Strona 1 z 4

Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 10:13
przez pstryga
Bo chyba potrzebna jest akcja uświadamiająca :)

http://www.babyboom.pl/forum/luty-2012- ... ndex8.html

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 12:44
przez Koszmaria
o słodki buddo,i te głupie jak siano panny się rozmnożyły?przerażające :strach:

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 12:57
przez MaybeXX
Koszmaria pisze:o słodki buddo,i te głupie jak siano panny się rozmnożyły?przerażające :strach:

Do rozmnażania się mądrość nie jest potrzebna. Czasem wręcz przeszkadza.

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 13:31
przez Koszmaria
skoro te nowoczesne mamy karmią kota syfem,to ciekawe czym będą żywić dzieci...

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 13:38
przez pstryga
dzieki..bo jak sie watek rozwinie to sama polegnę..a pewnie się rozwinie... :roll:

Nowoczesne mamy żywią roczne dzieci krowim mlekiem i parówkami.. :roll:

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 13:39
przez Koszmaria
na pewno te dzieciątka wyrosną na równie inteligentne jednostki =.=

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 14:11
przez villemo5
O kurde...
Jak zaczęłam czytać o tych śluzach.... Ileż można!!! Jej mam nadzieję, że jak ktoś przypadkiem wchodzi na miau, to go tak nie obrzydza.

EOT :oops:

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 14:27
przez MaybeXX
villemo5 pisze:O kurde...
Jak zaczęłam czytać o tych śluzach.... Ileż można!!! Jej mam nadzieję, że jak ktoś przypadkiem wchodzi na miau, to go tak nie obrzydza.

EOT :oops:

Czytaj dalej.
Za śluzem jest sedno :roll:

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 14:40
przez Koszmaria
MaybeXX pisze:
villemo5 pisze:O kurde...
Jak zaczęłam czytać o tych śluzach.... Ileż można!!! Jej mam nadzieję, że jak ktoś przypadkiem wchodzi na miau, to go tak nie obrzydza.

EOT :oops:

Czytaj dalej.
Za śluzem jest sedno :roll:

ej,a mogłaby któraś z was się tam zarejestrować i ze mną tam pisać?
też tam jestem jako Koszmaria.

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 15:54
przez kinga w.
Ej, ale robic babce wjazd na chate z zarzutem ze karmi kota whisaksem to troche nie tedy droga chyba. To nie uswiadamianie a inkwizycja albo cos w tym guscie. Po takiej akcji to nie wiem czy kobieta bedzie chciala w ogole rozmawiac. Sama swego czasu karmilam Kite Katem, a jak chcialam kotu zrobic lepiej to kupowalam whiskasa i bylam z siebie bardzo zadowolona. Na szczescie nikt mnie nie uswiadamial takimi metodami bo skonczylo by sie co najmniej sprawa o zaklocenie miru domowego. Mam konto na babyboom, ale akurat w tym dziale nie bywam, za to zdarzylo mi sie niedawno przeczytac o oddaniu ukochanych kotow, poniewaz przyczyna straty dziecka mogla byc toksoplazmoza, a teraz kolejna ciaza i strach. Strach rozumiem, brak wiedzy tez, zwlaszcza ze czasem lekarze potwierdzaja te pierdoly. Zanim zaczniemy rzucac kamieniami, sprobujmy na chwile "wejsc w buty" osoby ktora chcemy osadzic.

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 16:15
przez Koszmaria
Kinga,ja brak wiedzy rozumiem,ale większość wypowiedzi jest w stylu 'to tylko kot'
zakłócenie miru-jasne.ale nie stosowanie się do umowy to odpowiedzialność cywilna.

kurcze,brakuje czegoś takiego jak prelekcje w fundacjach.dlaczego karmić dobrym jedzonkiem.dlaczego zabezpieczać okna[przecież siatki w oknie są bezpieczne nie tylko dla kotów,ale też dla dzieci].dlaczego badać.jak sprawdzić czy weterynarz jest godny zaufania.jak ważna jest kastracja zwierząt niehodowlanych.dlaczego nie wypuszczać w mieście.dlaczego wybudować wolierę w ogrodzie,albo zabezpieczyć ogrodzenie.jak to zrobić.
fajnie by było coś takiego wdrożyć,przed wizytą przedadopcyjną.
ciekawe,kto mógłby coś takiego robić w jakiejś fundacji jako działalność edukacyjną,non profit.

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 16:29
przez kinga w.
Ok, ale czy ta konkretna osoba miala wczesniej informacje pt. czym ma karmic tego kota? Owszem, wielu ludzi twierdzi ze "to tylko kot", niestety, ale tez troche racji jest w tym, ze ci sami ludzie, ktorzy tak dbaja o swoje dzieci, kupuja swoim dzieciom slodycze, chodza z nimi do fast food'ow, karmia chlebem z marketu w ktorym wiecej jest swinstwa niz maki.
A w temacie sluzu... Hmm... Tu o kocich kupkach, tam o sluzie - co forum to tematy! :wink:

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 16:32
przez Koszmaria
kinga w. pisze:Ok, ale czy ta konkretna osoba miala wczesniej informacje pt. czym ma karmic tego kota? Owszem, wielu ludzi twierdzi ze "to tylko kot", niestety, ale tez troche racji jest w tym, ze ci sami ludzie, ktorzy tak dbaja o swoje dzieci, kupuja swoim dzieciom slodycze, chodza z nimi do fast food'ow, karmia chlebem z marketu w ktorym wiecej jest swinstwa niz maki.
A w temacie sluzu... Hmm... Tu o kocich kupkach, tam o sluzie - co forum to tematy! :wink:

ja właśnie podejrzewam że przy takiej ilości roboty jaką mają ludzie z fundacji,to edukacja chętnych na zwierzaki kuleje.
aż się zastanowiłam czy ja nie mogłabym robić czegoś takiego przy jakiejś fundacji,no ale ja wetem nie jestem na dodatek smarkato wyglądam,nie wiem czy ludzie by mnie chcieli słuchać :lol:

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 16:51
przez Słowianka
Och matko aż skojarzyło mi się to z tekstem mojej koleżanki do mnie "czemu karmisz swojego kota taką drogą karmą przecież to tylko dachowiec. Mojego devona można karmić taką karmą ale nie dachowca przecież to tylko zwykły kot." Więc jak widać nawet wśród kociarzy też jest podział na koty i tylko koty.
Ale dobrym pomysłem byłoby dołączanie do adopcji jakiś informacji o prawidłowym żywieniu kota i warto do tego pokazać jaki skutek może wywołać marketowa karma.

Re: Czy ktos ma konto na babyboom?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 16:59
przez kinga w.
Uuu... Slowianka, odpowiedz jest prosta: "Moj kot jest dachowcem ale ma rasowy zoladek."
A swoja droga, ludziom sie tez tak kojarzy jakos, ze jak kot jest perski (znaczy sie dlugowlosy - wystarczy na cala "perskosc") to trzeba go lepiej karmic i mozna z domu nie wypuszczac. No, wiesz... Bo to i moze wartosc jakas przedstawia materialna i w ogole "lepsiejszy" taki.