Strona 1 z 55

Pąpą - bądź szczęśliwy!

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 20:24
przez jaaana
Bąbel, Parszywek, Cwaniak, Mądrala, Flejek - bo brudny. I jeszcze Przecinek, bo ma kreseczkę na czole.
Tyle propozycji imion dla jednego kociaka małego :roll:
A imię ma wybrać Anulka. Wczoraj się wahała, bo nie byłam pewna płci. Dziś wiadomo - chłopak. Zatem do dzieła, Anulko! Bo jak nie zdecydujesz, to wybiorę sama - najbrzydsze :mrgreen:

Toto siedziało na trzecim piętrze i powitało mnie, gdy wczoraj wracałam z wieczornego karmienia kotów.
Toto było widziane z dwoma chłopakami, którzy chodzili i pytali ludzi, kto chce kota. Mnie nie pytali. Mi zostawili. Ktoś im pewnie podpowiedział, gdzie mają zostawić.
Toto jest strasznie parszywe, na pół wyłysiałe. Ma pełno strupków. Wetka miała dzwonić, czy znalazła świerzbowca. Jakoś nie dzwoni - tak długo szuka? :evil:

Pocieszające, że sierść mu już zaczyna odrastać troszkę.
Oczy i uszy czyste, osłuchowo ok. Nawet pcheł nie widać. Kupki ładne.

Toto jest cudnym kotkiem - kuwetkuje, je, pije, drapaczkuje, ugniata, szaleje i wciąż mruczy. Mruczy na widok człowieka, mruczy wzięty na ręce, mruczy przy jedzeniu 8O

Kilka fotek w wątku mojej poprzedniej tymczaski Uszatki
viewtopic.php?f=13&t=119375&start=1456
a tu kolejne
Obrazek Obrazek

Opiekunką wirtuaną Cffaniaka była anulka111 :1luvu:
Opiekunką wirtualną Pompona jest anulka111 :1luvu:


Próba rozliczenia
luty
wpłaty:
anulka111 30 zł


wydatki:
puszki kupowane na bieżąco ok. 25 zł

(2,50 zł za puszkę, którą dzielę na 3 koty, bo Misiowi nie smakuje)
sucha karma 43,30 zł
(Purina ProPlan 7,5 kg 129,90 zł - po podzieleniu na trzy koty - bo Ryży je weterynaryjną - ma wystarczyć na ponad miesiąc)

Re: Natura nie znosi próżni, czyli kolejny tymczas

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 20:32
przez anulka111
Jak masz wybrac najbrzydsze ,to ja prosze z dwóch-Cwaniak lub Madrala :lol:

Jakos tak ten Cwaniak do niego pasuje,doskonale wie ,czego ludzie chca od kotka-zobaczymy w tym watku,czy Cwaniak szybko wycwaniaczy ds :P

A jak z wiekiem kociaka,co mowi wet?

Jak z szczepieniami?Kiedy mozna?

Re: Natura nie znosi próżni, czyli kolejny tymczas

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 20:39
przez jaaana
Ma do dwóch miesięcy.
Jeszcze nie szczepiony, na razie robale trzeba wytłuc, bo ma duży brzuszek, "robaczywy".
Cwaniak czy Cffaniak?

Okazało się, że kocie mleczko jest super, przesuper!

Re: Natura nie znosi próżni, czyli kolejny tymczas

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 20:58
przez anulka111
jaaana pisze:Ma do dwóch miesięcy.
Jeszcze nie szczepiony, na razie robale trzeba wytłuc, bo ma duży brzuszek, "robaczywy".
Cwaniak czy Cffaniak?

Okazało się, że kocie mleczko jest super, przesuper!


Ta druga wersja ładniejsza :kotek:

No to wpierw robale-w sam raz powinnam pensje zgarnac :lol:

Re: Natura nie znosi próżni, czyli kolejny tymczas

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 21:28
przez caldien
Ale z niego mały Uszaty ;)
Czyli Cffaniak, uroczo :) :1luvu:

Re: Natura nie znosi próżni, czyli kolejny tymczas

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 22:32
przez MaybeXX
Oby miał jak najkrótszy wątek :ok:
Fajny maluch.

Re: Natura nie znosi próżni, czyli kolejny tymczas

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 22:44
przez kotx2
MaybeXX pisze:Oby miał jak najkrótszy wątek :ok:
Fajny maluch.

Toto ,fajne imię dla fajnego ogona :ok:

Re: Natura nie znosi próżni, czyli o Cffaniaku

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 22:52
przez alata
Śliczny ten Toto Cffaniak :D :kotek: , nawet w tym stanie.
Teraz niech go szybko opuszczą pasażerowie na gapę, a kocio niech rośnie zdrowo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Natura nie znosi próżni, czyli o Cffaniaku

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 22:55
przez kotx2
Toto fajnie mi się kojarzy ,zespół Toto,którzy bardzo lubię i piesek Toto z Czarnoksięznika z krainy Oz :ok:

Re: Natura nie znosi próżni, czyli o Cffaniaku

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 22:59
przez jaaana
Dziś pojawił się kolejny Toto :( Trochę większy. Podchodził do kotów w ich stołówce, ale nie dał się mi zbliżyć.
W okolicy mam dwa stada, ale mnie nie znają i ludzie niechętni do współpracy. Są kotki? Są. Rzucamy im jedzenie.

Chyba muszę zainwestować w klatkę. Bo widzę, że moje bure stado zaczyna nabierać różnych kolorów.

No i była krótka akcja z czarną kotką. Już ugadałam sąsiadkę, żeby ją wzięła na tymczas, ale okazała sie domowa.

Re: Natura nie znosi próżni, czyli o Cffaniaku

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 23:05
przez kotx2
Cffaniak tez fanje imię :ok:

Re: Natura nie znosi próżni, czyli o Cffaniaku

PostNapisane: Czw sie 25, 2011 23:14
przez jaaana
Widzę, że Toto Cffaniak robi furorę na Śląsku :lol:
To dobrze, bo transport do Katowic mam regularny :mrgreen:

Re: Natura nie znosi próżni, czyli o Cffaniaku

PostNapisane: Pt sie 26, 2011 0:50
przez anulka111
:ryk: Teraz najwazniejszy cel-pozbyc sie robali,czym takiego Cffaniaka mozna wzmocnic?

Re: Natura nie znosi próżni, czyli o Cffaniaku

PostNapisane: Pt sie 26, 2011 1:49
przez Gretta
Wzmocnić? Dobrym jedzonkiem. :)

Re: Natura nie znosi próżni, czyli o Cffaniaku

PostNapisane: Pt sie 26, 2011 1:52
przez anulka111
Oj to chyba bedzie kolejny kotek wychowany na kittenie :wink: