Strona 1 z 1

Czy kocu może być agresywny w stosunku do ciężarnej kotki ?

PostNapisane: Pt sie 26, 2011 22:13
przez K_arolina
Witam!!!

Jestem nowa na tym forum i mam pytanie, które z resztą skłoniło mnie do rejestracji bo nigdzie nie znalazłam na nie odpowiedzi.
Jak nie trudno się domyśleć kocham Koty i zawsze marzyłam, że gdy będę już mieszkać "na swoim" zaproszę jednego (na dobry początek) w nadziei, że zachce się ze mną zaprzyjaźnić... ;)
Kiedy już wyprowadziłam się z domu razem z narzeczonym pół roku zajęło mi przekonanie go do powiększenia rodziny o cztery łapy. Łukasz podchodził do tego sceptycznie, twierdził, że koty są fałszywe, śmierdzą i sieją zniszczenie (tu dodam, że jest umiarkowanym pedantem). W końcu jednak postawiłam na swoim i po wyperswadowaniu mu kupna rasowego kota skontaktowaliśmy się z " domem tymczasowym". I tak w domu pojawił się Nox...
Mimo początkowego nastawienia narzeczonego szybko przekonał się on, że koty są czyste ( do dziś wącha Noxa i nadziwić się nie może, że w ogóle nie pachnie, poza tym ma najgładsze futro jakie u kota dotykałam i leni się mniej niż ja:) (nawet weterynarz nie może się nadziwić ) ) oddane i kochające choć okazują to mniej wylewnie (tu obaj moi chłopcy świetnie się rozumieją) ale za to bardzo spontaniczne.
Nox jest "mieszańcem", czarnym-dymnym kocurkiem, pięknym, zdrowym, mądrym, "małomównym" ale bardzo towarzyskim czyściochem. Oboje za nim szalejemy, zawsze kładzie się z nami spać, rano włazi na mnie i budzi "myjąc" mi brwi albo szczypiąc brodę na kilka minut przed budzikiem a nawet pilnuje nas kiedy bierzemy prysznic (może w obawie czy aby się nie potopimy:). Wprowadził do naszego życia wiele radości i miłości rozpraszając jednocześnie rutynę dnia codziennego...
Ależ się rozpisałam... ale do rzeczy...
Nox jest u nas od lutego. Oboje pracujemy i bywało, że Nox był sam przez kilka godzin dziennie. Dlatego zaczęliśmy się zastanawiać czy nie przygarnąć jeszcze jednego kotka. I tak się jakoś stało, że pod blok przybłąkał się kotek, krążył kilka dni... Garnął się do ludzi i na moje oko miał ok 3-4 miesiące (w tym wieku był Nox jak go wzięliśmy). Dużo wcześniej czytałam na temat wprowadzenia drugiego kota do domu, a że oboje mieliśmy urlop uznałam to za zrządzenie losu.
Kotek został u nas na noc ( od dziewiątej wieczorem) i z samego rana zawieźliśmy go do weterynarza. Okazało się, że jest to ok. 9- miesięczna maleńka koteczka ( waga 2,3 kg, i to wcale nie wychudzona! wydała mi się taka młodziutka bo Nox waży 4,7 kg, przy czym wet twierdzi, że ma idealną sylwetkę, ot po prostu wielki kocur). Malakin miała straszny świerzb w uszach ale poza tym była w dobrej ogólnej kondycji). Dostała komplet leków na odrobaczanie i świerzb. Od razu umówiliśmy się na szczepienie za tydzień i sterylizację za kolejne dwa tygodnie( Nox też jest wykastrowany).
Nox i Mala nie zapałali do siebie miłością ale było lepiej niż się spodziewałam, Mala szybko znalazła kuwetę i miski , kotki jadły razem i wąchały się już następnego dnia, dopiero dnia piątego Mala zaczęła fukać na Noxa a on zrobił się w stosunku do niej agresywny. Dwa dni później wzięliśmy oba koty na umówioną wizytę do weterynarza.
Okazało się że Nox to okaz zdrowia a Mala... jest w bardzo wczesnej ciąży, wykryto ją tak wcześnie bo Mala jest filigranowa. Pani weterynarz poradziła sterylizację aborcyjną... Nie wiem co zrobić muszą sama podjąć bardzo ciężką decyzję, ale nie w tym sęk...
Miną tydzień od wizyty u weterynarza i teraz już Nox zachowuje się jakby chciał zamordować kicię, ona też jest do niego agresywna. Już kilka razy musiałam interweniować żeby nie doszło do tragedii. I nareszcie moje pytanie...:)
Jak to jest, że relacje moich kotów są coraz gorsze i czy to możliwe, iż to przez ciążę Mali? Czy kocu może być agresywny w stosunku do kotki noszącej nie jego potomstwo?
Bardzo proszę o szybkie odpowiedzi i przepraszam, za tak długi wstęp!

Re: Czy kocu może być agresywny w stosunku do ciężarnej kotki ?

PostNapisane: Pt sie 26, 2011 22:23
przez alix76
Karolina, koty często źle reaguja na kota, który był u weta - ma na sobie zapach leków i obcych zwierząt, który je niepokoi. Za kilka dni przejdzie. Edit: a w sumie to tak naprawdę cały czas jesteście na etapie dokocenia, koty muszą sobie ustalić hierarchię.
Co do sterylki aborcyjnej - decyzja jest smutna, ale wobec ogromu bezdomności zwierząt, raczej słuszna. Popatrz na 1 stronę forum, prawie każdy wątek to wołanie o pomoc, albo dla kociąt, albo dla porzuconych, dorosłych kotów. Z drugiej strony, poród to obciążenie organizmu kotki a ryzyko nawet ryzyko śmierci - co zrobisz ze ślepymi kociaki, jesli kotce coś się stanie? To będzie dopiero smutne :( .
No, a przede wszystkim super, że daliście dom 2 biedakom :ok:

Re: Czy kocu może być agresywny w stosunku do ciężarnej kotki ?

PostNapisane: Pt sie 26, 2011 22:44
przez MaybeXX
Wczesna ciąża. Sterylizuj szybko.
Co zrobisz jeśli urodzi się 6 kociąt?

Zajrzyj do tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=132227
Uśpienie miotu jest gorsze.

Re: Czy kocu może być agresywny w stosunku do ciężarnej kotki ?

PostNapisane: Pt sie 26, 2011 22:58
przez K_arolina
Po szczepieniu musimy odczekać minimum dwa tygodnie przed sterylizacją... Pani Weterynarz wytoczyła te same argumenty... Chyba się zdecydujemy, mamy jeszcze tydzień na podjęcie decyzji... Najgorsze jest to, że teraz wydaje mi się, że wyczuwam już te pęcherze płodowe o których mówiła wet... a Mala jest taka malutka... no ale o tej sterylizacji nie raz już pisano na waszym forum, a wiem, że nie przepadacie za dublowaniem tematów...

Daaardzo dziękuję za odpowiedzi... :D

Mam nadzieję, że będzie dobrze...

Re: Czy kocu może być agresywny w stosunku do ciężarnej kotki ?

PostNapisane: Pt sie 26, 2011 23:06
przez Koszmaria
K_arolina pisze:Po szczepieniu musimy odczekać minimum dwa tygodnie przed sterylizacją... Pani Weterynarz wytoczyła te same argumenty... Chyba się zdecydujemy, mamy jeszcze tydzień na podjęcie decyzji... Najgorsze jest to, że teraz wydaje mi się, że wyczuwam już te pęcherze płodowe o których mówiła wet... a Mala jest taka malutka... no ale o tej sterylizacji nie raz już pisano na waszym forum, a wiem, że nie przepadacie za dublowaniem tematów...

Daaardzo dziękuję za odpowiedzi... :D

Mam nadzieję, że będzie dobrze...

wysterylizujcie.
kocicę można 'ciachnąć' nawet w bardzo wysokiej ciąży...
ciesze się,że są tak wrażliwi ludzie jak wy,którzy przygarniają takie bidy w potrzebie :ok:

Re: Czy kocu może być agresywny w stosunku do ciężarnej kotki ?

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 9:45
przez bozena640
Moja Gabrynia jak do mnie trafiła była w wysokiej ciąży i bardzo słaba ale potrafiła z furią atakować mojego kocurka. Po sterylce kotka zrobiła się spokojniejsza. Jakoś wspólnie się dogaduja już dwa lata
Trzymamy :ok: za Wasze koteczki