Strona 1 z 1

Tak ot piszę...

PostNapisane: Pon mar 01, 2004 21:39
przez abeille
... bo chciałam przypomnieć o miom i mojej Kici istnieniu :D Kicia ma się dobrze, już jest zdrowa, zapalenie płuc minęło, kamienie w nerkaqch też już prawie rozbite... a co najważniejsze nie szuka już Misi... ale chyba będziemy musieli małą wysterylizować, bo ma zbyt częste rujki, a to właśnie spowodowało u Misi ropomacicze... Nie chcę narażać Kici na niepotrzebne choróbska... i to jeszcze takie 8O Tylko, że jest problem, bo Kicia jak widzi transporterek to chowa się w kątach, z których nie można jej za Chiny wyciągnąć 8O No cóż, to by było na tyle, pozdrawiam wszystkich!!

PostNapisane: Pon mar 01, 2004 21:50
przez zuza
No ba, moje tez sie przed transporterem chowaja jak on ma sluzyc do przewetowania ich ;-)
No i moze pisz zcesciej, co? :-)

Re: Tak ot piszę...

PostNapisane: Pon mar 01, 2004 23:56
przez Beata
abeille pisze: Kicia jak widzi transporterek to chowa się w kątach, z których nie można jej za Chiny wyciągnąć 8O No

Wiesz, ja mam w domu jedna taka co po kazdym wykonanym przeze mnie telefonem 8O laduje pod duuzym lozkiem i trzeba sie niezle nagimnastykowac, zeby ja zlapac :lol: bo juz po pierwszym razie zalapala, ze telefon = podroz do weta + kroplowka :wink:

Trzymajcie sie cieplo i pisz czesciej (najlepiej w jednym watku, zeby bylo latwiej sie zorientowac) :D