewam, że da się złapać), Tabo10 nie zna języka, weterynarze pierońsko drodzy, schroniska - jak schroniska (w małych lokalnych azylach prawdopodobieństwo, że ktoś będzie leczył kota - nikłe), i to wszystko tysiąc kilometrów ode mnie.
Ale: ponoć w okolicy sporo Anglików, a oni ponoć zwierzolubni. Można porobić ogłoszenia po angielsku, może ktoś się zlituje i kotka weźmie. Tyle, że do tego albo trzeba kota złapać i przechować, albo być w stanie umówić się na spotkanie i kota pokazać... mało czasu

jutro będę dzwonić.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Pon sie 29, 2011 15:17
przez Bryska4
Kota się złapać nie da. Potrzebna klatka-łapka.
Zadzwoniłam do weta w tamtej miejscowości, wetka podała mi namiary na cztery schroniska mówiąc, ze "jak są rokowania to leczą". Spytałam specjalnie, wiadomo, są schroniska i schroniska.
Tyle, że kota trzeba im dostarczyć.
Nie mam pomysłu. Nie znam nikogo, kto mógłby chociaż tłumaczyć z jednego języka na drugi, w całej Andaluzji, co dopiero w okolicy.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Pon sie 29, 2011 16:23
przez Bryska4
PROTECCION DE ANIMALES DOMESTICOS (PAD Mijas)
Apartado 170, Mijas 29650, Málaga, España.
Tel: 952 468 054 (Loly Guzmán) / 952 486 084 (Barbara Griffiths)
E-mail:
info@padcatsanddogs.org /
loly@padcatsanddogs.orghttp://pad.theprintshop.es/Czy mógłby ktoś do nich napisać (po angielsku, sądząc po nazwiskach) i przedstawić sprawe? to 20 km od tabo10. Mnie się już dziś czas kończy a telefonu nie odbierają...
Tę organizację wetka poleciła mi jako tą, która na pewno będzie się starała wyleczyć zwierzaka.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Pon sie 29, 2011 16:50
przez issey32
Co dokładnie trzeba napisać? Czy kotka ktoś jest tam w stanie zawieźć, czy ew. ta organizacja miałby się tym zająć. Jaki podać ew. nr tel kontaktowy. Zakładam, że ktos będzie się chciał skontaktować w tej sprawie i uzgodnić szczegóły. Gdzie jest miejsce, w którym przebywa obecnie kotek? Do kiedy koleżanka będzie w Hiszpanii?
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Pon sie 29, 2011 17:15
przez Bryska4
issey32 pisze:Co dokładnie trzeba napisać? Czy kotka ktoś jest tam w stanie zawieźć, czy ew. ta organizacja miałby się tym zająć. Jaki podać ew. nr tel kontaktowy. Zakładam, że ktos będzie się chciał skontaktować w tej sprawie i uzgodnić szczegóły. Gdzie jest miejsce, w którym przebywa obecnie kotek? Do kiedy koleżanka będzie w Hiszpanii?
Kot ma bezwładną tylną łapę i poszarpany ogon. Podchodzi do jedzenia ale nie daje się dotknąć, więc trzeba go złapać.
O dokładną lokalizację i numer kontaktowy trzeba spytać tabo10. Kot przebywa w okolicach budynku, w którym ona mieszka. Tabo10 jest w Hiszpanii do 8 września, w La Cala de Mijas, 20 km od angielskiego schroniska (Mijas).
Oprócz telefonu do schroniska (dziś nie odbierali) i do urzędu miasta (jak poprzednio - do tych zadzwonię w drugiej kolejności, nie ufam im w kwestii bezdomnych zwierząt) nie wiem co mogę jeszcze zrobić. Jestem za daleko i do dyspozycji wyłącznie po południu.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Pon sie 29, 2011 17:19
przez issey32
Bryska4 pisze:issey32 pisze:Co dokładnie trzeba napisać? Czy kotka ktoś jest tam w stanie zawieźć, czy ew. ta organizacja miałby się tym zająć. Jaki podać ew. nr tel kontaktowy. Zakładam, że ktos będzie się chciał skontaktować w tej sprawie i uzgodnić szczegóły. Gdzie jest miejsce, w którym przebywa obecnie kotek? Do kiedy koleżanka będzie w Hiszpanii?
Kot ma bezwładną tylną łapę i poszarpany ogon. Podchodzi do jedzenia ale nie daje się dotknąć, więc trzeba go złapać.
O dokładną lokalizację i numer kontaktowy trzeba spytać tabo10. Kot przebywa w okolicach budynku, w którym ona mieszka. Tabo10 jest w Hiszpanii do 8 września, w La Cala de Mijas, 20 km od angielskiego schroniska (Mijas).
Oprócz telefonu do schroniska (dziś nie odbierali) i do urzędu miasta (jak poprzednio - do tych zadzwonię w drugiej kolejności, nie ufam im w kwestii bezdomnych zwierząt) nie wiem co mogę jeszcze zrobić. Jestem za daleko i do dyspozycji wyłącznie po południu.
Czy prosić o ew. pomoc w łapance? Czt Tabo10 ma dostęp do netu w Hiszpanii? Może napiszę do nich tak ogólnie i poproszę o pomoc w łapance?
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Pon sie 29, 2011 17:43
przez issey32
Wysłałam, niemnej jednak trzeba się pewnie kontaktować telefonicznie.
Re: Pilne!!! Problem z połamanym kotem w Hiszpanii.

Napisane:
Wto sie 30, 2011 8:30
przez issey32
Dziś ponowiłam maila, podając namiary na Tabo10 i mam wielką nadzieję, że się ktoś odezwie. Jednakże wydaje mi się, że telefon będzie jednak niezbędny.