Tak ot piszę...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 01, 2004 21:39 Tak ot piszę...

... bo chciałam przypomnieć o miom i mojej Kici istnieniu :D Kicia ma się dobrze, już jest zdrowa, zapalenie płuc minęło, kamienie w nerkaqch też już prawie rozbite... a co najważniejsze nie szuka już Misi... ale chyba będziemy musieli małą wysterylizować, bo ma zbyt częste rujki, a to właśnie spowodowało u Misi ropomacicze... Nie chcę narażać Kici na niepotrzebne choróbska... i to jeszcze takie 8O Tylko, że jest problem, bo Kicia jak widzi transporterek to chowa się w kątach, z których nie można jej za Chiny wyciągnąć 8O No cóż, to by było na tyle, pozdrawiam wszystkich!!

abeille

 
Posty: 59
Od: Nie sie 03, 2003 19:43
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon mar 01, 2004 21:50

No ba, moje tez sie przed transporterem chowaja jak on ma sluzyc do przewetowania ich ;-)
No i moze pisz zcesciej, co? :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87972
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 01, 2004 23:56 Re: Tak ot piszę...

abeille pisze: Kicia jak widzi transporterek to chowa się w kątach, z których nie można jej za Chiny wyciągnąć 8O No

Wiesz, ja mam w domu jedna taka co po kazdym wykonanym przeze mnie telefonem 8O laduje pod duuzym lozkiem i trzeba sie niezle nagimnastykowac, zeby ja zlapac :lol: bo juz po pierwszym razie zalapala, ze telefon = podroz do weta + kroplowka :wink:

Trzymajcie sie cieplo i pisz czesciej (najlepiej w jednym watku, zeby bylo latwiej sie zorientowac) :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 243 gości